10 listopada poznamy zwycięzców CFDA Fashion Awards. Styl nominowanych do tytułu American Menswear Designer of the Year odzwierciedla czołowe tendencje w modzie męskiej, rozwijające się nie tylko w Stanach Zjednoczonych. W 2021 roku wyróżniono zaangażowanie w afroamerykańską tożsamość, amerykańską klasykę, a także projektantkę, która tworzy z wyrafinowanych, zabytkowych surowców wtórnych.
Jak wygląda dziś stylowy północnoamerykański mężczyzna według specjalistów z branży? Council of Fashion Designers of America wskazuje najciekawszych kreatorów męskiej mody z USA.
Fear of God: Kandydat do tronu
Fear of God to nowa wersja klasycznego amerykańskiego minimalizmu i mody ulicznej, którą połączono z włoskim wyrafinowaniem. Część kolekcji szyta jest we Włoszech. Streetwear o afroamerykańskiej proweniencji reprezentują bluzy z kapturami. – To oczywiste, że jeśli mam na sobie dres i bluzę z kapturem, to wyglądam zupełnie inaczej niż reszta świata – zauważył w wywiadzie dla „The New York Times” Jerry Lorenzo, twórca Fear of God. – Trayvon Martin nie miał luksusu zakładania kaptura – powiedział, nawiązując do zastrzelonego w 2012 roku czarnego chłopca, którego morderca twierdził, że działał w samoobronie, bo gdy widzi kogoś zakapturzonego, to czuje zagrożenie. Po uniewinnieniu zabójcy w USA wybuchły protesty. Kaptur stał się symbolem oporu.
Jerry Lorenzo nawiązuje do swoich korzeni. Na ubraniach z aktualnej kolekcji pojawia się nazwa i szata graficzna Negro Leagues. Projekty oddają hołd ligom baseballowym złożonym wyłącznie z czarnych sportowców. Początki Negro Leagues sięgają XIX wieku i powstały dlatego, że Afroamerykanom zakazano gry razem z białymi. W Negro Leagues, a konkretnie w drużynie Atlanta Black Crackers, grał dziadek Jerry’ego Lorenzo. Baseballistą był również ojciec projektanta. W kolekcjach Fear of God wyraźnie widać wpływ sportowych uniformów.
Urodzony w Sacramento Jerry Lorenzo ukończył Loyola University Chicago School of Business. Markę założył w 2013 roku w Los Angeles. Pracował też dla paryskiej firmy A.P.C. (z Kanye Westem) i włoskiego domu mody Ermenegildo Zegna.
Jerry Lorenzo to kandydat na króla amerykańskiej męskiej mody użytkowej z wyższej półki. Nie kryje, że chciałby być następcą Ralpha Laurena.
Telfar: Król amerykańskiej mody
Twórca uniseksowej mody Telfar Clemens w 2020 roku otrzymał tytuł American Accessories Designer of the Year. Amerykanin o liberyjskich korzeniach to pierwszy czarny projektant, którego akcesorium – wykonana z wegańskiej skóry geometryczna torba z logo firmy – stała się globalnym przedmiotem pożądania. Najmniejszą Telfar Shopping Bag, czyli nową, postpłciową Birkin Bag, zwaną również Bushwick Birkin, kupić można za 150 dolarów.
Pokazy Telfar mimo artystycznego, niszowego charakteru należą do najciekawszych wydarzeń w kalendarzu mody. Show wiosna–lato 2022 zastąpiła konferencja prasowa zapowiadająca uruchomienie tajemniczej telewizji Telfar TV. Wcześniejsze pokazy były performensami i koncertami. Jeden z nich odbył się w pawilonie Serpentine Gallery w Londynie zaprojektowanym przez Fridę Escobedo.
Telfar od lat współpracuje z bezkompromisowymi artystami, np. z queerowym muzyczno-performerskim duetem Faka z RPA i z gwiazdami sztuk wizualnych Lizzie Fitch i Ryanem Trecartin z USA. Był prekursorem tendencji queerowych, postpłciowych i antyrasistowskich.
Dziś jest symbolem zmian – przedstawicielem czarnego queeru na nowojorskim szczycie, z którym chcą współpracować wszyscy. Świadczą o tym kooperacje z UGG, Conversem, White Castel, Moose Knuckles, Berlin Biennale czy Liberyjską Reprezentacją Olimpijską.
Telfar Clemens i Babak Radboy, dyrektor artystyczny firmy, są też geniuszami internetu. W wirtualnym świecie królują od lat, dlatego ich zyski w dramatycznym 2020 roku były rekordowe.
Niezależnie od werdyktu CFDA Teflar już jest niekwestionowanym królem mody.
