Duet Dolce&Gabbana dopiero co zaprezentował najnowsze kolekcje haute couture w Nowym Jorku, a już 18 kwietnia planuje ponowny pokaz tej samej linii, ale z zupełnie nowymi projektami. Tym razem w Ameryce Łacińskiej.
Przez sześć ostatnich lat Domenico Dolce i Stefano Gabbana transportowali swoich gości prywatnymi odrzutowcami do różnych zakątków globu, m.in. na Sycylię, Capri, a także do Londynu i Tokio. Widzowie chętnie podróżowali nawet na drugi koniec świata, żeby zobaczyć nowe kolekcje haute couture Alta Moda i Sartoria, bo włoski duet wie, jak zadbać o odpowiednią oprawę wydarzenia i sprawić, żeby zainteresowani wracali po więcej.
Włosi w operze
Na początku kwietnia 2018 roku projektanci zdecydowali się na weekendowy event zorganizowany Nowym Jorku: – Nikt nie musiał nas przekonywać do tego, żeby wreszcie zrobić pokaz tutaj – zapewnia Stefano w rozmowie z Vogue.com. – Nowy Jork to dla nas miasto, w którym spełniają się marzenia – dodaje Domenico.
Ich przepis na sukces? Przepych, prestiżowe lokalizacje i długa lista znanych nazwisk, nie tylko ze świata mody. Tak też było tym razem. Sarah Jessica Parker w roli modelki prezentowała biżuterię z linii Alta Gioielleria, Catherine Zeta-Jones z córką pozowały na czerwonym dywanie,a Liza Minelli zaszczyciła swoją obecnością pokaz Sartoria w Rockefeller Center. Na prezentację kolekcji Alta Moda w gmachu Metropolitan Opera House czekali z niecierpliwością wszyscy zaproszeni goście. W pierwszych rzędach zasiedli potencjalni klienci ubrani od stóp do głów w cekiny i kwiaty D&G, trzymając niecierpliwie komórki w dłoniach, bo zamówienia składało się poprzez ekskluzywną grupę w aplikacji WhatsApp.
Projektowana przez Włochów kolekcja zawsze nawiązuje do miejsca, w którym jest prezentowana, zazwyczaj w dosłowny sposób. W Metropolitan Opera House duet zaprezentował ponad 100 sylwetek inspirowanych operą, Nowym Jorkiem i Stanami Zjednoczonymi. Naomi Campbell pojawiła się na wybiegu w koronie Statuy Wolności i sukni balowej, której spódnicę zdobiły zdjęcia Times Square.Motywy Statuy Wolności, nowojorskich budynków i napisów w stylu „God Save America” były widoczne na każdym projekcie. Zaproszeni goście pochodzący głównie z Chin, Rosji, Bliskiego Wschodu i Wielkiej Brytanii zakończyli weekend hucznym przyjęciem w iście włoskim stylu.
Meksykańska fiesta
Pokazanie dwóch kolekcji haute couture w zaledwie dwutygodniowym odstępie czasu wydaje się czymś niemożliwym. Logistyka, nakłady finansowe i skompletowanie listy uczestników dla większości graniczyłoby z cudem, ale Domenico i Stefano idą za ciosem i na miejsce kolejnego pokazu także wybierają amerykański kontynent. Tym razem jednak będzie to Meksyk, gdzie 18 kwietnia duet po raz pierwszy zaprezentuje kolekcję Alta Moda, Sartoria i kolekcję zegarków.
Wybór Meksyku nie jest przypadkowy. Kraj ten w 2016 roku znalazł się na pierwszym miejscu w rankingu Euromonitor International jako najważniejszy rynek dóbr luksusowych Ameryki Łacińskiej. Domenico i Stefano postanowili zaznaczyć swoją obecność w tym regionie świata, zaczynając od dwóch sklepów typu pop-up, otwartych w 2017 roku i pierwszego w historii marki outletu. Przemyślana strategia marketingowa przewidziała nawet hashtag #DGLovesMexico.
Na miejsce kwietniowego pokazu wybrano natomiast jeden z najbardziej imponujących budynków stolicy Meksyku, Muzeum Soumaya, które znajduje w dzielnicy Polanco. Futurystyczna bryła budynku, przypominająca rzeźbę Rodina, została zaprojektowana przez Fernando Romero, Ove Arupo oraz Franka Gehry’ego na zlecenie jednego z najbogatszych ludzi na świecie, Carlosa Slima. W muzeum znajduje się ponad 6 tys. eksponatów pochodzących z prywatnej kolekcji Slima, wśród nich m.in. dzieła Dalego, Rodina, Picasso, Da Vinci czy El Greca. To odpowiednie towarzystwo dla kolekcji Dolce&Gabbana, po pokazie której na pewno możemy spodziewać się prawdziwie wielkiej fiesty.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.