Nazywano go „Karlem Lagerfeldem pokolenia milenialsów”, „Andym Warholem naszych czasów” i „człowiekiem renesansu”. Taki też był – interdyscyplinarny erudyta, który funkcję dyrektora kreatywnego Off-White i męskiej linii Louis Vuitton łączył z pracą dla Kanyego Westa oraz graniem jako DJ. Sam wolał mówić o sobie jako o „wiecznym stażyście”. – Jeszcze się nie rozkręciłem – powtarzał. Odszedł 28 listopada. Ale tymi projektami zdążył zmienić modę.
Streetwear: Pyrex Vision i Off-White, czyli elegia pokolenia
Virgil Abloh urodził się i wychował w Rockford w stanie Illinois, jako syn imigrantów z Ghany – krawcowej oraz zarządcy firmy malarskiej. Za radą ojca ukończył studia licencjackie z inżynierii lądowej na Uniwersytecie Wisconsin-Madison oraz magisterskie z architektury w Illinois Institute of Technology. Czas tam spędzony uznawał za jeden z przełomowych momentów, które popchnęły go w stronę mody. – Profesor Thomas Kearns wziął mnie pod swoje skrzydła i powiedział: Naucz się programów graficznych, ale nie używaj ich tylko do projektowania budynków – wspominał Virgil w rozmowie z „GQ”. Z umiejętnością operowania pakietem Adobe Suite zaczął pracę przy nowo powstałym blogu „The Brilliance” poświęconym streetwearowi. Dokument „Marc Jacobs & Louis Vuitton” z 2007 r. – o projektancie, który przełamał barierę między tym, co uliczne a salonowe – pomógł mu zrozumieć, że streetwear to zabawa nie tylko dla nastolatków. Dwa lata później Virgil razem z przyjacielem Kanyem Westem dostał się na staż w domu mody Fendi.
Był rok 2012, kiedy Abloh uruchomił pierwszą autorską markę – Pyrex Vision. Z „ironicznym dystansem” stojącym za konceptem i założeniem, że do stworzenia nowego ubrania wystarczy zmienić oryginał o trzy setne, drukował logo firmy i liczbę „23” na flanelowych koszulach Ralpha Laurena oraz starych koszulkach Champion. Gotowe projekty sprzedawał z 700-procenową marżą. Gdy pojawiały się obiekcje co do praw autorskich, powoływał się na samozwańczego adwokata takich jak on, XX-wiecznego artystę Marcela Duchampa.
Choć rok później Abloh zamknął firmę, sam koncept dał podwaliny pod Off-White. „Najgorętsza marka modowa na świecie zbudowana na drogocennych T-shirtach i ironii” – pisano o niej w nagłówkach. I jeszcze, że to „głos pokolenia”. Virgil, czerpiąc z odzieży roboczej (tak powstał m.in. kultowy pasek Industrial Belt) przefiltrowanej przez estetykę Instagrama, wpływy hip-hopu i artyzm architekta wnętrz Bena Kelly’ego, co sezon wypuszczał projekty, którymi zachwycał się świat. Wszystkie wzięte w charakterystyczny cudzysłów. – Co tworzę, robię dla 17-letniej wersji samego siebie – mawiał. – Chcę, by moja praca inspirowała kolejne pokolenia.
Konsekwentnie prowadzona narracja przyniosła mu przepustkę na paryski tydzień mody i tytuł finalisty prestiżowego konkursu LVMH. W 2021 r. koncern kupił większość udziałów Off-White.
Muzyka: Flat White i Kanye West, czyli śmierć CD
O spotkaniu Virgila z Kanyem Westem krążą legendy. Jedna mówi, że wpadli na siebie w drukarni, gdy Abloh pod pseudonimem „Flat White” pracował nad jednym ze swoich DJ-skich projektów. Druga, że poznali się tuż przed stażem w zespole Fendi. Kolejna, i chyba najbliższa prawdy, że w 2002 r. wzorowy student Virgil zerwał się z zajęć, by spotkać ówczesnego menedżera Ye, Johna Monopoly. Tak czy inaczej, zarówno przyjaźń, jak i kreatywny dialog dwójki artystów przeszedł do historii. – Kanye nie zamierzał oddać swojej sztuki w ręce wytwórni – wspominał Abloh w jednym z wywiadów. – Powiedział: „Zatrudnię cię, ale ostrzegam, że będziemy pracować 24/7, z laptopem w ręku. Bez przerwy”. Wierzyłem, że to będzie kolejny rozdział hip-hopu.
Kanye mianował Abloha dyrektorem artystycznym agencji kreatywnej DONDA. W 2010 r. tę samą funkcję projektant objął nad albumem „My Beautiful Dark Twisted Fantasy”, a rok później nad płytą Westa i Jaya-Z „Watch The Throne”. Do zaprojektowania okładki zwerbował ówczesnego dyrektora artystycznego Givenchy Riccardo Tisciego. Za swój wkład został nominowany do nagrody Grammy.
