Choć niedługo minie dekada, od kiedy Amal i George Clooneyowie zostali małżeństwem, w swoich najnowszych stylizacjach wyglądali jak młoda para. Razem zorganizowali galę rozdania Albie Awards, nagród dla osób walczących o prawa człowieka. Oboje są założycielami fundacji Clooney Foundation for Justice. Na tę okazję wybrali niezawodne połączenie czerni i bieli.
W duecie Amal Clooney i George Clooney to przede wszystkim ona zachwyca stylizacją – zgodnie ze schematem „ona mocno wystrojona, on – wcale”. Na co dzień Amal Clooney, jako prawniczka specjalizująca się w prawach człowieka, wybiera stylizacje wpisujące się w trend power dressingu – kostiumy Chanel, płaszcze Bottegi Venety, Burberry czy Max Mary. Jednak na galę rozdania nagród za działalność humanitarną zrezygnowała z eleganckiego power suit na rzecz białej maksi od Versace i niewątpliwie to ona robiła większe rażenie swoim wyglądem niż jej mąż.
Clooneyowie zaprosili do nowojorskiej Biblioteki Publicznej największe gwiazdy, by wspólnie z nimi nagrodzić osoby na co dzień pomagające tym, których prawa są łamane. Galę Albie Awards zorganizowali z ramienia założonej przez siebie fundacji Clooney Foundation for Justice.
Stroje Clooneyów przypominały stylizacje ślubne
Na ceremonii wręczenia Albie Awards Amal Clooney wyglądała promiennie w białej, sięgającej podłogi błyszczącej sukni Versace z trenem. Kreacja sprawia wrażenie pokrytej warstwą dżetów, dzięki czemu prawniczka olśniewała również w sensie dosłownym. W dłoni trzymała równie błyszczącą białą kopertówkę z zapięciem z kryształu górskiego, a całość looku dopełniały długie kolczyki i pasująca do nich bransoletka. Gdy Amal pozowała obok George’a, który postawił na klasyczny czarny smoking z muszką i czarne garniturowe buty, oboje wyglądali, jakby byli gotowi odnowić przysięgę małżeńską, którą złożyli sobie niemal dekadę temu.
Amal i George Clooneyowie nagradzają bohaterów i bohaterki
Na tegorocznej gali Albies Awards uhonorowano ginekologa dr Denisa Mukwegego, założyciela szpitala Panzi w Demokratycznej Republice Konga, który pomógł dziesiątkom tysięcy ofiar gwałtów oraz irańskie dziennikarki Niloofar Hamedi i Elahe Mohammadi, które zwróciły uwagę całego świata na śmierć Mahsy Amini, za co obecnie wciąż grozi im kara śmierci.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.