„Starzenie się to nie utrata młodości, ale nowy etap pełen nowych możliwości i siły” – napisała kiedyś Betty Friedan, autorka „Mistyki kobiecości”. Pomimo presji i podwójnych standardów, które towarzyszą starzeniu się osób publicznych, wiele inspirujących kobiet z Hollywood podpisuje się pod tymi słowami. Teraz mówią o tym głośniej niż kiedykolwiek wcześniej. Od Beyoncé po Jane Fondę – oto gwiazdy, które przekonują, że można starzeć się na własnych warunkach.
Beyoncé: W końcu pozwalam sobie na radość
„W tym roku po raz pierwszy naprawdę rozumiem, co to znaczy żyć i być tu i teraz” – napisała Beyoncé w odręcznej wiadomości z okazji swoich 40. urodzin, która pojawiła się na jej oficjalnej stronie internetowej. „Dopiero teraz zrozumiałam, jak kruche jest życie, jak może być trudne, a w związku z tym – jak ważne jest, by w dobrym czasie zatrzymać się i docenić chwilę. Wydawało mi się, że wiedziałam to, gdy miałam 21 lat, 30… Okazuje się, że nie wiedziałam. Im bardziej jestem dojrzała, tym więcej rozumiem i tym większą radość odczuwam. W końcu pozwalam sobie, by cieszyć się owocami ziaren, które z takim wysiłkiem siałam przez całe życie. Wszyscy, którzy próbowali przekonać kobiety, że powinnyśmy czuć się stare lub nieszczęśliwe, gdy kończymy 40 lat, SPIEP…. SPRAWĘ” – zażartowała. „Nigdy wcześniej nie czułam się tak dobrze. Towarzyszy mi ogromna wdzięczność za to, że jestem DOROSŁA, DOROSŁA!”.
Sarah Jessica Parker: Wiem, jak wyglądam. Nic z tym nie zrobię.
– Dotyka nas bardzo wiele mizoginistycznych komentarzy, które nigdy nie przydarzyłyby się mężczyźnie – powiedziała Sarah Jessica Parker w grudniu 2021 roku, gdy jej zdjęcie znalazło się na okładce „Vogue’a”. Jej wypowiedź dotyczyła paskudnych komentarzy na temat wieku bohaterek „I tak po prostu”, rebootu „Seksu w wielkim mieście”. – Siwe włosy, siwe włosy, siwe włosy. Czy ona ma siwe włosy? Siedzę z Andym Cohenem, który ma pełno siwych włosów, i wygląda znakomicie. Dlaczego jego siwe włosy są w porządku? Nie wiem, co wam powiedzieć! Szczególnie w mediach społecznościowych. Każdy ma coś do powiedzenia. „Ta ma za dużo zmarszczek, tamta ma niewystarczająco dużo zmarszczek”. Wygląda to tak, jakby ludzie nie chcieli, żebyśmy dobrze czuły się z tym, kim jesteśmy, jakby czerpali przyjemność z naszego bólu, nieważne, czy starzejemy się naturalnie i nie wyglądamy idealnie, czy robimy ze swoim wyglądem coś, co sprawia, że czujemy się lepiej. Wiem, jak wyglądam. Nic z tym nie zrobię. Bo co miałabym zrobić? Przestać się starzeć? Zniknąć?
Sandra Oh: Mniej się przejmuję
– Gdy miałam 20 lat, nie byłam tak pewna siebie jak teraz, gdy mam 47 – powiedziała Sandra Oh w rozmowie z „InStyle”. Na potrzeby sesji dla magazynu ubrała się w sukienkę Gucci z lustrzanymi cekinami. – Myślę sobie: „Chcecie, żebym założyła szaloną lustrzaną sukienkę? Jasne, nie ma problemu. Będę się zaje…. bawić!”. Nie wiem, o co chodzi. Chyba po prostu mniej się przejmuję. Starzenie się jest świetne. Daje więcej przestrzeni, by być tą osobą w lustrzanej sukience, którą gdzieś w środku zawsze byłam.
Helen Mirren: Albo umierasz młodo, albo się starzejesz
– Dużo lepiej jest starzeć się bez godności! – Hellen Mirren odpowiedziała zaczepnie, gdy „Vogue” poprosił ją o przemyślenia na temat „starzenia się z godnością” w Hollywood. – Trzeba przyjąć to na klatę i pogodzić się z tym, co się z nami dzieje. Albo umierasz młodo, albo się starzejesz, nie ma innego wyjścia. Chyba lepiej się tym cieszyć.
