Dom mody Chanel jest w pierwszej piątce wymarzonych pracodawców, wskazywanych przez francuskich studentów kierunków związanych z modą. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom młodych adeptów, Chanel wspiera ich na początku kariery. Rozumiejąc wymogi współczesności, angażuje się nie tylko w pomoc projektantom, ale także studentom zajmującym się nowymi technologiami, marketingiem i zarządzaniem.
Wielu twórców pracujących dla luksusowych domów mody nie skończyło szkół projektowania. Samoukami byli Christian Dior, Cristóbal Balenciaga i Jean Patou. Nie studiowała mody także Gabrielle Chanel. Szycia nauczyła się w dzieciństwie, od sióstr zakonnych, które przyjęły ją pod swoją opiekę, gdy została półsierotą. Z kolei Karl Lagerfeld, obecny dyrektor kreatywny założonego przez Coco domu mody, skończył liceum artystyczne, ale zamiast na uniwersytet, po maturze udał się na praktyki do Pierre’a Balmaina.
Równie liczne grono utalentowanych projektantów otrzymało dyplom jednej z prestiżowych uczelni artystycznych. Szkoły kończą też krojczy, szwaczki, hafciarki, których praca ma ogromny wpływ na końcowy wygląd każdej kolekcji domu mody.
Dlatego też Chanel od dawna wspiera uczelnie artystyczne. Karl Lagerfeld i jego pracownicy szukają w ich murach młodych talentów, sponsorują stypendia i prowadzą zajęcia dla studentów. Udało się już nawiązać współpracę z ponad 40 uczelniami we Francji i na całym świecie.
Najbliższe relacje łączą Chanel z Institut Français de la Mode. Przedstawiciele domu mody organizują tu warsztaty dla studentów i zapraszają ich na staże, mające na celu umocnienie pozycji Paryża jako stolicy mody.
Chanel jako jeden z nielicznych domów mody, które wciąż pokazują co sezon swoje kolekcje haute couture, szanuje rzemiosło. W ramach wsparcia dla École de la Chambre Syndicale de la Couture Parisienne zespół Lagerfelda uczy studentów tworzenia wzorów, haftów czy inkrustacji.
Na projekty realizowane z Chanel mogą się także załapać adepci ESSEC Business School. Co roku tuzin studentów jest szkolonych przez zespół Chanel na menedżerów mody.
Dom mody Chanel współpracuje też ze specjalistycznymi liceami Lycée Octave Feuillet, Lycée de la Source, l'Académie Internationale de Coupe de Paris (AICP) i Ecole Duperré, skąd wyłuskuje talenty w dziedzinach m.in. projektowania kapeluszy, zdobień i tworzenia konstrukcji z piór. W szkole ENSAAMA (École Nationale Supérieure des Arts Appliqués et des Métiers d'Art) uczą się za to Visual Merchandising, czyli sztuki dekoracji butików. Znany z perfekcjonizmu Karl Lagerfeld, sam zaangażowany w projektowanie wnętrz, sprawuje pieczę nad wyglądem każdego sklepu Chanel na świecie. Ostatnia na liście współpracowników marki jest szkoła techniczna ITECH, gdzie studenci mogą zdobyć podwójny dyplom, dzięki któremu automatycznie możliwa jest rekrutacja do działu materiałów w Chanel.
Chanel nie ogranicza się jednak do Francji. Rekrutuje także w najważniejszej szkole mody, czyli londyńskim Central Saint Martins, którą skończyli m.in. Alexander McQueen, John Galliano i Giles Deacon.
W tym roku plan na współpracę Chanel ze szkołami objął specjalny pokaz kolekcji Cruise, zorganizowany dla pięciuset wybranych studentów w Grand Palais w dwa dni po prezentacji dla prasy. Podczas masterclass Bruno Pavlovsky z Chanel opowiedział o współpracy atelier Karla Lagerfelda z pracownią maisons d’art, pokazał, jak wykonana jest kolekcja i zdradził, w jaki sposób stworzono jej oprawę scenograficzną.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.