Znaleziono 0 artykułów
04.07.2019

#SuzyCouture: Iris van Herpen – lekkość jest wszystkim

04.07.2019
Amerykański rzeźbiarz Anthony Howe (po lewej), z którym Iris van Herpen (po prawej) współpracowała w ramach pokazu mody na jesień 2019 (ZDJĘCIE: GETTY IMAGES)

Złożone kreacje nadal mogą się wydawać proste, gdy odnoszą się do formy żeńskiej.

Monstrualna instalacja na środku wybiegu Iris van Herpen mogła zdominować jej pokaz, przyćmiewając sedno wydarzenia.
W widowiskach amsterdamskiej projektantki nie ma jednak przypadku — każdy element, mimo że złożony lub nieprzenikniony, spełnia określoną funkcję. Jest dokładnie umieszczony w przestrzeni pokazu, opowieści projektanta i ludzkiego ciała, dla którego tworzona jest odzież.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Iris Van Herpen

Post udostępniony przez Suzy Menkes (@suzymenkesvogue)

W rezultacie kreacja złożona z warstw ultracienkich materiałów wydaje się tak lekka, tak magiczna, że nawet skomplikowane wyjaśnienia projektantki sprawiają wrażenie niezmiernie prostych.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Iris Van Herpen explains her exceptional work

Post udostępniony przez Suzy Menkes (@suzymenkesvogue)

- Zaczęłam od współpracy z Anthonym Howe'em, rzeźbiarzem pracującym na wyspie Orcas w stanie Waszyngton – wyjaśniła Iris.

Jego praca zainspirowała kolekcję. Jako podstawę rzeźb wykorzystuje wiatr – wówczas są kinetyczne, dlatego właśnie powinny stać na powietrzu.

Iris van Herpen – kolekcja jesień 2019 (ZDJĘCIE: GETTY IMAGES)

W trakcie współpracy zaprojektowaliśmy rzeźbę do wykorzystania na pokazie i pracowaliśmy nad ruchomą suknią obracającą się wokół własnej osi – kontynuowała projektantka, opisując kreację Infinity. Cztery miesiące zajęło ułożenie na niej warstw piór, które kręcą się na przemian wokół własnej osi, a ich oniryczny ruch wprawia w osłupienie.

Słowa Iris nie oddają niestety niesamowitego wrażenia, jakie wywiera jej przemyślane, inteligentne dzieło na żywo – złożone z ultralekkich warstw organzy powiewających wokół prostej sukni. Przedziwne kolory – cieniowane abstrakcyjne wzory na tkaninie o grubości papieru ryżowego.

Iris van Herpen – kolekcja jesień 2019 (Fot. ZDJĘCIE: GETTY IMAGES)

Linie się zlewają, dlatego ostatecznie widzimy okrągły kształt – wyjaśnia.

Iris van Herpen – kolekcja jesień 2019 (Fot. ZDJĘCIE: GETTY IMAGES)

Ważne jest to, że kreatywna holenderska projektantka mody jest coraz bardziej przekonująca.

W porównaniu z wcześniejszymi pracami jej dzisiejsze kreacje zachwycają prostotą stylu – nawet jeśli w jej studiu wykonuje się ciężką pracę jak w każdym atelier.

Cenię osobiste relacje ze wszystkimi moimi architektami, naukowcami i innymi współpracownikami – na opracowanie kolekcji potrzebujemy sześciu miesięcy, a cykl pokazów w przypadku tego materiału jest naprawdę ciężki – wyjaśnia Iris.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Trying to grasp the extraordinary work behind Iris Van Herpen’s show

Post udostępniony przez Suzy Menkes (@suzymenkesvogue)

Na każde pytanie otrzymałam złożoną, ale jasną odpowiedź – szczególnie gdy zapytałam o suknię w subtelnych odcieniach.

Czerwony i biały idealnie się przenikają, tworząc dwa wzory – wyjaśniła.

Dlatego cienkie linie tworzą efekt przechodzenia bieli w czerwień. W przypadku organzy jest odwrotnie. W ruchu gradient kolorów ożywa.

Iris van Herpen zajmuje się ożywianiem techniki. I z każdym sezonem rezultaty jej pracy stają się coraz ciekawsze.

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Explaining the make behind Iris Van Herpen’s work

Post udostępniony przez Suzy Menkes (@suzymenkesvogue)

Suzy Menkes
  1. Moda
  2. Zjawisko
  3. #SuzyCouture: Iris van Herpen – lekkość jest wszystkim
Proszę czekać..
Zamknij