Znaleziono 0 artykułów
04.03.2019

Balenciaga jesień-zima 2019-2020: Codzienność w rytmie techno

04.03.2019
Balenciaga jesień-zima 2019-2020 (Fot. ImaxTree)

Żegnajcie mocno przeskalowane, nienaturalnych rozmiarów, ramiona i ekstremalnie wcięcia w talii. Sylwetka Balenciagi w sezonie jesień-zima 2019-2020 łagodnieje. Nawiązując do krawiectwa Cristóbala, stanowi jednocześnie wynik codziennych obserwacji dyrektora kreatywnego, Demny Gvasalii.  – Gdy przechadzam się ulicami Paryża, właśnie to widzę – mówi Gruzin.

– Stąpanie mocno po ziemi to nowa czerń – mówił Demna Gvasalia krótko po objęciu stanowiska dyrektora kreatywnego Balenciagi. – Kiedyś w modzie chodziło przede wszystkim o tworzenie fantazji i snu. Młodsze pokolenie jest jednak bardziej pragmatyczne, a pragmatyzm jest nam dziś bardzo potrzebny. Podejście, które realizował w założonym razem z bratem kolektywie Vetements, od początku przemycał we francuskim domu mody. Jednocześnie sporo czerpał z archiwów. Udowodnił, że ekstremalne kołnierze, z których znany był Cristóbal Balenciaga, świetnie sprawdzają się na puchowych kurtkach, a sukienki w kształcie balona zaprezentowane po raz pierwszy w 1958 roku, niemal 60 lat później pokazał niemal w niezmienionej formie. Tyle że w towarzystwie jaskrawych, pomarańczowych rajstop, małych okularów i ogromnej torby.

Balenciaga jesień-zima 2019-2020 (Fot. ImaxTree)
Balenciaga jesień-zima 2019-2020 (Fot. Imax Tree)

W sezonie jesień-zima 2019-2020 jego pragmatyczne podejście do mody to przede wszystkim rezultat obserwowania codzienności, typowych zachowań konsumenckich, oraz mieszkańców i turystów przechadzających się ulicami Paryża. Gvasalia mówi, że damsko-męska i złożona z rekordowej liczby 109 sylwetek kolekcja, to „oda do klienta, do osób, które naprawdę kupują ubrania”. – To oni są przecież powodem, dla którego to wszystko robię – mówi projektant.

Balenciaga jesień-zima 2019-2020 (Fot. ImaxTree_
Balenciaga jesień-zima 2019-2020 (Fot. ImaxTree)

Łagodnieje więc sylwetka. Miejsce płaszczy i żakietów z mocno zaznaczoną talią i przeskalowanymi, nienaturalnymi wręcz ramionami, zastępują modele idealnie skrojone, bardziej proporcjonalne i znacznie bardziej subtelne niż w poprzednich sezonach. Linia ramion staje się bardziej okrągła, a mochromatyczne, minimalistyczne garnitury otulają sylwetkę – zarówno damską, jak i męską. Na wybieg wychodzi parada dresowych spodni, łączonych z wełnianymi golfami, eleganckimi płaszczami i nowym fasonem botków – z krótką lub długą cholewką i kwadratowym, mocno geometrycznym noskiem. Skórzane torby imitują te zakupowe i wypełnione są atrapami kartonów z butami, z którymi zadowolony klient dopiero co opuszcza sklep.

Balenciaga jesień-zima 2019-2020 (Fot. Imax Tree)

Gvasalia zadbał w tym sezonie o to, by widzowie mieli jak najlepszą możliwość zobaczenia jego projektów w całej okazałości. Zrezygnował więc z mogącej rozpraszać scenografii, a swoich gości ulokował w przepastnych, wyłożonych betonem, wnętrzach. Nie byłby jednak sobą, gdyby zrezygnował z migoczących świateł i głośnej, elektronicznej muzyki. Nadal najważniejsza jest bowiem dla niego autentyczność.

Michalina Murawska
  1. Moda
  2. Premiery
  3. Balenciaga jesień-zima 2019-2020: Codzienność w rytmie techno
Proszę czekać..
Zamknij