70-letnia panna młoda do ślubu w Malibu poszła w idealnej sukni Gabrieli Hearst
Po wielu latach związku była chilijska modelka Jocelyne Katz w końcu postanowiła sformalizować relację ze swoim partnerem, kolekcjonerem sztuki Alberto Chehebarem. – Nigdy wcześniej nie czuliśmy się tak pełni miłości i wdzięczności. To najlepsza noc w naszym życiu – mówi o ślubie, który wzięła, mając 70 lat.
Jocelyne Katz i Alberto Chehebar poznali się ponad 20 lat temu na kolacji organizowanej przez ich wspólnego przyjaciela. Niedługo potem była chilijska modelka i kolekcjoner sztuki zaczęli się spotykać. Jednak nawet z upływem lat nie czuli potrzeby, by wziąć ślub. – Nigdy nie myśleliśmy o ślubie. Nie czuliśmy, że tego potrzebujemy. Po co zmieniać coś, co tak dobrze się sprawdza? – mówi Jocelyne w rozmowie z magazynem „Vogue”.
Wszystko zaczęło się zmieniać, gdy zbliżali się do 20. rocznicy związku. Para chciała przeżyć ten szczególny moment w jakiś wymowny sposób, myśleli przez chwilę, że może zrobią z tej okazji coś wspólnie z najbliższą rodziną i przyjaciółmi. – Po tym, jak wyobraziliśmy sobie, gdzie i jak chcielibyśmy to zrobić, uznaliśmy, że… a może by tak sformalizować nasz związek? – mówi Jocelyne. – Po 20 przeżytych wspólnie latach oboje wiedzieliśmy, że chcemy być razem już na zawsze – dodaje panna młoda.
70-letnia panna młoda idealną suknię ślubną znalazła na tydzień przed ceremonią
O pomoc w przygotowaniu ich czekającego od dawna na realizację wydarzenia poprosili wedding plannerkę Melissę Sullivan ze Studio Sully. I w końcu w słoneczne styczniowe popołudnie 2024 roku Jocelyne i Alberto wzięli ślub w domowym studiu (stanowiącym wkomponowaną w otoczenie instalację) należącym do ich przyjaciółki, artystki Brigitte D’Annibale w kalifornijskim Malibu.
Z tej okazji panna młoda sama zrobiła sobie makijaż i założyła suknię projektu Gabrieli Hearst. – Początkowo byłam absolutnie przeciwna białej sukni. Nigdy w życiu nie marzyłam o ślubie, więc nie zamierzałam zmieniać tego nagle, w moim wieku – opowiada 70-letnia Jocelyne, która jednak zmieniła zdanie zaledwie na tydzień przed ślubem. Razem z narzeczonym przypadkiem przechodziła wtedy obok butiku urugwajskiej projektantki na rogu Rodeo Drive. – Alberto zobaczył długą suknię w kolorze złamanej bieli i poprosił, bym ją przymierzyła. Oboje byliśmy nią zachwyceni – mówi panna młoda. Dobrała do niej kolczyki z perłami i hinduskie bransolety modlitewne, z kolei Alberto postawił na trzyczęściowy garnitur marki Issey Miyake oraz buty Prady.
Jak przygotować ślub i wesele, o którym mówi się „najpiękniejsza noc w życiu”?
W dniu ceremonii para wyszła do gości ze swoimi wnukami i przy dźwiękach muzyki granej przez flecistę. Ślubu udzieliła im ich przyjaciółka Joyce Braverman. – Była to piękna, prosta, wyjątkowa i uduchowiona ceremonia – mówi Jocelyne, dodając: – Wszyscy czuli miłość. Największym darem było to, że mieliśmy przy sobie trójkę moich dzieci i ich dzieci.
Następnie podano lunch w ogrodzie z widokiem na góry Santa Monica z jednej strony i Ocean Spokojny z drugiej. Mieli tam tort bezowy z lucumą (ulubiony deser Jocelyne z czasów dzieciństwa w Chile), a szefowie kuchni, Oren Zroya i Jennifer Naylor ,przygotowali dla gości zestaw wyrafinowanych deserów. Popołudnie wkrótce przerodziło się w wieczór – kiedy to zaczęła się impreza z prawdziwego zdarzenia. – Gdy na niebie pojawiły się gwiazdy, tańczyliśmy, jakbyśmy byli sami na świecie – mówi Jocelyn o weselu.
