Wokalistka opublikowała zdjęcia w bikini z okazji corocznego Notting Hill Carnival w Londynie. Na Instagramie posypały się komentarze. Z jednej strony chwalono szczupłą sylwetkę gwiazdy, z drugiej – zarzucono jej przywłaszczenie kulturowe i rasizm.
„Szczęśliwego Notting Hill Carnival, który mógłby się teraz zdarzyć, mój ukochany Londynie” – napisała Adele na Instagramie. Wokalistka sfotografowała się w biustonoszu od bikini z nadrukiem flagi Jamajki i pierzastym kołnierzu. Fani skomplementowali jej szczupłą sylwetkę. Wielu z nich zwróciło jednak uwagę na fryzurę Adele nazywaną bantu knots, która nawiązuje do tradycyjnego uczesania afrykańskich kobiet. Zarzucili jej przywłaszczanie sobie elementów kultury osób czarnoskórych i rasizm.
Ciałopozytywna Adele
Adele po raz pierwszy pokazała nową sylwetkę w maju tego roku przy okazji 32. urodzin. W poście podziękowała nie tylko za życzenia urodzinowe, ale także za pomoc pracowników medycznych w walce z COVID-19. Wykorzystała zamieszanie wokół swojego wyglądu w szczytnym celu. Wokalistka od dawna deklaruje miłość do swojego ciała. Była ciałopozytywna, zanim to było modne wśród szerszego grona gwiazd. W ciągu ostatnich lat jej życie radykalnie się zmieniło – rozwiodła się z mężem i niemal samotnie wychowuje syna pary, Angelo. Wokalistka zapowiedziała długo wyczekiwany nowy album, po pięciu latach od premiery ostatniego krążka – „25”. Premiera jest planowana na jesień tego roku.
Adele przeszła radykalną metamorfozę. Nigdy nie mówiła, że ma kompleksy na punkcie wyglądu. Akceptowała siebie taką, jaką była. Niemniej jednak postanowiła schudnąć. W szczuplejszym wydaniu czuje się ze sobą świetnie. Chociaż niektórzy zarzucają jej, że ugięła się pod presją oczekiwań i standardowego kanonu piękna, tym samym zaprzeczając ciałopozytywności, ten ruch należy uznać za afirmację ciała takim, jakim chcemy je widzieć. Skoro Adele czuje się pełniej sobą po przemianie, należy jej kibicować.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.