Choć BDSM inspiruje projektantów od lat, w sezonie jesień-zima 2022 wkracza na wybiegi z impetem godnym dominy. Po perwersyjne motywy sięgają młodzi mistrzowie awangardy, ale też kreatorzy zwykle reprezentujący bardziej zachowawcze podejście do mody. To kolejny, po królującym w letnich kolekcjach „nagim trendzie”, krok w stronę sekspozytywności.
Przed laty modę fetyszyzowali Gianni Versace i Thierry Mugler, po perwersyjne motywy (gorsety, lateksowe body) sięgał także Jean Paul Gaultier, tworząc w ten sposób jedne z najbardziej kultowych projektów w historii. Dziś, młodsze pokolenia kreatorów mody także używają ich do realizowania artystycznej ekspresji i nonkonformistycznego podejścia do ubioru. Częściej jednak niż poprzednicy wykorzystują je do szerzenia (albo nawet normalizowania) idei sekspozytywności. Sprowadzając uprzęże, chokery, lateksowe kozaki i łańcuchy do poziomu ready-to-wear, robią wszystko, by obalić kolejne tabu, wyśmiać pytania, w których w wątpliwość poddawane jest to, w czym wypada pokazać się publicznie, a co powinno pozostać za zamkniętymi drzwiami.
Inspiracja BDSM jest kolejną odsłoną maksymalistycznej mody, która niczym ostrym pejczem uderzyła w branżę tuż po zakończeniu pandemii. Po „nagim trendzie”, który podbił wybiegi na wiosnę-lato 2022, czy bazującym na kokieteryjnie, a nawet nieco infantylnie odsłoniętym ciele Y2K, stereotypowy styl dominy służy projektantom do tworzenia mocnych sylwetek. Dają w nich przemówić konstrukcji, pozwalają, by możliwie jak najlepiej podkreślały kształty, pilnują, by stawały się narzędziem do podkreślenia lub wypracowania pewności siebie, były naładowane odpowiednią dozą zadziorności i prowokacji.
I choć w większości sięgają po podobne motywy (dominuje lateks i długie kozaki na szpilce, obcisłe kombinezony i obroże typu choker, gorsetowe wstawki i rękawiczki), korzystają z nich z różnym natężeniem i oferują autorskie interpretacje mody nawiązującej do BDSM. Można zacząć łagodnie – jak Maria Grazia Chiuri w kolekcji dla Diora i zamiast klasycznych dżinsów wybrać model z talią o nawiązującej do gorsetu formie albo wybrać wariację na temat kultowej marynarki „bar jacket”, która ozdobiona jest hybrydą gorsetu i ochraniaczy. Lub postawić na odważniejszą, ale nadal studzoną minimalistycznymi fasonami odsłonę tej tendencji – sukienki z bieliźnianymi wstawkami i o dopasowanej konstrukcji, skórzane spodnie z detalami nawiązującymi do uprzęży albo wieczorowe kreacje przetykane seksownymi wycięciami i ciężkimi łańcuchami. Można także iść na całość: założyć ultraobcisły lateksowy kombinezon typu „catsuit” albo zestawić body z wysokimi kozakami i długim do ziemi płaszczem ze skóry. W końcu w BDSM o to właśnie chodzi.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.