Powiedzmy sobie szczerze: życie pełnią życia bez względu na wiek to pogląd znany Mirren od wielu lat. – Moja mama powiedziała kiedyś: „Nigdy nie przejmuj się tym, że się starzejesz” – wspomniała w jednej z rozmów. – Wiem, że gdy mamy 25 lat, myślimy: „O Boże! Kto chciałby mieć 45 lat?”. Niesamowite jest to, że gdy już masz 45 lat, zdajesz sobie sprawę, że jest wspaniale i nie chciałabyś być znowu o 20 lat młodsza. Muszę powiedzieć, że moja mama miała absolutną rację. Każdy wiek ma swoje wady i zalety. Zazwyczaj okazuje się, że nie chcesz patrzeć w przeszłość. Chcesz być dokładnie tu, gdzie jesteś, z całym bagażem doświadczeń.
Halle Berry: Piękno to dużo więcej niż fizyczność
– Wszyscy się zestarzejemy. Nasza skóra będzie pomarszczona i będziemy wyglądać inaczej. Widzę, że moja twarz i ciało zmieniają się, ale nigdy nie uważałam, że to moje jedyne zalety. Zawsze wiedziałam, że piękno to coś więcej niż fizyczność – powiedziała Halle Berry w rozmowie z AARP. – Nie chcę stać się osobą, która za wszelką cenę stara się zachować młodzieńczy wygląd, a nie dba o to, co najważniejsze: jak być dobrym dla innych, pielęgnować dobre relacje, wzmacniać umysł, ciało i duszę, jak nadawać życiu sens. Najpiękniejsi ludzie to tacy, którzy emanują wewnętrznym pięknem. Kobietom wmawia się, że gdy osiągają pewien wiek, przestają być wartościowe. Według mnie jest wręcz przeciwnie. Społeczeństwo powinno postrzegać nas jako klejnoty. Ponieważ z wiekiem zasługujemy na coraz większy szacunek.
Brooke Shields: Ciągle robię nowe rzeczy
– Uważam, że nie powinnyśmy się wstydzić ani obawiać nowych rzeczy – powiedziała Brooke Shields w rozmowie z NPR. – Starzenie się i bycie starą to nie powód do wstydu. Według mnie należy być z tego dumną. Owszem, czuję ograniczenia w wielu aktywnościach fizycznych, ale nie poddaję się. Nie przestaję robić rzeczy, które uwielbiam. Ciągle podejmuję się nowych wyzwań. Jeszcze wiele przede mną. Chcę, by to wybrzmiało, ponieważ wiele kobiet po pięćdziesiątce potrzebuje przypomnienia, że to nowy początek. Czy mają czuć się mniej ważne lub mniej wartościowe tylko dlatego, że ich jajniki nie mogą wyprodukować dzieci? Nie wydaje mi się.
Salma Hayek: Doceniam nowe rozdziały
– Dla mnie starzenie wiąże się z powtarzalnością – powiedziała Salma Hayek w AARP. Jej zdaniem w życiu należy doceniać każdy nowy rozdział. – Coś może się zestarzeć, jeśli robimy to od długiego czasu. Jak możemy się starzeć, jeśli ciągle się zmieniamy, ciągle poszukujemy? Dziś jesteś kimś nowym.
Julianne Moore: Jak głębiej doświadczać życia
– Z określeniem „starzeć się z godnością” nierozerwalnie wiąże się ocena. Czy można starzeć się bez godności? Oczywiście nie mamy wyboru. Nikt nie może tego uniknąć, więc starzenie się nie jest ani zjawiskiem pozytywnym, ani negatywnym, po prostu jest. To część ludzkiej kondycji, więc dlaczego mówimy o nim, jak o czymś, nad czym mamy kontrolę? – powiedziała Julianne Moore w rozmowie z „As If”. Jakie pytania powinniśmy zadawać sobie zamiast tego? – Jak ciągle dostarczać sobie wyzwań, czym się zainteresować, czego nowego się nauczyć, jak bardziej pomagać innym, być potrzebnym dla rodziny i przyjaciół? Jak ciągle się rozwijać? Jak głębiej doświadczać życia? O to powinno chodzić w starzeniu się.
Padma Lakshmi: Ciekawość zamiast poczucia winy
– Starzeć się z gracją to być ciągle ciekawą, dowiadywać się tego, czego nie wiedziałyśmy wczoraj, niezależnie od tego, ile już przeżyłyśmy – powiedziała Padma Lakshmi w wywiadzie dla „Esquire”.Dodała: – Ja przestaję czuć się winna, gdy robię coś, co sprawia mi przyjemność.
