Rozłożysta spódnica o kroju litery A oraz subtelny gorset. Misterna koronka i królewski szkarłat. Siedząc w pierwszym rzędzie pokazu kolekcji Dior haute couture na wiosnę-lato 2024, Anya Taylor-Joy bajkę o Kopciuszku opowiedziała w wersji à rebours, bo zamiast kryształowych pantofelków nosiła ciężkie, wojskowe glany na platformach.
Olśniewająca sukienka aktorki to kreacja Diora
Każda ze skrzętnie przygotowywanych kreacji Anyi Taylor-Joy z oficjalnych wystąpień zdaje się opowiadać inną historię. Aktorka jak na ekranie, tak na czerwonym dywanie zakłada maski, wciela się w role, przeobraża. Bywa eteryczna lub zadziorna, jak wtedy, gdy na premierze filmu „Menu” pojawiła się w czerwieniach od stóp do głów. Raz stawia na klasykę Złotej Ery Hollywood (powłóczysta peleryna w odcieniu limoncello z 73. gali rozdania nagród Emmy), by zaraz później dać się porwać eksperymentom (koturny z odlewem palców od Schiaparelli z programu „Tonight Show Starring Jimmy Fallon”). Bywa, że przypomina mroczne postaci z „Baśni braci Grimm”, marzycielskie z opowiadań Hansa Christiana Andersena lub, jak podczas poniedziałkowego pokazu Dior haute couture na wiosnę-lato 2024, królową rocka.
Sukienka Anyi Taylor-Joy, projektu domu mody Dior, była najbardziej spektakularną kreacją wieczoru
Podczas gdy na wybiegu dyrektorka kreatywna francuskiego domu mody Maria Grazia Chiuri eksplorowała właściwości mory: tego, jak tkanina chwyta światło, opalizuje, zachwyca wybarwiana na czerń, czerwień czy gwieździsty granat, siedząca w pierwszym rzędzie Anya Taylor-Joy jaśniała w charakterystycznych dla marki koronkach.
Pierwsze skrzypce w kreacji gwiazdy grały buty
Aktorka miała na sobie efektowną suknię do ziemi z delikatnym gorsetem na ramiączkach i rozłożystą spódnicą o fasonie litery A. Nieziemską kreację zbudowano z pięter, z których każdy odznaczał się nieco innym splotem: były efektowne motywy kwiatowe, gęsto układające się falbany i pojedyncze listki. Wszystko to wybarwione na szlachetny i tak modny w sezonie zimowym karmin. Ze zmysłową sukienką pięknie kontrastowały akcentujący oko subtelny makijaż i platynowe włosy ułożone w niedbałe fale. Na szczególną uwagę zasługiwało jednak obuwie gwiazdy: wychylające się co rusz spod spódnicy ciężkie, wojskowe buty na platformach. Tym stylowym ruchem Anya udowodniła bowiem, że nawet stylizację z czerwonego dywanu można wpisać w rock’n’roll i grunge.
Zobacz także
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.