Bursztyn w nowej odsłonie. Nowa kolekcja marki KOPI
Duże, wyraziste, nieregularne i gotowe do tego, by nosić je w różnych konfiguracjach. Kolczyki i pierścionki z nowej kolekcji KOPI to nie tylko rezultat fascynacji, jaką założycielka marki darzy modę vintage. To potwierdzenie solidnego warsztatu i wyjątkowej kreatywności, które już teraz podbijają międzynarodowy rynek.
– Bardzo inspiruje mnie moda vintage. Uwielbiam wyszukiwać perełki, patrzeć jakie formy kolczyków czy klipsów były modne w minionych dekadach – powiedziała mi Natalia Kopiszka, gdy spotkałam się z nią na początku tego roku. Rozmawiałyśmy wtedy o początkach jej marki, pomysłach, które pragnie realizować, debiucie na platformie Urban Outfitters, czy autorskim butiku, którego drzwi lada chwila miały się otworzyć. Zlokalizowany przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie sklep funkcjonuje już ponad siedem miesięcy, a Kopiszce udaje się krok po kroku realizować wszystkie cele. Nadal jest też wierna swoim największym estetycznym fascynacjom: każdy jej projekt to hołd złożony formie i wynik zamiłowania do mody vintage. W tym sezonie tej z lat 80-tych. W kolekcji dominują mocne, nieregularnie wyrzeźbione kolczyki i pierścionki, pojawia się w niej także charakterystyczny dla tej dekady motyw zwierzęcy. Jest też inny, nie mniej nostalgiczny, powrót do przeszłości. To polski bursztyn, któremu projektantka nadała nową, współczesną odsłonę.
– Od zawsze fascynowało mnie wykorzystywanie popularnych, dobrze znanych wszystkim surowców, w zupełnie nowy sposób – mówi Kopiszka. – Po perłach przyszedł czas na znany od wieków bursztyn, który starałam się pokazać w nowoczesnej oprawie. Projektantka wszystkie wykorzystane w kolekcji bursztyny wybierała osobiście. Każdy z nich ma inny kształt i kolor, więc wykonane z niego sztuki biżuterii są pojedyncze i niepowtarzalne. Kopiszka nie ukrywa, że wykorzystanie takiego, a nie innego surowca sprawiło, że kolekcja na jesień-zimę 2018-2019 powstawała znacznie dłużej niż poprzednie. – Prototypy niektórych modeli powstały ponad rok temu – zdradza. – Były wielokrotnie zmieniane i udoskonalane, dlatego kolekcja ta ma dla mnie szczególne znaczenie.
Kopiszce po raz kolejny udało się stworzyć nie tylko wyrazistą i przykuwającą uwagę biżuterię, ale też ciekawą kampanię. Minimalistyczne i utrzymane w ciepłej kolorystyce fotografie autorstwa Łukasza Murgrabi nie tylko świetnie eksponują produkt, ale są przedłużeniem motywu przewodniego. Duże kolczyki koła i ciasno związany, gładki kucyk nieprzypadkowo przywołują też na myśl wizerunek brytyjskiej wokalistki i ikony stylu Sade Adu. To właśnie ona była główną bohaterką moodboardu, którym Kopiszka co sezon rozpoczyna prace nad nową kolekcją.
1/10Bursztyn w nowej odsłonie. Nowa kolekcja marki KOPI
