Znaleziono 0 artykułów
14.04.2025

5 powodów, dla których warto obejrzeć drugi sezon serialu „The Last of Us”

(Fot. materiały prasowe)

Po dwóch latach przerwy „The Last of Us” powraca z nowym sezonem. W postapokaliptycznej produkcji, która stała się światowym fenomenem, ponownie zobaczymy Pedro Pascala i Bellę Ramsey jako Joela i Ellie. Przy okazji premiery pierwszego odcinka drugiego sezonu serialu Max wybieramy pięć powodów, dla których warto powrócić do ich świata.

„The Last of Us” to serialowa adaptacja jednej z najlepszych gier wideo w historii. W połączeniu z gwiazdorską obsadą, postapokaliptycznym klimatem i trzymającą w napięciu historią, produkcja platformy Max była skazana na sukces.

(Fot. materiały prasowe)

Pierwszy sezon „The Last of Us” okrzyknięto serialowym arcydziełem

Dla przypomnienia, pierwszy sezon serialu śledził losy Joela i Ellie (Pedro Pascal i Bella Ramsey), których drogi niespodziewanie krzyżują się dwie dekady po końcu świata, jaki znamy. Nieznajomi przemierzają razem nawiedzane przez zombie pustkowia, aby dotrzeć do kwatery Świetlików – grupy pozostałych przy życiu naukowców poszukujących leku, który mógłby zakończyć apokalipsę. Ich zdaniem kluczem do powodzenia ich badań jest odporna na wirusa Ellie. Po emocjonującym sezonie duet próbuje zacząć życie na nowo w dobrze prosperującej osadzie Jackson.

„The Last of Us” okrzyknięto jednym z najlepszych seriali ostatnich lat. Produkcja HBO została doceniona rekordowymi 24 nominacjami do nagród Emmy, ostatecznie zgarniając aż osiem statuetek. Rola Joela uczyniła z Pedro Pascala najbardziej rozchwytywanego aktora sezonu, a z Belli Ramsey – wschodzącą gwiazdę małego ekranu. Nic więc dziwnego, że platforma Max natychmiast zleciła produkcję drugiego sezonu serialu.

(Fot. materiały prasowe)

W drugim sezonie „The Last of Us” dowiemy się, co czeka Joela i Ellie

W nowym sezonie „The Last of Us” poznajemy dalsze losy bohaterów. Od ostatnich wydarzeń minęło pięć lat. Dystans między Joelem i Ellie zdaje się rosnąć z dnia na dzień. Dziewczyna prawdopodobnie domyśla się prawdy, a sytuacji nie ułatwia burza nastoletnich hormonów i pierwsze miłosne fascynacje. Ellie wydaje się zauroczona Diną (Isabel Merced), która z kolei podkochuje się w Jessem (Young Mazino).

W tym samym czasie do Jackson zbliża się oddział prowadzony przez Abby (Kaitlyn Dever)– córkę jednego z zamordowanych Świetlików. Nie możemy oczywiście zapomnieć również o armiach nieumarłych, czyhających tuż za brami bezpiecznej komuny. W „The Last of Us”, jak w życiu, nic, co dobre, nie trwa wiecznie.

(Fot. materiały prasowe)

5 powodów, dla których warto obejrzeć nowy sezon „The Last of Us”

W poniedziałek, 14 kwietnia, na platformie Max zadebiutował pierwszy odcinek nowego sezonu serialu. Przy okazji jego premiery wybieramy pięć powodów, dla których warto wrócić do świata „The Last of Us”.

Pedro Pascal ze srebrnymi pasmami we włosach powraca do roli Joela

(Fot. materiały prasowe)

Choć Bella Ramsey sprawdza się doskonale jako Ellie, największą gwiazdą serii pozostaje Pedro Pascal. W drugim sezonie „The Last of Us” jego Joel zmaga się z konsekwencjami swoich decyzji. Aktor doskonale oddaje jego zagubienie w relacji z dorastającą dziewczyną. Pomocy szuka u miejscowej terapeutki (cudowna Catherine O'Hara). Widmo przeszłości nie pozwoli mu jednak o zapomnieć o jego czynach.

