Dziewiętnastoletnia córka supermodelki Hedi Klum, Leni Klum, rozwija swoją karierę jako modelka. Ale choć jej media społecznościowe wypełniają przede wszystkim kadry z sesji zdjęciowych, pokazuje też rzeczywistość bez instagramowych filtrów. Opublikowała fotografię, pokazującą jej niedoskonała cerę.
Modelka Heidi Klum dbała o to, by życie jej dzieci toczyło się z dala od mediów. Gdy jednak Leni, jej pierwsza córka ze związku z Flavio Briatore, skończyła 16 lat, Klum pozwoliła jej na spełnienie marzeń i pierwszy krok w modelingu. – To była tylko kwestia czasu. Wiedziałam, że kiedyś nadejdzie dzień, w którym spróbuję własnych sił. Pierwsza szansa pojawiła się, gdy miałam zaledwie 12 czy 13 lat. W dodatku propozycja przyszła od marki, którą uwielbiałam: Brandy Melville. Błagałam mamę, żeby się zgodziła, ale ona pozostawała nieugięta. Teraz rozumiem, że to było zdecydowanie za wcześnie – mówiła Leni w wywiadzie dla niemieckiego „Vogue”. Rozmowa, opublikowana w styczniu 2021 roku, towarzyszyła jej pierwszej okładkowej sesji zdjęciowej, w której wzięła udział u boku mamy.
Od tego czasu kariera Leni rozwijała się błyskawicznie. Domy mody, takie jak Versace, Dior, Dolce & Gabbana, w których pokazach brała udział, docenili jej klasyczną urodę, a fani dostrzegają niezwykłe podobieństwo do Heidi z początków jej kariery. Sama Leni odwołuje się do tych porównań, pożyczając z szafy mamy jej najbardziej legendarne kreacje.
Córka Heidi Klum, Leni, pokazuje swoją naturalną skórę z niedoskonałościami
Choć media społecznościowe Leni Klum wypełniają zdjęcia z planów zdjęciowych, sesji, pokazów oraz wakacji; fotografie, zwracające uwagę na jej luksusowe życie, dziewiętnastolatka podkreśla, że niektóre z problemów jej rówieśników dotyczą również jej.
W relacji na Instagramie udostępniła selfie saute, pozbawione filtrów, zrobione, kiedy modelka była bez makijażu. Widać na nim niedoskonałości jej nastoletniej skóry. Leni podkreśla tym samym, jak bardzo oderwane od rzeczywistości są standardy piękna w sieci, krytykuje pościg za perfekcyjnym wyglądem. Pozostawiła to zdjęcie bez podpisu.
O tym, że Leni ma własny pomysł na karierę i nie godzi się, by nazywano ją nepo baby, pisała w mediach społecznościowych Heidi Klum, kiedy jej córka debiutowała. „Jestem z ciebie taka dumna. I nie dlatego, że wybrałaś tę drogę. Wiem, że bez względu na to, w którą stronę pójdziesz, będzie to twoja własna ścieżka. Zawsze dokładnie wiesz, czego chcesz, a czego nie. Nie jesteś kopią mnie. I cieszę się razem z tobą, że możesz pokazać, kim jesteś” – komentowała Heidi Klum początek drogi zawodowej Leni.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.