Czy Anya Taylor-Joy na stałe odeszła od swojego bajkowego stylu? Przestała nosić pastele, na czerwone dywany nie wybiera już długich kreacji od Diora, ani inspirowanych latami 60. sukienek w stylu Beth Harmon z „Gambitu Królowej”. Teraz aktorka, grająca tytułową bohaterkę filmu „Furiosa: Saga Mad Max”, zdecydowanie inspiruje się swoją postacią. Stawia na skórę i czarno-białe stylizacje z mocnymi akcentami.
Zaledwie kilka dni temu na spacer z mężem wybrała spodnie w stylu BDSM, a teraz na przechadzkę ulicami Nowego Jorku zdecydowała się na stylizację z elementami grzecznymi, jednak w równym stopniu przyciągającą wzrok. Wybrała ponadczasową czarną ramoneskę, klasyk który sprawdza się w każdej garderobie. Pasuje idealnie do białego t-shirtu i jeansów z prostą nogawką, które również są uniwersalnymi klasykami. Czapka z daszkiem dodaje luzu i swobody. Ten prosty i casualowy look Anya Taylor-Joy podkręciła kontrowersyjnymi mokasynami Tabi, które nosiła wcześniej już wielokrotnie.
Buty Tabi: awangardowe, kultowe ugly shoes
Tabi Martina Margieli są jednymi z najważnijeszych modeli na listach kultowych ugly shoes. Przez wielu krytykowane, buty przypominające kształtem kopyta, mają grono fanów. Podczas gdy Zendaya chętnie wybiera baleriny, Dua Lipa modele Mary-Jane, Anya Taylor-Joy jest fanką czarnych mokasynów Margieli z rozszczepionym noskiem. Inspirowane dawnymi modelami z XV-wiecznej Japonii były jednym z najważniejszych projektów w całej karierze Margieli. I wciąż inspirują swoim buntowniczym charakterem.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.