
Pojęcie ekskluzywności czy wyjątkowości odnosi się do każdej dziedziny życia, również do wyposażenia mieszkania czy domu. Czasem wystarczy jeden unikatowy przedmiot – lampa, stolik, wazon – i już wnętrze nabiera oryginalności.
Tym oryginalnym, niepowtarzalnym przedmiotom poświęca się coraz więcej uwagi. Zmieniły się zarówno kryteria tradycyjnego podziału na sztukę i rzemiosło, jak i pojęcie aktualności; twórcy, najczęściej mający ukończone studia artystyczne, coraz częściej sięgają po wzory i materiały charakterystyczne dla swojego regionu czy rodzimej kultury. I realizują przedmioty będące w istocie unikatowymi dziełami sztuki. To one właśnie są od kilku lat pokazywane w ramach międzynarodowego festiwalu Homo Faber, którego ostatnia edycja gościła jesienią 2024 w weneckiej Fondazione Giorgio Cini na wyspie San Giorgio Maggiore.
Ruszył też rynek. W szwajcarskim St. Moritz już po raz ósmy odbyły się targi unikatowych przedmiotów pod nazwą Nomad. W dniach 20–23 lutego w pomieszczeniach dawnego budynku leczniczego Klinik Gut kilkudziesięciu wystawców ze świata prezentowało wyroby z drewna, porcelany, szkła i ceramiki, a także meble, kilimy, lampy i wszelkie inne przedmioty ozdobne. Polscy twórcy reprezentowani tam byli przez powstałą w listopadzie 2024 roku galerię Craftica, założoną przez Fundację Rodziny Staraków, a prowadzoną przez Annę Woźniak-Starak.

– Od lat z pasją kolekcjonuję obiekty artystyczne. A świeże spojrzenie na polskie rzemiosło zaszczepił we mnie Francuz Patrice Nourissat, uznany dekorator i mój przyjaciel, który zachwycił się zakopiańskim rękodziełem. A podczas wizyty na Homo Faber w Wenecji przeżyłam zachwyt, widząc, jak rzemiosło artystyczne może być pięknie celebrowane. Zapragnęłam przenieść to podejście na nasz lokalny grunt! Mamy zarówno wybitnych projektantów, jak i unikatowe, zakorzenione w tradycji techniki, jednak brakuje nam nowoczesnego myślenia o rzemiośle jako najciekawszej dziś gałęzi sztuki współczesnej. Dlatego galeria Craftica ma być przestrzenią współpracy między twórcami z Polski i zagranicy, wymiany doświadczeń oraz dzielenia się warsztatem pracy twórczej – wyjaśnia Anna Woźniak-Starak. I dodaje: – W Polsce istnieje luka między ogromnym potencjałem twórczym a możliwościami rynku, dotychczas nie rozwinęły się silne instytucje prywatne, które stanowiłyby platformę łączącą twórców z nabywcami i dbały o budowanie wartości polskiego rękodzieła w sposób współczesny oraz atrakcyjny dla międzynarodowej publiczności. Mam nadzieję, że Craftica wypełni tę lukę, łącząc twórców, kolekcjonerów i pasjonatów sztuki użytkowej. Bo aby tworzyć arcydzieła, trzeba mieć odpowiednie warunki, w tym odbiorców gotowych zapłacić za wiele miesięcy pracy nad pojedynczym dziełem sztuki.

To ona jest też inicjatorką powtarzalnego konkursu pod nazwą Kunszt, organizowanego w rytmie dorocznym: najpierw trwa nabór projektów, z których jury wybiera trzy najlepsze. Każdy z wybranych twórców reprezentuje inną technikę, surowiec i rodzaj przedmiotu, a proces jego powstawania jest filmowany, dzięki czemu widzowie mają dostęp do warsztatu twórczego. Następnie jury wybiera laureata/laureatkę.
– To konkurs inny od wszystkich, nie naśladuje żadnego istniejącego już przedsięwzięcia, powstał na podstawie diagnozy potrzeb projektantów i rzemieślników artystów – mówi przewodniczący jury, profesor historii sztuki Piotr Korduba. – Po pierwsze, jest adresowany do tych, którzy chcą się poświęcić pracochłonnym technikom pracy z materiałem i stworzyć przedmiot unikatowy. Po drugie, większość konkursów dotyczy nie rzemiosła artystycznego, a wzornictwa. Po trzecie, obejmuje stypendium potrzebne, by ze spokojem poświęcić się pracy nad projektem, gdyż trzem finalistom/finalistkom zapewnia środki na wykonanie przedmiotu.

Pierwsza odsłona konkursu odbywała się pod hasłem „Więcej światła”. W listopadzie 2023 roku wygrała go para Zuzanna Spaltabaka i Igor Jansen za rozbudowany na wiele gałęzi świecznik „Cybersigilism”, który został pokazany na wystawie Homo Faber i wzbudził ogromne zaciekawienie. Druga odsłona – „Obiekt schówkowy” – została rozstrzygnięta jesienią 2024 i przyniosła nagrodę Zofii Sobolewskiej za kabinet intarsjowany barwioną, prasowaną słomą ułożoną w kwiatowe motywy wzięte z Wyspiańskiego. To ona właśnie cieszyła się na targach w St. Moritz największym zainteresowaniem. Ten fenomen wyjaśnia wiceprzewodnicząca jury Kunsztu, profesorka antropologii Ewa Klekot: – To jest rzemiosło artystyczne, które opiera się na świetnej znajomości materiałów i technik, ale relacja między twórcą a odbiorcą jest pozbawiona elementu społecznej egzotyzacji. Mamy tutaj grę w nowoczesnym polu sztuki. Rzemiosło ma dla mnie wartość jako ucieleśniona znajomość materiału, bardzo ważna także w kontekście konceptualizacji pola sztuki.

Anna Woźniak-Starak ma dalekosiężne cele. – Chcę zadbać o lepszą ekspozycję polskich artystów na arenie międzynarodowej i sprawić, by na świecie doceniono ich talent – mówi. – Głęboko wierzę, że galeria jako część ekosystemu działań Fundacji Rodziny Staraków może być katalizatorem zmiany w postrzeganiu polskiego rzemiosła na świecie. Chcemy docierać do kolekcjonerów z zagranicy i dawać artystom z Polski możliwość udziału w najważniejszych wydarzeniach artystycznych i targowych w Europie, takich jak ostatni Nomad Circle. Obserwowanie reakcji międzynarodowej, wysmakowanej publiczności na polską sztukę było niesamowitym przeżyciem. Tak rozumiem naszą misję – łączyć wybitnych artystów z ludźmi, którzy są w stanie prawdziwie docenić ich kunszt.
Profesjonalny „Galerie Magazine” uznał udział Craftiki Nomadzie’25 za najciekawszy spośród 42 galerii, podkreślając „wspaniałe odkrycie polskiego rzemiosła i kreatywność”. A właśnie został ogłoszony kolejny konkurs Kunszt pod hasłem Zasłona/Odsłona. Czekamy na laureatów z nadzieją, że równie szybko zyskają rozpoznawalność w świecie.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.