Bode: Haute couture ze starych rzeczy
Filarami marki Emily Adams Bode są nostalgia i miłość do starych rzemiosł i rzeczy. Ubrania powstają z zabytkowych tkanin oraz drobnych elementów. Narzuty, obicia mebli, ściereczki, pościele, worki, guziki z masy perłowej, amulety – najstarsze pochodzą z XIX wieku, reprezentują zarówno styl wiktoriańskiej Anglii, jak i tradycje Indii czy Afryki.
Emily Adams skupia się na konkretnych ubraniach. Każde z nich musi być skarbem, który przetrwa wiele lat. W projektach liczą się efektowne szczegóły. Piosenkarz Leon Bridges przyszedł na tegoroczną Met Galę w niebieskiej kowbojskiej kurtce z frędzlami. Guziki wysadzane był stuletnimi kryształkami. Nowozelandzka muzyczka Lorde nosiła koronę i jasną kreację projektu Bode ozdobioną starymi amuletami, monetami, kaboszonami, cekinami, koralikami, a nawet zegarkami.
Bode odtwarza i ocala od zapomnienia dawne techniki rzemieślnicze. Zrobioną na szydełku białą bluzkę udekorowaną wełnianymi jagodami wykonała tą samą metodą, którą w XIX wieku wytwarzano kotary.
Urodzona w Atlancie Emily Adams Bode ukończyła Parsons School of Design i Eugene Lang College w Nowym Jorku. Jej znajdujące się na Manhattanie atelier i pracownia rzemieślnicza przywołują klimat „Sklepów cynamonowych” Brunona Schulza.
Amiri: Wyrasta z rocka, ale lubi szyk
Amiri to szyk retro w stylu bohaterów „Kronik Times Square”, genialnego serialu z Jamesem Franco w podwójnej roli głównej. Film przedstawia dramatyczne i barwne realia okolic Times Square i pracy seksualnej w latach 70. XX wieku.
Mike Amiri tworzy w Los Angeles. Jego styl powstał na bazie amerykańskich archetypów. Muzą projektanta jest Axl Rose z Guns N ’Roses. Rzeczy marki nosił także Keith Richards z The Rolling Stones. Deseń inspirowany bandaną wokalisty Gunsów pojawił się na polarach, szortach, torbach, a nawet na klapkach. Amiri to także swetry z dziurami imitującymi te po kulach z broni palnej, podarte dżinsy oraz rurki, które chwilowo są passe, ale pewnie wrócą niebawem do łask. Efekt Amiri budują zaskakujące detale, np. saszetki z zapięciami przypominającymi zawleczki, torebki w kształcie czarnej kuli bilardowej, piłki do baseballa lub gitary.
Urodzony w Hollywood syn irańskich emigrantów lubi kontrasty. W kolekcji zimowej jest flanelowa, kraciasta, czarno-czerwona koszula w stylu robotniczym oraz model „Playboy” – ażurowa, zmysłowa koszula z czarnej koronki.
Thom Browne: Marynarki w bajce
Męskim projektantem roku może zostać jeden z najbardziej kobiecych męskich projektantów w USA. Na pokazach Thoma Browne’a modele noszą suknie na ogromnych krynolinach, woalki i stroje baletnic.
Nowojorczyk uwielbia opowiadać baśnie. Scenografia show na wiosnę–lato 2022 naśladowała dom położony w środku pięknego, zaniedbanego, lecz starannie zaprojektowanego ogrodu. Wokół instalacji jeździł model na bicyklu z łbem konia na głowie. Narrator snuł opowieść o mieszkającej w willi parze uroczych starych kawalerów z radością izolujących się od świata. Umalowani mężczyźni ubrani byli w obcisłe sukienki z wyraźnie zaznaczonym biustem i pośladkami. Sanktuarium samotności było kiedyś miejscem, w którym słychać było śmiechy gości. W trakcie show ogród znów ożywa. Fabuła show nawiązywała do opowiadania „Ogród czasu” J.G. Ballarda.
Pokaz odbył się 11 września w Nowym Jorku, poprzedziła go chwila ciszy dla uczczenia ofiar zamachów z 2001 roku.
Swoją drogą, dom mody Thom Browne powstał właśnie w 2001 roku. Przedsięwzięcia projektanta przypominają operowe widowiska, w ofercie marki dominuje jednak funkcjonalizm, są w niej m.in. plisowana szaro-biała sukienka koszulowa z niskim stanem, szaro-szare buty derby, sportowa, pudełkowa marynarka z granatowego tweedu, dzianinowa budrysówka, granatowa narciarska puchówka, lecz także torebki w kształcie niedźwiadka i pieska. Marynarki mają dość krótkie, odsłaniające nadgarstki rękawy z trzema guzikami. Spodnie odsłaniają kostki. Króluje ulubiony kolor Thoma Browne’a, czyli ponadczasowa i paradoksalnie pełna życia szarość.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.