Znaleziono 0 artykułów
09.05.2024

Pocztówki ze snów: Wernisaż prac Moniki Marchewki w Maison Sisley

09.05.2024
Monika Marchewka w swojej pracowni (Fot. Materiały prasowe)

Przedstawiam kadry z miejsc, które odwiedzam tylko ja i zależy mi, by każdy kto na nie patrzy, czuł tęsknotę za tym miejscem, które przecież tak naprawdę nie istnieje – opowiada o swoich pracach ze zbioru „Pocztówki ze snów” malarka Monika Marchewka. Już 15 maja jej obrazy będzie można zobaczyć podczas wernisażu w warszawskim Maison Sisley.

Wystawa obejmująca 10 małych i 4 średnich płócien, które zobaczymy w Maison Sisley, traktuje obrazy jako opowieść. – Wybieram kadry i tematy w taki sposób, jak gdybym chciała nakręcić na ich podstawie film. Jak gdyby byłyby one gotowym story boardem – opowiada Monika Marchewka. I nic dziwnego. Po uzyskaniu w 2013 roku dyplomu z malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, rozpoczęła pracę w firmie BreakThru Films jako animatorka. Najpierw miała okazję współtworzyć pierwszy na świecie w pełni malowany film „Mój Vincent”, później pracowała przy „Chłopach”.

Polska artystka obecnie mieszka i pracuje w Gdyni. Zajmuje się malarstwem w pełnym wymiarze, a jej prace cieszą się coraz większym zainteresowaniem, także międzynarodowym. Reprezentowana jest przez londyńską galerię Artistellar. W 2024 wystawy prac Moniki Marchewki odbędą się w Latinie, Tajpeju, Londynie i Shenzhen.

Prace Moniki Marchewki będzie można oglądać podczas wernisażu w Maison Sisley 15 maja (Fot. Materiały prasowe)

W warszawskim Maison Sisley będziemy mogli zobaczyć „Pocztówki ze snów”. – Tytuł cyklu prac odnosi się do nieuchwytnego momentu przebudzenia się – mówi artystka. „Pocztówki ze snów” mają przywoływać na myśl zbierane niegdyś widokówki z miejsc, w których nigdy nie byliśmy. Mają być jak kolekcjonowanie cudzych wspomnień, cudzych „widoków”, które wieszamy na ścianach, chowamy w albumach czy szufladach – na pamiątkę. Takie „zbieractwo”, podróżowanie „palcem po mapie” to doświadczenie wielu osób urodzonych w okolicach lat 90. Jednak gdyńska malarka zabiera nas w podróż absolutnie niezwykłą. – Przedstawiam kadry z miejsca, które odwiedzam tylko ja, i zależy mi, by każdy, kto na nie patrzy, czuł tęsknotę za tym miejscem, które przecież tak naprawdę nie istnieje – podkreśla Monika Marchewka.

Wernisaż prac Moniki Marchewki odbędzie się w środę 15 maja o godzinie 18:30 w Maison Sisley przy ulicy Mokotowskiej 57 w Warszawie.

Paulina Klepacz
Proszę czekać..
Zamknij