Ponieważ chcieli uczcić duchowy wymiar swojego związku, Jocelyne i Alberto postanowili zakończyć wieczór ceremonią kakao, starożytnym świętym rytuałem mezoamerykańskim, skupiającym się na miłości, związkach międzyludzkich oraz głębokich procesach leczniczych. – Siedzieliśmy wokół ogniska i medytowaliśmy pod przewodnictwem Zohar Chiprut z Meksyku, wspaniałej przyjaciółki. Wspólnie wyraziliśmy wdzięczność za nasze życie i magiczne chwile, które wszyscy razem spędziliśmy – wspomina Jocelyne.
Już jako żona, Jocelyne uważa, że zdecydowanie warto było czekać ponad 20 lat. – Przełamujcie schematy, ubierzcie się w coś wygodnego, zaproście ludzi, których naprawdę kochacie, zorganizujcie pyszne jedzenie i muzykę, bądźcie blisko natury i po prostu bądźcie sobą – mówi. – Nie pożałujecie.
Ogród japoński należący do hotelu Nobu Ryokan. Było to najwspanialsze miejsce, by obudzić się w dniu swojego ślubu.
Postanowiłam, że będę miała luźno rozpuszczone włosy, trochę bardziej podkreślone niż na co dzień.
Ostatnie spojrzenie w lustro. Czułam się wtedy spokojna, szczęśliwa i cieszyłam się tą chwilą.
Z moim mężem Alberto, pięknym wewnątrz i na zewnątrz. Kochamy się od 20 lat. Czy istnieje lepszy sposób na świętowanie rocznicy niż ślub?
Moja suknia ślubna i buty zostały zaprojektowane przez Gabrielę Hearst. Kreację znaleźliśmy wspólnie z Alberto na tydzień przed ślubem. Oboje byliśmy nią zachwyceni.
Alberto i ja w hotelu Nobu Ryokan w kalifornijskim Malibu.
Instalacja artystyczna „Dume 1:B=f(P,E)” naszej przyjaciółki Brigitte D’Annibale w Malibu, gdzie się pobraliśmy.
Rodzice Alberto: Maritza i Simon Chehebarowie.
Moja siostrzenica Romina Pescetto, która właśnie ukończyła studia na Polimoda Fashion Institute we Florencji.
Mój syn David Katz i jego narzeczona Amber Mitchell, którzy łączą muzykę z modą. By z nami być, przyjechali z Nowego Jorku.
Współpracowaliśmy z Jenya Flowers, najlepszym florystą w Los Angeles, którego możemy teraz nazywać przyjacielem. Stworzył absolutnie oszałamiające, spersonalizowane kompozycje.
Miejsce, w którym panuje spokój („Erthwork” Brigitte D’Annibale).
Zapierające dech w piersiach, efektowne wejście („Amalgamation” i „Oculus” Brigitte D’Annibale).
Toast za miłość.
Nasza rodzina i przyjaciele zbierają się w oczekiwaniu na ceremonię. Na zdjęciu widoczni są mój syn David Katz i jego narzeczona Amber Mitchell, a także marszand Jack Siebert i agentka gwiazd z Hollywood Leslie Siebert.
My we dwoje prowadzeni przez wnuki. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić niczego bardziej wyjątkowego.
Moje piękne wnuki: Paz i Elroy.
Nasza rodzina i przyjaciele zbierają się w oczekiwaniu na krótką, prostą i pełną miłości ceremonię.
Artystka, gospodyni i przyjaciółka Brigitte D’Annibale z Kami Naglik.
Dylan Lewis ze swoją żoną, artystką Austin Weiner.
Andy Heyworth z żoną Reginą.
Każdy kolejny zakątek ogrodu jest bardziej magiczny niż poprzedni.
Artystka w swoim żywiole.
