W poniedziałkowe popołudnie, 16 maja, Chloë Sevigny wzięła drugi ślub ze swoim mężem Sinišą Mačkovićem. Na uroczystą wersję wydarzenia wybrała suknię z kolekcji couture, jaką gościnnie dla domu mody Jean Paul Gaultier zaprojektował Glenn Martens, założyciel i i dyrektor kreatywny marki Diesel.
Amerykańska aktorka o polsko-francuskich korzeniach, Chloë Sevigny, pierwszy raz powiedziała swojemu partnerowi „tak” w marcu 2020 roku. Cywilny ślub z Sinišą Mačkovićem, który odbył się w pandemii, miał formalny charakter. Odbył się zaledwie kilka miesięcy przed pojawieniem się na świecie Vanji – syna pary. Nominowana do Oscara gwiazda utrzymywała ten fakt w tajemnicy przez kolejny rok.
Teraz para zdecydowała się na zorganizowanie ślubu z prawdziwego zdarzenia – z panną młodą w białej sukni, z udziałem wielu gości. Chloë zachwyciła niezwykłą kreacją: posągową suknią, obszytą warstwami białego tiulu i o nieregularnym, ciągnącym się po ziemi wykończeniu. Projekt pochodzi z kolekcji couture Jeana Paula Gaultiera, zaprojektowanej przez dyrektora kreatywnego marki Diesel Glenna Martensa.
To kolejny młody twórca, który został zaproszony do współtworzenia kolekcji couture francuskiego domu mody. W sezonie jesień-zima 2021 była to Chitose Abe, założycielka japońskiej marki Sacai.
W związku z oryginalną stylizacją, 47-letnia aktorka postawiła na podkreślenie urody w klasycznym stylu: kaskady tiulu na dekolcie równoważyły diamentowe kolczyki, a także gładko zaczesany kok, naturalny makijaż. Za bukiet posłużyły eleganckie długie kalie.
Na Instagramie aktorki, oprócz romantycznych zdjęć z wydarzenia, na których pozuje w towarzystwie męża (na co dzień dyrektora galerii sztuki), pojawił się film ze sceną w stylu vintage: para odjeżdża starym kabrioletem z tabliczką „Just Married”. Słowa „I żyli długo i szczęśliwie” idealnie dopełniłyby ten obraz.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.