Znaleziono 0 artykułów
19.02.2019

Keratyna: lśnienie na zamówienie

19.02.2019
Kulisy pokazu Zimmermann (Fot. ImaxTree)

Wygładza, zapobiega puszeniu się i poprawia kondycję. Niektóre kobiety unikają jednak tego zabiegu, bo może on obciążać włosy. Pytamy ekspertów, kto powinien udać się do salonu.

Keratyna, białko naturalnie występujące we włosach, jest odpowiedzialne za ich sprężystość. Jej ubytek spowodowany jest przez niewłaściwą stylizację, zbyt częstą koloryzację lub nieodpowiednią pielęgnację. Brak keratyny sprawia, że włosy są porowate, puszą się i mają tendencję do uszkodzeń mechanicznych – łamania się na długości i rozdwajania na końcach. Z tego powodu wiele kobiet decyduje się na zabieg keratynowy, mający uzupełniać niedobory tej naturalnej keratyny. Pytamy specjalistów: Gosię Piechocińską, stylistkę fryzur z salonu Let’s Dye Hair – Colour Experts w Warszawie i szkoleniowca marki Davines, oraz Irka Kłembokowskiego, stylistę fryzur i edukatora marki Kevin Murphy, jak to działa.

Maska osłaniająca, Joico (Fot. materiały prasowe)

Wczoraj i dziś

Trwałego prostowania włosów już się nie wykonuje. Zabieg polegał na wprowadzeniu we włosy, pod wpływem ciepła prostownicy, mieszanki z keratyną. Niesforne włosy, posilone keratyną, stawały się gładsze, bardziej mięsiste i lśniące na całej długości. Nie wymagały wygładzania na szczotce i prostownicy, więc ułatwiały poranne zabiegi.

Tamten zabieg odszedł w zapomnienie. Powodem było zastosowanie szkodliwego dla zdrowia i dziś już w Unii Europejskiej zakazanego formaldehydu. Nie narażamy już zdrowia swojego i klientek. Jednak osoby, które do tej pory korzystały z zabiegów z keratyną, mogą być niezadowolone z efektów nowego zabiegu. Owszem, keratyna wnika w miejsca, w których są ubytki tej naturalnej, ale nowy preparat nie daje aż tak spektakularnego i trwałego efektu jak jego poprzednik – mówi Irek Kłembokowski, stylista fryzur i edukator marki Kevin Murphy.

Odżywka do włosów, Kevin Murphy (Fot. materiały prasowe)

Jeśli do tej pory przez trzy miesiące cieszyłaś się gładkimi włosami, możesz poczuć się rozczarowana.

Dziś keratyna ma bardziej delikatne działanie. Uzupełnia niedobory naturalnego białka we włosach. Nie wymaga wprowadzania preparatu pod wpływem ciepła. Przypomina raczej zabieg z serum czy ampułką. W efekcie włosy będą gładsze i milsze w dotyku, ale znacznie krócej. Mogą wymagać stosowania prostownicy lub wyciągania na szczotce. Niektóre użytkowniczki dawnej keratyny są tak zdesperowane, że kupują ją przez internet poza krajami Unii – dodaje Irek Kłembokowski.

Kto może ją stosować?

Zabieg z keratyną w roli głównej działa na zniszczone włosy, o czym przekonuję się po zabiegu u Gosi Piechocińskiej, stylistki fryzur i szkoleniowcu marki Davines. Keratyna rzeczywiście jest w ampułce i trzyma się ją na głowie przez 10–15 minut. Ale fryzjerka odradza w moim przypadku stosowanie samej keratyny ze względu na stan włosów.

Regenerująca maska do włosów, Davines (Fot. materiały prasowe)

Keratynę powinno się polecać przede wszystkim do włosów mocno zniszczonych, porowatych, rozdwojonych na końcach. Zniszczenie włosów może mieć wiele różnych przyczyn. Może to być kwestia nieodpowiednio dobranych zabiegów, stosowania na co dzień urządzeń do stylizacji o zbyt wysokiej temperaturze. A także uszkodzeń mechanicznych, które wynikają ze zbyt intensywnego szarpania szczotką. Panuje utarte przekonanie, że zabieg z keratyną nie jest odpowiedni do włosów cienkich i delikatnych. Ale zwykle oceniam to na podstawie tego, jak bardzo zniszczony jest włos klientki. Im bardziej, tym więcej keratyny będzie chłonąć. Porowaty włos zachowuje się jak gąbka. Twoje włosy staną się bardziej mięsiste, ale mogą być obciążone. Dlatego zabieg należy dopasować do struktury włosów i do stopnia zniszczenia. Osoba, która nakłada na nie keratynę, powinna uprzedzić klientkę o początkowym uczuciu obciążenia i poinformować, że może się ono utrzymać do dwóch myć głowy – mówi Gosia Piechocińska, stylistka fryzur z salonu Let’s Dye Hair – Colour Experts w Warszawie i szkoleniowiec marki Davines.

