Znaleziono 0 artykułów
07.06.2024

10 książek, które uzdrowią twoją relację z ciałem

Fot. Getty Images

Amerykańska położna Leah Hazard zastanawia się, dlaczego nauka nie przebadała tak ważnego organu, jakim jest dla ludzkości macica – i nadrabia te zaległości. Brytyjski popularyzator nauki Peter Walker szuka aktywności fizycznej, która sprawi, że nasze ciała nie „zgniją” przykute do biurek. A pacjentka onkologiczna Agnieszka Szuścik-Zięba przekuwa swoje doświadczenie walki z chorobą (i systemem służby zdrowia) na kompendium wiedzy ginekologicznej, które powinno stać się lekturą obowiązkową w szkole. Osobnym nurtem okazują się nowoczesne publikacje o fizyczności dla dzieci i młodzieży. Oto 10 książek, które uwrażliwiają na ciało.

„Macica. Opowieść o naszym pierwszym domu”, Leah Hazard,
tłum. Anna Gralak, wyd. Czarne

Fot. Materiały prasowe

Leah Hazard jest mamą dwóch dziewczynek, aktywistką i położną. Do swojej pracy podchodzi z pasją, o czym świadczy książka wydana w Polsce w 2019 roku pt. „Zawód położna. Zapiski z dyżurów”. W kolejnej, „Macica. Opowieść o naszym pierwszym domu”, przygląda się organowi, który medycyna od wieków traktuje po macoszemu. Hazard stara się sięgać po fakty i badania, ale te okazują się białą plamą. Zwraca się więc po wiedzę bezpośrednio do ekspertów oraz samych właścicielek macic, konfrontując ze sobą ich rozmaite doświadczenia. Nie odrzuca przekazu ludowego, mitów, przesądów, kulturowych narracji. Wreszcie zastanawia się nad macicą przyszłości, która może stać się sztucznie spreparowanym bioworkiem.

„Ruch – cudowne lekarstwo. Dlaczego warto chodzić po mieście”, Peter Walker, tłum. Agnieszka Szling, wyd. Wysoki Zamek

Fot. Materiały prasowe

Autor głośnej książki „Jak rowery mogą uratować świat” bierze pod lupę największy grzech współczesności – siedzący tryb życia. Tłumaczy jego druzgocący wpływ na zdrowie, po czym proponuje rozwiązanie. Według Walkera najlepszym lekarstwem nie jest wcale fitness czy bieganie maratonów. Autor, powołując się na wieloletnie badania, dowodzi, ze zbawienne działanie dla zdrowia przynosi zwykłe chodzenie. Weryfikuje słynną zasadę 10 tysięcy kroków i razem z lekarzami, architektami, naukowcami i politykami zastanawia się, jak na nowo urządzić świat, żeby rozwój cywilizacji nie ograniczał naturalnej potrzeby ruchu.

„Historie dotyku”, Karol Gromek, Marcelina Obarska, wyd. słowo/obraz terytoria

Fot. Materiały prasowe

Poręczna książeczka, która zmieści się do torebki, zawiera 702 fragmenty z rozmaitych tekstów opisujących doświadczenie dotyku. Może być ono zmysłowe, wzruszające, obrzydliwe, rozczulające, intymne, nieprzyjemne albo smutne. Niektóre cytaty niosą zadziwiające, filozoficzne obserwacje, inne przenoszą w świat wspomnień i tęsknoty. Wszystkie przypominają, jak ważnym i niedocenionym zmysłem jest dotyk.

„Historia ludzkiego serca. Fascynująca wędrówka po świecie medycyny i sztuki”, Vincent M. Figueredo, tłum. Ewa Ratajczak, wyd. PWN

Fot. Materiały prasowe

Kardiolog z karierą naukową, która opiewa na setki publikacji w książkach i czasopismach medycznych, zmienia perspektywę i zastanawia się nad kulturowym znaczeniem serca. Od naskalnych rysunków mamuta z czerwonym symbolem w miejscu serca sprzed 20 tysięcy lat przez teorie Arystotelesa, który wierzył, że serce jest siedzibą duszy, aż po przypadek angielskiego szlachcica. W XVII wieku stał się atrakcją na dworze angielskim, gdy odsłaniał swoje bijące serce, widoczne za sprawą niezabliźnionej rany z młodości, i pozwalał go dotykać, wzbudzając sensację. Figueredo przymierza różne perspektywy, dostarcza ciekawostek, ale też wysnuwa ciekawą teorię – np. o połączeniach „wielkiej pompy” z ludzkimi emocjami. Doświadczony naukowiec przypomina, że medycyna jest wciąż rozwijającą się dyscypliną i może nas wkrótce bardzo zaskoczyć.

„GinekoLOGICZNIE. Poradnik napisany przez pacjentkę, sprawdzony przez lekarki, lekarzy i nie tylko”, Agnieszka Szuścik-Zięba, wyd. Sensus

Fot. Materiały prasowe

Agnieszka Szuścik-Zięba twierdzi, że jej największym talentem jest kreatywne i zrozumiałe tłumaczenie medycznych zawiłości. I rzeczywiście: jej edukacyjny profil na Instagramie @Agaszuscik obserwuje ponad 90 tysięcy osób. Jego unikalna jakość opiera się na połączeniu dwóch bezcennych składników: bezkompromisowej szczerości i poczucia humoru. Z perspektywy pacjentki onkologicznej, jaką była przed laty, opowiada np. o biegunce życia, wywołanej radioterapią i trwającą dwa tygodnie, porusza też temat seksu osób chorych na raka.

