Rozmawiałyśmy z Meghan godzinami, żeby stworzyć kreację idealną na ten wyjątkowy dla niej dzień – mówi projektantka, która niedawno opuściła dom mody Givenchy.
Meghan Markle powiedziała „tak” 19 maja 2018 roku. Rok później księżna Sussex i jej mąż, książę Harry, doczekali się pierworodnego Archiego. Już niedługo zakochani będą świętować drugą rocznicę ślubu, a ich syn – roczek.
Z okazji zbliżającego się jubileuszu Clare Waight Keller, która do niedawna piastowała stanowisko dyrektor kreatywnej paryskiego domu mody Givenchy, opowiedziała o tym, jak powstawała suknia ślubna Meghan. Prosta kreacja w duchu Grace Kelly już zdążyła przejść do historii, stając się jednym z najbardziej pożądanych modeli, podobnie jak wcześniej suknia Lady Di.
– Dwa lata temu kończyłam prace nad suknią – opowiada teraz Clare Waight Keller. – To była niesamowicie emocjonująca chwila. Tworzenie sukni ślubnej to dla projektanta niezwykłe wydarzenie. A dla mnie, jako dla kobiety, artystki i żony, szczególnie wzruszające, bo rozumiem, z czym wiąże się zamążpójście.
Meghan i Clare zaprzyjaźniły się podczas wielogodzinnych rozmów i przymiarek. Półtora roku po ślubie, już w zaawansowanej ciąży, Meghan wręczyła Clare nagrodę dla najlepszej brytyjskiej projektantki.
– Sama wyszłam za mąż w wieku 20 lat, co dawało mi inne spojrzenie na to, co czekało Meghan. Miałam świadomość, że każda sekunda i każdy detal są na wagę złota, bo pamięta się wszystko tak dokładnie. W tej jednej sukni zaklęte są wszystkie marzenia małej dziewczynki o wielkiej miłości. Wszystko, co doprowadziło ją do dnia ślubu. Dzięki temu między twórcą sukni a tą, która ją nosi, nawiązuje się intymna więź – wspomina Waight Keller.
Opowiedziała też dokładnie, czego oczekiwała od niej Meghan. – Suknia miała oddawać ponadczasowy charakter projektów charakterystycznych dla Givenchy, a jednocześnie mieć bardzo osobisty charakter – stąd hafty z 53 kwiatami symbolizującymi Commonwealth. Wiadomo było, że liczą się takie detale, bo ceremonia i jej dziedzictwo miały być szczere, inkluzywne i pełne miłości – kończy Waight Keller.
Gdy dwa lata temu Meghan zostawała Księżną Sussex, nikt nie spodziewał się, że na początku 2020 roku zrezygnuje z pełnienia oficjalnych obowiązków. Dziś znów jest hollywoodzką aktorką, ale też szczęśliwą żoną i matką. Ale jej suknia, podobnie jak dzień jej ślubu, stały się legendą.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.