W pierwszym odcinku serialu uwagę internautów przyciągnęły również srebrne pasma we włosach Joela. Pedro Pascal jako silver fox stał się natychmiastowym wiralem. Podobnie jak scena, w której bohater sięga po gitarę.

W nowe postacie wcieliła się plejada znanych i wschodzących gwiazd

(Fot. materiały prasowe)

W pierwszym sezonie duetowi Pascal-Ramsey partnerowali, m.in. Anna Torv, Nick Offerman, Melanie Lynskey, Murray Bartlett, Storm Reid i Nico Parker. W drugiej odsłonie serii do obsady dołączyła plejada wschodzących i cenionych gwiazd. Wśród nich znaleźli się Kaitlyn Dever (znana z takich produkcji, jak „Niewiarygodne”, „Szkoła melanżu” i „Ocet jabłkowy”), Isabela Merced („Obcy: Romulus”), Young Mazino („Awantura”), Tati Gabrielle („Chilling Adventures of Sabrina”, „Ty”, „Kalejdoskop”) i Danny Ramirez („Top Gun: Maverick” i „Czarne lustro”). Na ekranie gościnnie wystąpią również Catherine O'Hara i Jeffrey Wright.

W drugim sezonie czeka nas jeszcze więcej trzymającej w napięciu akcji

(Fot. materiały prasowe)

Jednym z największych zarzutów wobec pierwszego sezonu serii było poczucie niedosytu, jaki pozostawiły po sobie sceny akcji. Twórcy wzięli sobie tę krytykę do serca. W drugiej odsłonie „The Last of Us” czeka nas więcej starć z nieumarłymi (choć nie tylko), a także zupełnie nowe, niepokojące mutacje zombiaków, jak niewidziane dotychczas czyhacze, graczom znane również jako stalkerzy. Nie zrażajcie się wolniejszym rozbiegiem pierwszego odcinka – każdy kolejny sprawi, że momentami będzie wstrzymywać oddech.

Postapokaliptyczny klimat przenosi nas do nie tak odległej przyszłości

(Fot. materiały prasowe)

W obliczu kolejnych kryzysów w rozrywce szukamy szczypty eskapizmu, który choć na moment pozwoli nam zapomnieć o codziennych problemach. Nowy sezon „The Last of Us” wciąga bez reszty, po części za sprawą postapokaliptycznej wizji świata, która wydaje się znajoma i obca zarazem. Twórcy umiejętnie łączą klimat rodem z klasyki sci-fi z zaskakująco codziennymi i zwyczajnymi interakcjami. Dzięki tej mieszance od „The Last of Us” nie sposób się oderwać.

„The Last of Us” to uniwersalna opowieść o potrzebie bliskości i przynależności

(Fot. materiały prasowe)

Podobnie jak autorzy kultowej gry, twórcy serialu w postapokaliptyczną konwencję opakowują niezwykle uniwersalną i przejmującą opowieść o potrzebie bliskości i przynależności, która okazuje się silniejsza niż wszystkie końce świata. Sercem „The Last of Us” jest relacja Joela i Ellie, którzy, w normalnej rzeczywistości, najpewniej staliby się dla siebie rodziną, której oboje tak bardzo pragną. W drugim sezonie twórcy podejmują również temat pierwszej miłości, odkrywania swojej seksualności i generacyjnych konfliktów oraz doświadczenia traumy, zdrowia psychicznego i nieskończonego cyklu przemocy.

Zobacz także:

Julia Właszczuk
  1. Kultura
  2. Kino i TV
  3. 5 powodów, dla których warto obejrzeć drugi sezon serialu „The Last of Us”
Proszę czekać..
Zamknij