Wszystko robimy „dla miłości”.
Supergwiazda artystycznego świata Mark Grotjhan rozbawia widzów. Był najlepszym świadkiem na świecie. Obok oczywiście nasza mądra, rewolucyjna przyjaciółka Joyce Braverman, która udzieliła nam ślubu.
Składamy przysięgi, wdzięczni i pełni inspiracji.
Jestem szczęśliwą żoną.
Zakochana para.
Nasze stylowe wnuczki: Clio i Agnes.
Przepiękny bukiet od Jenyi.
Mój najstarszy syn, artysta Alejandro Cardenas, i jego piękna rodzina. Pisarka, żona i mama Caitlin Rider oraz ich córki: Clio i Agnes.
Na przyjęciu ustawiliśmy miejsce do wznoszenia toastów z naszymi ulubionymi owocami morza z naszego drugiego domu w Madrycie. Pycha!
Złota godzina w Malibu. Było po prostu pięknie
Długie wspólne stoły zachęcające do rozmów pomiędzy przyjaciółmi, zarówno tymi starymi, jak i nowymi.
Daniel, Alejandro i David – jestem z nich taka dumna. Każdy z nich robi to, co kocha, wszyscy są kreatywnymi artystami i najlepszymi na świecie synami. Bierzemy ślub również dla nich.
Te piękne tipi dodały dodatkowego wymiaru otwartej przestrzeni. Dały nam cień, gdy świeciło słońce, i zapewniły oświetlenie w nocy.
Siadamy do uczty w porze lunchu.
Wybór naszych ulubionych potraw. Mieliśmy ochotę na swobodną atmosferę, zachętę do poruszania się, postawiliśmy więc na szwedzki stół, a nie posiłek podawany do stołu.
Kolekcjonerzy sztuki Jeff Magid i Corinne oraz Laurent Opman.
Między górami i oceanem, przepyszne jedzenie i cudowne towarzystwo.
Goście nie mogli się oderwać od tej potrawy. Będąc w naszym drugim domu w Madrycie, jemy ją bez przerwy. Chcieliśmy, by ten posiłek odzwierciedlał różne aspekty naszego wspólnego życia.
Wspólna chwila z naszą gospodynią Brigitte D’Annibale.
Nie posiadamy się z radości.
Czas na deser!
Izraelski szef kuchni Oren Zroya tworzy na naszym stole z deserami jadalne dzieło sztuki.
Pokaz przerodził się w imprezę. Co za zabawa!
Bezy, owoce jagodowe i inne słodkie przysmaki.
Rzecz jasna, wszyscy byli zachwyceni deserem.
Właściciel galerii sztuki Benjamin Trigiano.
Nasz tort weselny to pyszna wersja chilijskiego ciasta z lucumy, bezy i bitej śmietany.
Piękna chwila z Alberto, której nigdy nie zapomnę.
A teraz czas na taniec.
Bardzo kalifornijska kompozycja kwiatowa w namiocie, w którym odbyło się nasze przyjęcie.
Przyjęcie nie mogło się obejść bez małej dyskoteki.
DJ-ka Ana Calderon. Chcieliśmy współpracować z kimś, kto naprawdę rozumiał, jakiej muzyki słucha się w naszych domach. Ana jest Peruwianką i totalnie nas rozumiała. Okazało się, że przyjaźni się z moimi synami!
Tipi rozświetlały tę noc, zaraz przed namiotem, w którym tańczyliśmy.
Carolina Consuegra.
Przetańczyliśmy cały wieczór.
Vicky Btech, nasza droga przyjaciółka, która wzięła ślub tydzień wcześniej.
Tańczę z moją wnuczką Agnes.
Chcieliśmy zakończyć nasze święto w poczuciu osadzenia tu i teraz. Nasza droga przyjaciółka Zohar, która grała też na flecie podczas ceremonii, zebrała wszystkich na wspólną ceremonię kakao.
Rodzina i przyjaciele zebrani przy ognisku.
Nigdy wcześniej nie czuliśmy się tak pełni miłości i wdzięczności. To najlepsza noc w naszym życiu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.