Mała torebka – na szminkę, kartę i telefon – wbrew pozorom okazuje się wielofunkcyjna. Jest obligatoryjnym elementem stylizacji na specjalne wyjście, a od kilku sezonów pojawia się też w towarzystwie dużej torby z zakupami i laptopem. Wtedy okazuje się podręczną „kieszenią” na najważniejsze rzeczy i ekstrawaganckim elementem, który podkręca nawet najbardziej casualowy styl. Dlatego warto zainwestować w taki model, który okaże się jakościowy i trwały, i pomyśleć o torebce jak o luksusowej biżuterii – niewielkiej, ale wyrazistej i stylowej. Oto 10 propozycji.
Attico: Prostopadłościan
Mocny turkus, geometryczna forma i poręczne uszy to deklaracja stylu marki, która śledzi trendy, ale podchodzi do nich lekko, z humorem i wielkim wyczuciem estetycznym. Skórzana torebka zachwyca przemyślanymi detalami – prawie niewidocznymi metalowymi stopkami od spodu, które przeciwdziałają przetarciom, czy szerokim skórzanym uchwytom od zamka. Torebeczka wyposażona jest też w długi pasek, który umożliwia noszenie na ramieniu.
COS: Różowa chmurka
Skóra, z której wykonano torebkę, jest aksamitna i miękka w dotyku. Układa się plastycznie i „gniecie”, przybierając organiczne formy. A wrażenie potęguje oryginalny odcień różu. Świadomych konsumentów ucieszy to, że w procesie jej produkcji użyto delikatnych barwników (bez chromu), które łagodniej obchodzą się ze środowiskiem naturalnym.
Saint Laurent: Z przymrużeniem oka
Mała torebka została naszpikowana ozdobnikami: klasyczne złote logo, metalowy łańcuszek, skórzany chwost, mocna faktura i kolor. Charakterystyczny dla marki model Baby Lou jest przesadzony i krzykliwy, ale wszystko w ramach konwencji lat 90.
Ganni: Fluo
Mała torebka albo duży portfel na łańcuszku. Ganni w tym modelu sięga po skórę z recyklingu i kolorowy nadruk w stylizowane cętki. Marka jak zawsze ucieka od dosłowności i ciężaru konwencji, tworząc zabawny gadżet.
Weekday: Zieleń boiska sportowego
Klasyczna bagietka w wersji ekonomicznej powstała z poliamidu, ale nie ma kompleksów niżej urodzonej siostry i niczego nie musi udowadniać. Satyna pochodząca z recyklingu w mocnym odcieniu trawiastej zieleni sprawia, że torebka jest sportowa i wyrazista. To dodatek, który przełamuje konwencję, wprowadza świeży, modowy powiew.
Chylak: Czysta przyjemność
Złoty łańcuszek, metalowe zapięcie, groszkowa skóra w złamanym odcieniu brązu. Zofia Chylak nie odkrywa Ameryki, sięga po tradycyjny model z „szafy babci”, ale zmienia go w biżuteryjne cacuszko poza sezonowymi trendami.
Bottega Veneta: Turkusowy tobołek
Miękka plecionka z jagnięcej skóry wygodnie układa się w ręce i na ramieniu. Precyzja wykonania, proporcje projektu, jego lekkość i trwałość – to popis mistrzowskiego rzemiosła, bez którego nie ma prawdziwego luksusu w modzie.
Molehill: Mniej znaczy więcej
Ażurowa plecionka ze skórzanych pasów jest minimalistyczna, ale jednocześnie bardzo efektowna. Producent lojalnie uprzedza, że z czasem skóra będzie się rysować i przecierać, ale to właśnie wydobędzie z niej szlachetność i bezpretensjonalność w stylu boho.
Jacquemus: Mała czarna
Flagowy model marki, Le Chiquito Noeud, w wersji mini został ozdobiony stylową spiralką w uchwytach. Mała wariacja nadaje mu indywidualny rys. A czarny kolor to uniwersalny klasyk, zwłaszcza że torebka jest wyposażona w długi pasek i można ją nosić swobodnie na ramieniu.
Alexander Wang: Era disco
Wysadzana szklanymi kryształami torebka reaguje na światło z mocą dyskotekowej kuli. I to wystarczy, reszta projektu jest rozbrajająco prosta – metalowy zamek i łańcuszek, czarna podszewka, wszywka z logo taktownie ukryta w środku.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.