W Wenecji pojawiła się wyczekiwana przez wszystkich Kristen Stewart, która zagrała Lady Di w filmie „Spencer”. Aktorka pojawiła się na festiwalu w krótkim kombinezonie Chanel i nowej fryzurze.
Za sprawą roli w filmie „Spencer” Pabla Larraína Kristen Stewart znów jest na ustach wszystkich. W „Spencer” wcieliła się w rolę Lady Di. Już teraz mówi się, że zasłużyła na wszystkie liczące się nagrody, w tym Oscara.
Stewart od kilku lat nosiła krótkie włosy. Długie fale ścięła zaraz po zakończeniu zdjęć do sagi „Zmierzch”, gdzie grała zakochaną w wampirze Bellę. Na potrzeby filmu „Głębia strachu” z 2020 roku ogoliła się nawet na łyso. W „Spencer” nosi charakterystyczną dla księżnej Diany fryzurę. Na festiwalu w Wenecji pojawiła się natomiast w kucyku i z zaczesaną na bok grzywką. Kolor włosów aktorki nie przypomina już blondu księżnej Walii, jest o wiele jaśniejszy. W połączeniu z krótkim kombinezonem Chanel, który łączy styl vintage ze współczesnością, Kristen prezentuje się elegancko i dziewczęco zarazem.
Premiera „Spencer” w Polsce jest planowana na jesień tego roku.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.