W piątek 12 listopada sędzia Brenda Penny zwolniła Britney Spears z kurateli ojca, który od ponad 13 lat sprawował kontrolę nie tylko nad jej majątkiem, ale także życiem prywatnym.
Piosenkarka została objęta kuratelą w 2008 roku. Sąd w Los Angeles uznał wtedy, że z powodu problemów psychicznych nie jest w stanie samodzielnie decydować o sprawach osobistych i zawodowych, a także sprawować pieczy nad majątkiem o wartości 60 mln dolarów. Opiekę, która miała być tymczasowa, nad wokalistką przejął ojciec Jamie Spears.
Kuratela trwała jednak latami, a Britney długo nie komentowała sytuacji. W czerwcu 2021 roku przerwała milczenie. Artystka wyznała, że nie ma kontroli nad własnym życiem, nie może ponownie wyjść za mąż czy zajść w ciążę. Opowiadała, że była wykorzystywana i pozbawiana prywatności oraz zmuszana do stosowania środków antykoncepcyjnych i litu. Zwróciła się do sądu wyższej instancji w Los Angeles o zakończenie kurateli.
W walce pomogły głośne dokumenty, które zwróciły uwagę opinii publicznej na niewyobrażalnie trudną sytuację gwiazdy, m.in. wyświetlony wiosną 2021 „Kto wrobił Britney Spears” autorstwa dziennikarzy „New York Timesa”. Od lat artystkę wspierali fani, nawoływali do zakończenia kontroli, którą Jamie Spears miał nad jej życiem. Hasztag #FreeBritney przerodził się ruch.
We wrześniu 2021 roku ojciec sam złożył wniosek o zakończenie kurateli. – Pan Spears wierzy, że może uniknąć odpowiedzialności i sprawiedliwości. Jego wniosek został wysłany do mediów, zanim został doręczony do adwokata. Będziemy kontrolować sytuację – skomentował wtedy prawnik artystki.
12 listopada podczas krótkiej rozprawy sędzia Brenda Penny oficjalnie zniosła kuratelę nad życiem prywatnym i majątkiem Britney Spears. Dodała także, że obecny kurator będzie kontynuował prace nad uregulowaniem bieżących spraw finansowych.
Birtney nie była obecna na rozprawie, ale szybko zareagowała na Instagramie: „Kocham moich fanów! Myślę, że będę płakać przez resztę dnia! To najlepszy dzień w moim życiu!”
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.