Jane Fonda: Nie chcę żałować zbyt wielu rzeczy
– Przed sześćdziesiątymi urodzinami zdałam sobie sprawę, że zbliżam się do trzeciego aktu – mojego ostatniego aktu – i że nie jest to próba generalna – powiedziała Jane Fonda w „Glamour”. – Wiedziałam na pewno, że nie chcę pod koniec życia żałować zbyt wielu rzeczy. Fonda dokonała „przeglądu życia”, co pozwoliło jej lepiej zrozumieć wiele rzeczy. – To totalnie zmieniło sposób, w jaki o sobie myślałam i w jaki pragnęłam przeżyć ostatnią jedną trzecią swojego życia – wspomina. – Zrozumiałam, jak ważne jest iść przez życie z pełną świadomością.
Co jest dla niej jedną z najważniejszych kwestii związanych ze starzeniem się? – Z wiekiem zdajesz sobie sprawę, że kluczową sprawą, dającą wiele radości, jest zdrowie. Wiek to nie upływający czas. W wieku 84 lat możesz być bardzo stara, ale możesz też być bardzo młoda.
Jennifer Lopez: Możesz sprawić, że starość będzie dobra
– Zorientowałam się, że myślę o tym, jak być pełną energii i nie odczuwać upływu czasu niezależnie od wieku – powiedziała Lopez w rozmowie z „Red”. – Nadchodzi moment, w którym starzenie się jest nieuniknione, ale do tego czasu to ty decydujesz, jak silna będziesz. Ile będziesz się ruszać. Ile będziesz pracować. Jak aktywna będziesz umysłowo, życiowo, co zrobisz ze swoim ciałem. To ty decydujesz. Ty możesz sprawić, że siły cię nie opuszczą. Dzięki tobie starość może być dobra.
Susan Sarandon: Nie pić, ale dobrze się bawić
– Jestem w szoku, że mam 70 lat! Wydaje mi się, że jestem młodsza, czuję to w środku! To dziwny moment, moment przełomowy – powiedziała Susan Sarandon
w brytyjskim „Vogue’u”. – Mój sekret? Wydaje mi się, że trzeba ciągle się angażować, być ciekawą i dobrze się bawić. Bardzo ważne jest też, by nie palić, pić dużo wody i nie robić nic zbyt ekstremalnego… Poza tym raczej nie piję alkoholu. Trochę wina, z umiarem, prawdopodobnie nie zaszkodzi, ale intensywne picie na pewno nie służy. Mam też chyba dobre geny. Dziękuję swojej mamie.
Taraji P. Henson: Nie dam sobie wmówić, że nie jestem sexy
– Chcę pokazywać kobietom, że seksowną można być aż do śmierci – mówiła Taraji P. Henson w programie „The Kelly Clarkson Show”. – Postanowiłam, że nie pozwolę światu, mężczyznom czy przemysłowi rozrywkowemu dyktować mi, jak mam przeżyć swoje życie i jak się starzeć. Skończę 50 lat tak samo, jak kiedyś skończyłam 30. Jedynie moje kolana są w trochę innym stanie. Nie dam sobie wmówić, że moja kariera się skończyła czy że skończyło się dla mnie życie, że nie jestem już sexy albo że nie powinnam czegoś nosić. Będę postępować zgodnie z tym, co czuję.
Andie MacDowell: Czuję się wartościowa
– Cierpiałam jako aktorka, gdy ciągle wymagano ode mnie, żebym wyglądała młodo – powiedziała Andy MacDowell w „Vogue”. To była głośna rozmowa, w której aktorka przyznała, że akceptuje swoje siwe włosy. – Czuję się wartościowa taka, jaka jestem. Nie chcę, by ludzie postrzegali mnie jako wartościową, piękną czy pożądaną tylko na podstawie młodego wyglądu. Od mężczyzn nikt tego nie wymaga! Zachwycamy się starszymi mężczyznami. Uwielbiamy, gdy się starzeją. Bardzo bym chciała, by tak samo traktować kobiety. Idziemy w tym kierunku… Pomału.
Gwyneth Paltrow: Z wiekiem przychodzi mądrość
– Niestety zawsze patrzymy na siebie krytycznym okiem – powiedziała Gwyneth Paltrow w rozmowie z magazynem „People”. – Chcę okazywać sobie więcej miłości, ponieważ jeśli tego nie robię, moje samopoczucie się pogarsza. Potem nic nie można z tym zrobić. Zdałam sobie sprawę, że starzenie się traktuję nie w kategorii pytań: „O nie, mam zmarszczkę, zrobię z nią coś, czy nie?”, a raczej: „Czy jestem pełna energii?”. Za nic w świecie nie chciałabym znów być dwudziesto-, a nawet trzydziestolatką. Znam siebie, lubię siebie i jestem bardzo wdzięczna za mądrość, jaką zdobywa się z wiekiem.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.