Odmieniona Angelina Jolie zachwyciła podczas premierowego pokazu swojego najnowszego filmu „Maria” w Los Angeles. Aktorka zamieniła dotychczasowe hollywoodzkie fale na bujne loki.
Angelina Jolie po raz kolejny w tym miesiącu zaskakuje zjawiskową stylizacją. W ramach promocji najnowszego filmu, gdzie nagrodzona Oscarem aktorka gra tytułową rolę, często gości na czerwonych dywanach i ściankach. Film „Maria”, którego bohaterką jest śpiewaczka operowa Maria Callas, miał swoją premierę na festiwalu filmowym w Wenecji. Podczas American Film Institute Festival w Los Angeles, gdzie wzbudził zachwyt wśród widzów.
Angelina Jolie stylizuje długą jedwabną suknię w szampańskim kolorze
Nie mniejszy podziw wywołała kreacja Angeliny Jolie, która zaprezentowała się w zupełnie nowej odsłonie. Aktorka założyła długą jedwabną suknię w szampańskim kolorze z dekoltem w łódkę, na którą zarzuciła czarną, lejąca się narzutkę. Spod sukienki wystawały złote szpilki z czubatym noskiem. Stylizację dopełniły dodatki z motywem pereł, długie kolczyki i bransoletka.
Nowa fryzura Angeliny wywołuje zachwyt
Jednak to, co najbardziej przykuło naszą uwagę w wyglądzie aktorki, to jej nowa fryzura. Klasyczne fale Jolie zamieniła na bujne loki. Swoim kasztanowym włosom z jaśniejszymi przebłyskami Jolie nadała królewską objętość, przywołując wspomnienia złotej ery Hollywood. Nam przypomniały się też czasy trochę nowsze – chociażby fryzury noszone na początku lat 90. przez uchodzące za królowe stylu gwiazdy pokroju Andie MacDowell czy Julii Roberts. Zdobywczyni Oscara zaskoczyła także mocniejszym niż zwykle makijażem. Usta pomalowała szminką w odcieniu krwistej czerwieni, tak samo jak paznokcie. Na powiece widać błysk, który doskonale współgra z szampańskim kolorem sukni.
Angelina świadomie nawiązuje do postaci Marii Callas
Na czerwonym dywanie odmieniona Angelina Jolie podzieliła się swoimi odczuciami odnośnie do filmu. Aktorka wyznała, że między nią a postacią, w którą się wcieliła, jest wiele podobieństw. „Nie chcę o tym zbytnio mówić, ponieważ jest to bardzo osobiste, ale na pewno łączy nas poczucie samotności i etyka pracy” – wyznała w wywiadzie dla magazynu „People". Może to właśnie grana przez aktorkę rola zachęciła ją do zmian w wyglądzie, a może było to wspomnienie najmodniejszych fryzur gwiazd lat 90., kiedy sama wkraczała do hollywoodzkiej czołówki? Tak czy inaczej, już rozgrzewamy lokówki, by tej jesieni nawiązać do królewskiego looku Angeliny.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.