Demi Moore widziano na ulicach Paryża u boku córki Scout Willis. W bliźniaczych stylizacjach zmierzały w kierunku hotelu.
Aż trudno uwierzyć, że od premiery „Uwierz w ducha”, jednego z najsłynniejszych filmów z udziałem Demi Moore, minęło 30 lat. Przez ten czas wizerunek aktorki ewoluował. Ponownie zapuściła kruczoczarne włosy, a prążkowaną koszulę z ekranu zamieniła na suknie z metką Saint Laurent, które po zejściu z czerwonego dywanu zastępuje kompletem złożonym z białego t-shirtu i dżinsów. W kolejnych dekadach wystąpiła w ponad czterdziestu produkcjach, a w 1987 roku poślubiła Bruce’a Willisa. Choć związek nie przetrwał próby czasu, para doczekała się trzech córek: Rumer, Scout oraz Talluli i do dziś pozostaje w przyjacielskich relacjach.
We wtorek Demi ze Scout przyleciały do Paryża na tydzień haute couture. Z tej okazji zdecydowały się na niemal identyczne stylizacje. Obie miały długie wełniane płaszcze, z tą różnicą, że model gwiazdy „Końca niewinności” był wiązany w talii, a jej córki pudełkowy. Do tego założyły klasyczne spodnie z prostą nogawką oraz obowiązkowe maseczki. Moore pokusiła się także o najbardziej francuski z dodatków, czyli beret. Symbolem indywidualności stały się buty – ciężkie trapery oraz zamszowe kowbojki.
Tego dnia na ulicach stolicy mody można było spotkać również Carę Delevingne w skórzanej, oversize’owej bomberce oraz Bellę Hadid w karmelowym garniturze ze sztruksu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.