Znaleziono 0 artykułów
24.04.2023
Artykuł partnerski

Marzyciele ujarzmiają fale

24.04.2023
Fot. Krzysztof Jędrzejak

Marzec nad Bałtykiem kojarzy się raczej ze spacerami brzegiem smaganej wiatrem plaży. Są jednak śmiałkowie, dla których zimne powiewy i lodowate fale to wymarzone warunki do surfingu. Właśnie tacy niepoprawni marzyciele wzięli udział w pierwszych zawodach Cold waves by Porsche.

Porsche podąża pod prąd. Nic więc dziwnego, że wspierane przez markę zawody surfingowe odbywają się nie pod palącym słońcem Australii, a w lodowatych wodach Bałtyku. A konkretnie na jednym z najsłynniejszych spotów surfingowych w Polsce, położonym u samej nasady Półwyspu Helskiego. To właśnie tam, we Władysławowie, 5 marca podczas pierwszej edycji zawodów Cold waves by Porsche surferki i surferzy próbowali ujarzmić fale o temperaturze zaledwie 3 stopni Celsjusza, walcząc jednocześnie z silnym nurtem i zmiennym wiatrem. Na plaży spotkało się 40 zawodników z Polski i zagranicy oraz dziesiątki widzów, którzy na żywo mogli kibicować mistrzom surfingu.

Fot. Krzysztof Jędrzejak

Niepoprawni marzyciele

Z zimnymi falami Bałtyku zmierzyło się 24 zawodników i 16 zawodniczek z całego świata. Zwycięzcą Men Open został pochodzący z Francji Ian Fontaine. „Właśnie wygrałem jeden z najbardziej szalonych konkursów, w jakich brałem udział! Polska dobrze opiekuje się surferami!”, napisał na Instagramie zwycięzca sekcji męskiej. Drugie miejsce wśród mężczyzn zajął Irlandczyk Gearóid McDaid, a trzecie pochodzący z Hiszpanii Iker Trigueros.

Fot. Marta Dębska

Zwyciężczynią kategorii Women Open z dużą przewagą została 18-letnia Walijka, Alys Barton. – Podczas imprezy byłam podekscytowana współzawodnictwem. Surfując po Morzu Bałtyckim, bawiłam się najlepiej. Zwycięstwo w tych zawodach stało się dla mnie tym większym zaszczytem, że była to jedna z pierwszych imprez rozgrywanych na Bałtyku i to z tak dużą renomą. Otrzymałam wsparcie od wielu ludzi obecnych na plaży, miałam także niesamowitą ekipę. Wszystko to sprawiło, że impreza była naprawdę wspaniała – wspomina zawodniczka.

Fot. Marta Dębska

W zawodach wzięła też udział silna reprezentacja zawodników i zawodniczek z Polski. Dwie z nich – Karolina Marczak i Karolina Wolińska – zajęły kolejno drugie i trzecie miejsce. – Morze nie daje mi o sobie zapomnieć, odkąd pierwszy raz postawiłam stopę na plaży. Podobnie mam z surfingiem. Zawładnął moimi marzeniami, gdy na własnej skórze poczułam falę, a zaraz potem zobaczyłam, do czego zdolny jest człowiek, który chce ją okiełznać. Chyba dostrzegłam w nim siebie. Jakiś czas później zostałam pierwszą w historii mistrzynią Polski w surfingu – mówi Wolińska. – Mówią, że jeśli płynę, to płynę po zwycięstwo. Jednak to nie dlatego wchodzę do wody. Gonię uczucie silniejsze niż radość z kolejnej statuetki na półce. Tylko ja, fale, ta niesamowita lekkość. Muszę być tam, gdzie moja wolność. To jest silniejsze ode mnie – dodaje surferka, podkreślając, że każdą falę traktuje jak szansę na spełnienie marzeń.

Fot. Marta Dębska

Chłodne fale i gorące emocje

Pomimo niełatwych warunków pogodowych wymyślone i zorganizowane przez markę Porsche zawody zapewniły zawodnikom i widzom przybyłym do Władysławowa naprawdę gorące emocje. Surferzy rywalizowali w 15-minutowych heatach, po cztery osoby w każdym. Pierwszy, w kategorii Men Open, rozpoczął się punktualnie o 9, a rozgrywki w kategorii Women Open wystartowały o godzinie 14. Z każdego heatu awansowały dwie osoby z najlepszymi wynikami, które następnie przechodziły do ćwierć- i półfinałów. W finale obu kategorii startowało czterech zawodników – mieli 30 minut, żeby złapać jak najlepsze fale i zaprezentować swój styl. Zawody oceniało trzech sędziów certyfikowanych przez International Surfing Association. Międzynarodowe grono sędziowskie zwróciło uwagę na wysoki poziom sportowy i rywalizację w duchu fair play.

Fot. Krzysztof Jędrzejak

– Mimo ekstremalnych warunków do surfingu wydarzenie odbyło się w niesamowitej atmosferze. Doskonała pogoda, słońce, w tle muzyka i szumiące fale, które po wielu tygodniach oczekiwań pozwoliły na rozegranie zawodów – nie mogliśmy wymarzyć sobie lepszego dnia na start Cold waves by Porsche – podkreśla Wojciech Grzegorski, dyrektor marki Porsche w Polsce.

Organizatorzy zawodów dołożyli wszelkich starań, aby zawodnikom zimno nie dało się zbytnio we znaki. Po wyjściu z lodowatego morza mogli ogrzać się w baliach z gorącą wodą oraz w przyczepach kempingowych. Dzięki temu rywalizacja w lodowatych falach stała się przyjemniejsza. – Pochodzę z obszaru, gdzie woda jest dość zimna, więc jestem przyzwyczajona do surfowania w kapturze, rękawiczkach i butach. Jednak Morze Bałtyckie było naprawdę lodowate. Podobało mi się również posiadanie wszystkich udogodnień na plaży, na przykład gorących balii i podgrzewanych przyczep kempingowych, w których mogliśmy odpocząć i ogrzać się między heatami. To było jedno z najlepszych doświadczeń konkursowych, jakie miałam, i nie mogę się doczekać powrotu w przyszłym roku – przekonuje Alys Barton.

Fot. Marta Dębska

Cold waves by Porsche to opowieść o marzycielach. Idealnie obrazuje to kampania Porsche „Napędzani marzeniami” z mistrzynią Polski w surfingu Karoliną Wolińską. Oficjalnym samochodem mistrzostw był model Porsche Taycan, który można było zobaczyć na tle Bałtyku podczas wydarzenia.

Natalia Jeziorek
  1. Styl życia
  2. Społeczeństwo
  3. Marzyciele ujarzmiają fale
Proszę czekać..
Zamknij