Dlaczego osoby z bardzo suchymi, zniszczonymi włosami mogą źle znieść zabieg z czystą keratyną? Włosy „wypiją” zbyt dużą ilość produktu, a efekt będzie odwrotny od zamierzonego – włosy staną się matowe i tępe. Dlatego jeśli oprócz zniszczenia włosy są ewidentnie suche i pozbawione nawilżenia, warto keratynę połączyć z innym cennym składnikiem.

Modelka za kulisami pokazu (Fot. ImaxTree)

Keratyna nie jest jedynym możliwym zabiegiem dla włosów zniszczonych i przesuszonych. Często zniszczenie wynika z odwodnienia. Warto wtedy połączyć dwa zabiegi – z kwasem hialuronowym i keratyną – albo wybrać tylko zabieg z kwasem hialuronowym, który działa nawilżająco. Warto go wówczas przeprowadzić raz na osiem myć albo raz w miesiącu. Włosy będą w lepszej kondycji i ich stan znacząco się poprawi – dodaje Gosia Piechocińska.

Testując keratynowo-hialuronową hybrydę Davines, dostrzegam ogromną różnicę w jakości włosów. Po zabiegu są miłe w dotyku, miękkie i sprężyste. Chłoną znacznie mniej wody, więc suszenie zajmuje mi dużo mniej czasu. Efekt gładkości i miękkości utrzymuje się przez półtora miesiąca, a skutków ubocznych obciążenia czy częstszego przetłuszczania się włosów nie odnotowałam.

Keratyna jest naturalnym budulcem włosów, więc zabieg z nią w roli głównej jest uzupełnianiem niedoborów tej naturalnej. Ale nawet keratynę można przedawkować. Włosowy control freak, który zbyt często wykonuje takie zabiegi, zrozumie, że skutkiem ubocznym będzie przeciążenie włosów. Umiar jest wskazany nawet w pielęgnacji – podsumowuje Gosia Piechocińska.

Nie tylko w salonie

O popularności keratyny można się przekonać, wchodząc do sklepu z artykułami fryzjerskimi, salonu czy zwykłej drogerii. Ten składnik pojawia się w szamponach i odżywkach bardzo często razem z ceramidami, prowitaminą B5, cynkiem czy biotyną. Powtarza się jak refren, więc zastanawiam się, czy w domu mogę kontynuować fryzjerskie dzieło.

Po przeprowadzeniu zabiegu fryzjer powinien polecić produkty, które będą dopasowane do struktury i kondycji włosa. Szampon ma działać nawilżająco i wzmacniająco. Nie powinien zawierać keratyny. To składnik, który działa w czasie, więc może być w masce, serum lub odżywce. Ważne w tym zabiegu jest też pH. Odżywki mają bardziej kwaśne pH, żeby domknąć łuskę – podpowiada Gosia Piechocińska.

Maska do włosów zniszczonych, Delia (Fot. materiały prasowe)

Rzeczywiście szampon powinno się dobierać do skóry głowy, która nie potrzebuje keratyny, a do włosów odżywkę lub maskę. Kosmetyki odżywcze i regeneracyjne z keratyną warto nakładać tak jak u fryzjera. Na dłużej na wilgotne włosy, omijając ich nasady, żeby nie spowodować szybszego procesu przetłuszczania się skóry głowy.

Bardzo ważna w pielęgnacji włosów jest stabilizacja. Często zmienia się szampony i odżywki pod wpływem reklamy, bez poznania ich składu. Niestety źle dobrana pielęgnacja może sprawić, że włosy staną się matowe, skóra głowy będzie przetłuszczona lub pojawi się na niej łupież. Warto traktować skórę głowy z podobną delikatnością jak skórę twarzy. I nie zapominać o dokładnym oczyszczaniu włosów i skóry z nadmiaru produktów do stylizacji. Same zabiegi nawet raz w miesiącu w salonie fryzjerskim to nie wszystko. Codzienna rutyna jest bardzo ważna – mówi Irek Kłembokowski.

Zimą włosy są poddawane nieustającej próbie, dlatego warto je traktować z większą troską.

Czego nie robić, żeby uniknąć zniszczenia włosów? Trzymać suszarkę w odpowiedniej odległości od włosów i uważać z lokówką czy prostownicą. Lepiej też nie stylizować włosów po każdym myciu. Warto również używać produktów termoochronnych, które zabezpieczają włosy. I uwaga: zanim sięgniesz po prostownicę czy lokówkę, całkowicie wysusz włosy – dodaje Gosia Piechocińska.

Maria Kowalczyk
Proszę czekać..
Zamknij