Czyżby najpiękniejszą kreacją 77. Festiwalu Filmowego w Cannes zobaczyliśmy, zanim wydarzenie zdążyło się rozpocząć? Na kilkanaście godzin przed uroczystą ceremonią otwarcia aktorka Anya Taylor-Joy zaprezentowała się na Lazurowym Wybrzeżu w widowiskowej sukni w miodowym złocie i spektakularnym słomkowym kapeluszu. Wiemy, gdzie znajdziesz podobne.
Anya Taylor-Joy chętnie zagląda do elementarza ponadczasowego stylu. Na czerwone dywany wybiera kreacje w duchu starego Hollywood. Na premierach pamięcią sięga jeszcze dalej (patrz: inspirowana średniowieczną zbroją metalowa sukienka z trasy promocyjnej „Furiosa: Saga Mad Max”), a w jej casualowych stylizacjach nie brak nawiązań do lat 50. i 60. Teraz okazją do eksploracji mody minionych dekad okazał się dla niej Festiwal Filmowy w Cannes, którego historia sięga właśnie drugiej połowy XX wieku. Ale zanim ucieleśnienie epoki zobaczymy na słynnych schodach, lekcji stylu aktorka udzieliła tuż po opuszczeniu lotniska w Nicei.
Gwiazda „Gambitu królowej” Anya Taylor-Joy zachwyca nie tylko na czerwonym dywanie. I nie tylko w awangardowych kreacjach
Na Lazurowym Wybrzeżu Anya zaprezentowała się w sukni sięgającej kostek z kolekcji Atlein na wiosnę 2024. Miodowozłotą kreację pokrywały prążki, które podbiły efektowną draperię w okolicy dekoltu oraz opadające ramiączko. U dołu zwęziły za to linię spódnicy i wyeksponowały rozcięcie na łydce. Całość dopełniły sandałki na szpilce, które mogłyby należeć do królowej Cannes Brigitte Bardot i - zamiast jej kocich okularów i charakterystycznej chusty – słomkowy kapelusz ze spektakularnym rondem od Jacquemusa.
A jako że kultowy dodatek pnie się w hierarchii najgorętszych trendów na lato, poszukaliśmy podobnych modeli, które sprawdzą się nie tylko podczas festiwali filmowych.
Prezentujemy najpiękniejsze słomkowe kapelusze w stylu Anyi Taylor-Joy
Kapelusz Answear Lab: Ponadczasowy klasyk
Zdaje się, że Answear Lab działa zgodnie z modowym algorytmem, proponując istotę tego, czego oczekuje się, wpisując w wyszukiwarkę hasło „słomkowy kapelusz”. Ten od nich ma i zaobloną koronę i piękną ażurową konstrukcję. Szerokie hollywoodzkie rondo, a nawet miejsce na przeplecenie wstążki. Jedyne odstępstwo od reguły, to tak podatny na magię srebrnego ekranu materiał. Bo zamiast ze słomy, kapelusz wykonano z papieru.
Słomkowy kapelusz Lola Hats: Nie tylko do awangardowych kreacji
Za sprawą pogniecionej jak krepina formy i grubej, wielowarstwowej struktury kapelusz Lola Hats przypomina meandry Wielkiego Kanionu albo morskie fale. Jest jak chmury i wydmy Sahary. Może te skrajności świadczą o uniwersalności projektu? By się przekonać, na pierwszy rzut wystylizujcie go z kompletem z lnu, a potem z malowaną w kwiaty sukienką z jedwabiu. Będzie jak z bajki.
Słomkowy kapelusz COS: Klasyka, którą wystylizujecie z futurystyczną sukienką
Marka COS stawia na słomkową klasykę, ale nie oznacza to, że pozbawia swój kapelusz wyrazistości. Sploty traw pogrubia i komponuje na zasadzie makramy, rondo usztywnia i nieco skraca, tworząc projekt idealny zarówno na przyjęcia (stworzy duet idealny z małą czarną) i wakacje. Koniecznie wypróbujcie go w komplecie z równie efektownym kostiumem.
Słomkowy kapelusz Zimmermann: Na czerwony dywan
A jeśli tak jak Brigitte Bardot od słomy preferujecie jedwab, proponujemy wam projekt, który łączy i delikatność apaszki, i fantazyjność kapelusza – przepleciony wstążką model z Zimmermann. Okaże się niezastąpiony podczas wakacji na wietrznych Wyspach Kanaryjskich.
Słomkowy kapelusz Sensi Studio: Dopełnienie najpiękniejszych kreacji Diora
I na koniec, bo tak jak w filmie „Śniadanie u Tiffany’ego”, znaleziony na ostatnią chwilę – słomkowy kapelusz od Sensi Studio w stylu Audrey Hepburn. O zaoblonym rondzie i czarnej szarfie. Na śniadanie, lunch i kolację. Niekoniecznie w Nowym Jorku.
Zobacz także
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.