Abloh stał też m.in. za grafiką krążka Kid Cudiego „WZRD” oraz reżyserią teledysku do singla „Fashion Killa” A$AP Rocky’ego. W 2013 r., przy okazji wydania „Yeezus” Westa, do pracy nad okładką namówił Justina Saundersa, Joe Pereza oraz Matthew M. Williamsa. Tak powstał kultowy kolaż przedstawiający pleksiglasowy digipak sklejony czerwoną taśmą. „Otwarta trumna”, jak opisywał ją Abloh, miała symbolizować śmierć fizycznego formatu CD. To nie powstrzymało go jednak przed pracą nad kolejnymi okładkami oraz merchem do trasy Kanyego „The Life of Pablo”, który stworzył wraz z artystą Calim Thornhillem DeWittem, w przeszłości związanym z Kurtem Cobainem i Courtney Love.
Mistrz współpracy: Nike i Jimmy Choo, czyli najgorętsze projekty zimy
Abloh mawiał, że jako nastolatek poznawał świat z perspektywy deskorolki. – Moimi ulubionymi markami „modowymi” były Alien Workshop czy Santa Cruz – wspominał. – Na drugim miejscu był Nike. Właściwie to była obsesja. Jako dzieciak rysowałem propozycje dla koncernu, które wysyłałem do zespołu projektowego. Zawsze spotykałem się z odmową.
Nastoletnie marzenie o projektowaniu dla Nike spełnił w 2017 r., gdy zaproszono go do zreinterpretowania 10 kultowych modeli sneakersów. Od Air Maxów i Air Jordanów 1 przez Dunki – od początku października do końca listopada pojawiały się kolejne elementy kolekcji „The Ten”, podzielonej na serie „Revealing” i „Ghosting”. W pierwszej znalazły się buty o przebudowanej cholewce, w drugiej – wybebeszone, odsłaniające swoją strukturę. Wszystkie były oznakowane pomarańczową plakietką przymocowaną do sznurówek.
Kolekcja ugruntowała status Virgila jako gwiazdy nie tylko w oczach sneakerheadów, ale przede wszystkim wśród innych marek. Tylko w ciągu kolejnych 12 miesięcy z propozycją współpracy zgłosili się do niego przedstawiciele m.in.: Champion, Le Bon Marché, Selfridges, SSENSE, KM20, TheDoubleF, Gore-Tex, Browns, Timberland, Burton, Jimmy Choo, Chrome Hearts, Vivendii, Rimowa, Hirshleifers, Kith, Equinox, A-Cold-Wall, Burton, Grog oraz IKEA.
Design: IKEA, czyli powrót do korzeni
W 2016 r. Abloh, absolwent architektury, zaprojektował kolekcję mebli „Grey Area” spod szyldu Off-White. Kilka miesięcy później ogłoszono jego współpracę z Ikeą. Pod skrzydłami szwedzkiego koncernu stworzył 15-elementową kolekcję „Markerad” (ze szwedzkiego: wyraźny, ostry) dla milenialsów urządzających pierwsze mieszkanie. Wśród designerskich żartów Virgila pojawiła się podświetlana reprodukcja „Mona Lisy”, torba z napisem „SCULPTURE” (z ang.: rzeźba) oraz dywany: imitujące trawnik z hasłem „WET GRASS” (z ang.: mokra trawa) lub nawiązujące do perskiego dziedzictwa „KEEP OFF” (z ang.: nie deptać).
High fashion: Louis Vuitton, czyli nowy początek
Po oficjalnym wpisaniu Off-White do kalendarza paryskiego tygodnia mody Abloh coraz śmielej przebudowywał streetwearową markę – jaką dotychczas była – w koncept high fashion. Ale prawdziwym krokiem milowym w jego karierze było stanowisko dyrektora kreatywnego męskiej linii Louis Vuitton, które objął w 2018 r. Został jednym z nielicznych czarnoskórych osób stojących na czele branżowych gigantów. – Już nie wymażą nas z historii – mówił.
Debiutancką kolekcję dla francuskiego domu mody zaprezentował w ogrodach Palais-Royale w Paryżu. Za najważniejszy uważał swój pierwszy projekt, który stworzył w murach LV. Była to skórzana uprząż. Niecodzienne szelki nosili m.in. aktorzy Chadwick Boseman i Timothée Chalamet. – Nie jest od zapewniania komfortu ani trzymania na miejscu spodni, ale dodaje pewności siebie – mówił Virgil.
Mniej więcej w tym samym czasie Abloh rozpoczął prace nad suknią ślubną Hailey Baldwin, w której supermodelka poślubiła Justina Biebera. Tradycyjny projekt, zbudowany z koronkowego gorsetu z fiszbinami i misternie tkanej spódnicy, został uzupełniony welonem z wyhaftowanym hasłem „TILL DEATH DO US PART” (z ang.: dopóki śmierć nas nie rozłączy) w charakterystycznym dla Off-White cudzysłowie.
W 2021 r. Abloh przygotował suknię dla narzeczonej dyrektora generalnego Off-White Giorgii Gabriele. Kreacja miała być początkiem ślubów z Off-White. – Planuję przyjmować kilka klientek rocznie, by tworzyć suknie z ich snów – zapowiadał w wywiadzie dla amerykańskiego „Vogue’a”. Tej wizji nie udało mu się zrealizować. Virgil Abloh zmarł 28 listopada 2021 r. w wyniku choroby nowotworowej, naczyniakomięsaka serca. Miał 41 lat.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.