W ramach paktu dla planety zainicjowanego przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona, Chanel, Gucci, Prada, Nike, Zara i 150 innych firm zobowiązało się do ograniczenia szkodliwego wpływu mody na środowisko naturalne. Z kolei LVMH przekazało 10 milionów euro na rzecz walki z pożarami Amazonii.
Podczas szczytu państw G7 prezydent Emmanuel Macron zaprezentował inicjatywę nazywaną „Modowym paktem”. W jej ramach ponad 150 marek zobowiązało się do ograniczenia szkodliwego wpływu mody na środowisko. Do porozumienia przystąpiły takie korporacje jak Kering (właściciel, m.in. Saint Laurent, Gucci i Balenciagi), PVH (Calvin Klein, Tommy Hilfiger i Van Heusen) oraz Capri Holdings (Michael Kors, Jimmy Choo i Versace), a także Chanel, Prada, Nike, Hermès, Burrbery, H&M i Zara.
Do inicjatywy nie przyłączyło się natomiast LVMH. Największa korporacja dóbr luksusowych i główna konkurencja Kering przekazała tymczasem 10 milionów euro na rzecz walki z pożarami w Puszczy Amazońskiej. Darowizna trafi do funduszu utworzonego z inicjatywy prezydenta Macrona podczas szczytu państw G7, który liczy już ponad 20 milionów euro.
„Modowy pakt” zawiera listę celów, które branża mody zobowiązuje się spełnić w celu zminimalizowania negatywnego wpływu na kondycję planety. Trzy najważniejsze postanowienia obejmują ograniczenie emisji gazów cieplarnianych do 2050 roku, podtrzymanie bioróżnorodności ekosystemów oraz ochronę oceanów poprzez redukcję wykorzystania plastiku. Pakt jest pierwszą tego typu inicjatywą, jednoczącą konkurujące na co dzień marki.
W kwietniu tego roku prezydent Macron zwrócił się do Francois-Henriego Pinaulta, dyrektora Kering, by utworzył branżowe porozumienie podczas Copenhagen Fashion Summit. – Mimo, że coraz więcej uwagi poświęca się ochronie środowiska, to zmiana dokonuje się zbyt wolno. Żeby osiągnąć wyznaczone sobie cele, musimy działać razem – powiedział Pinault. – Współpracując, jesteśmy w stanie zrobić znacznie więcej – dodał.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.