W liczącej ponad 500 stron różowej książce-kompendium „GinekoLOGICZNIE” dzieli się uniwersalnymi radami dla kobiet, matek, córek, przyjaciółek, partnerek i pacjentek, powstałymi we współpracy z dwanaściorgiem ginekologów i ginekolożek, lekarką medycyny stylu życia, patomorfologiem, dwiema psycholożkami, fizjoterapeutką uroginekologiczną, prawniczką, językoznawczynią i aktywistką. Z tej pozycji dowiesz się, jak znaleźć dobrego ginekologa, przygotować do się wizyty lub zabiegu. Albo tego, że warto codziennie nosić wkładki.

„Facemaker. Historia człowieka, który stworzył chirurgię plastyczną”, Lindsey Fitzharris wyd. Znak Literanova

Fot. Materiały prasowe

Historia lekarza Harolda Gilliesa mogłaby stać się adaptacją opowieści o Wiktorze Frankensteinie. Wizjonerski doktor „wskrzesza” tych, na których społeczeństwo postawiło już krzyżyk. Oszpeconym obrażeniami wojennymi żołnierzom przywraca twarz, a więc godność i człowieczeństwo. Zdarza mu się poprawiać naturę. Otwarcie pyta pacjenta, jak chciałby wyglądać, a potem przy okazji poprawia nielubiany duży nos, dba o symetrię. Tak zupełnie przypadkiem daje początek popularnej dziś medycynie estetycznej, która pozwala spełniać ambicje i podążać za najbardziej wyśrubowanymi ideałami piękna. – Wielką słabością̨ chirurga plastycznego jest niezdolność do usunięcia blizny bez pozostawienia następnej – stwierdza jednak Gillies u schyłku życia.

„Głodne. Reportaże o (nie)jedzeniu”, Klaudia Stabach
wyd. Wielka Litera

Fot. Materiały prasowe

Bohaterami książki Klaudii Stabach są dorastającą dziewczynka, ale też dojrzała kobieta i mężczyzna. Szybko okazuje się, że zaburzania odżywiania mogą przybierać różne formy i w żadnym przypadku nie ograniczają się wyłącznie do problemów z jedzeniem. Rzutują na postrzeganie ciała, samoocenę, życie społeczne. Wpędzają w nerwice i depresje, izolują. Anoreksja i bulimia okazują się chorobami, których istotą jest nie degradujące się ciało, ale problemy psychiczne. Są wstydliwe, wypierane, ukrywane, a co najgorsze – bywają śmiertelne.

„Moje ciało jest okej”. Książka o ciele, emocjach i samoakceptacji”, Anna Natasza Górecka i Aleksandra Górecka, wyd. Znak

Fot. Materiały prasowe

Prywatnie siostry, z wykształcenia odpowiednio psycholożka i pedagożka, piszą książkę o ciele dla dojrzewających dzieci. To nie jest podręcznik, który zastąpi pogadankę o seksie – bo ta rozmowa powinna toczyć się w rodzinie już od dawna. Autorki skupiają się na ciele jako elemencie tożsamości każdego z nas. Uczą, jak zaakceptować swoją fizyczność i przyjąć, że będzie się ona zmieniać – dojrzewać, tyć, chudnąć, chorować czy starzeć się – na przestrzeni całego życia. Tłumaczą, jak ślepą uliczką jest potwierdzanie własnej wartości poprzez wpasowywanie się w kanony. Kreślą rozmaite aspekty różnorodności: od budowy ciała przez orientację seksualną, kolor skóry aż po niepełnosprawność. Wreszcie zapraszają autorytety – modelkę, influencerkę, artystę czy aktywistę, by podzielili się swoimi doświadczeniami.

„Ni pies, ni wydra, czyli koszmar bycia nastolatkiem”, Helena Stańczyk, wyd. Dwie Siostry

Fot. Materiały prasowe

Ten komiks zrealizowała dwudziestolatka. Nie jest psycholożką ani pedagożką, ale artystką, dla której wspomnienie „koszmaru dojrzewania” – uwag koleżanek na WF-ie, że masz włosy pod pachami, coming outu przed kolegami w szkole, pierwszej miesiączki na szkolnej wycieczce – jest wciąż całkiem świeże. Stańczyk przywołuje historie zebrane od swoich znajomych i zręcznie je ilustruje, zmieniając w zabawne opowieści. Siłą poręcznej książeczki są swobodny język, dystans i normalizacja.

„Od stóp do głów. Ilustrowany elementarz ciała”, Katharina von der Gathen, ilustracje Anke Kuhl, tłum. Anna Magdziarz, wyd. Dwie Siostry

Fot. Materiały prasowe

Katharina von der Gathen jest edukatorką seksualną. Pracuje z dziećmi i nastolatkami pochodzącymi z różnych środowisk i podchodzi do zadania kompleksowo – i to samo czyni w swojej książce. Zaczyna od języka i precyzyjnych wyjaśnień: czym są wulwa, penis, pochwa czy ból i jak różnorodny może być. Pisze o płynności norm czy indywidualnych cechach, ale też o względności kanonów piękna, które zmieniają się w zależności od czasów i kultur. Nie zapomina o emocjach, które nierozerwalnie związane są z ciałem. Wreszcie zadaje czytelnikom pytania, podsuwa ćwiczenia. A dodatkowo, dzięki ilustratorce Anke Kuhl, sprawia, że czytelnik przyzwyczaja się do nagości – zdrowej, zróżnicowanej, bez idealizacji.

 

Basia Czyżewska
  1. Kultura
  2. Książki
  3. 10 książek, które uzdrowią twoją relację z ciałem
Proszę czekać..
Zamknij