Anya Taylor-Joy na spotkania promujące film „Menu” wybrała total look w czerwieni – sukienkę i płaszcz, zaprojektowane przez Magdę Butrym.
Anya Taylor-Joy na dobre porzuciła wygląd rudowłosej mistrzyni szachowej Beth Harmon. Pozostaje wierna stylowi współczesnej księżniczki.
Na londyńską premierę filmu „Menu” Marka Myloda, w którym Anya gra jedną z głównych ról, obok Ralpha Fiennesa, założyła niebieską, gorsetową sukienkę z lateksu Alexandra McQueena. Podczas trasy promującej film ponownie zachwyciła w monochromatycznym zestawie podczas spotkań z mediami i publicznością w Nowym Jorku. Aktorka postawiła na czerwoną, koronkową mini z dekoltem typu balkonetka od Magdy Butrym (model Babydoll). Założyła do niej błyszczący skórzany płaszcz w tym samym odcieniu, również projektu Burtym. Stylizację uzupełniła półprzezroczystymi, wiśniowymi rajstopami oraz zamszowymi czółenkami w czerwonym kolorze. Charakter całości współtworzyły też ozdobne pierścionki i ciemny manicure.
Aktorka nie zmienia stylu fryzury ani makijażu – pozostaje przy swoich długich platynowych włosach i delikatnym make-upie: podczas oficjalnych wyjść pojawia się z lekko podkreślonymi brwiami i rzęsami, tym razem wybrała szminkę w kolorze brudnego różu.
Anya Taylor-Joy jest fanką nie tylko total looków w jednym kolorze, ale także koronek. Na listopadowej gali Harper's Bazaar Women of the Year Awards w Londynie wystąpiła w bieliźnianej sukni z koronki, którą zaprojektowała dyrektor kreatywna Diora Maria Grazia Chiuri.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.