W kampanii „London in Love” marki Burberry na sezon wiosna-lato 2025 Kate Winslet nawiązuje do komedii romantycznej „Holiday” jako frazzled Englishwoman. U boku gwiazdy wystąpiły m.in. Naomi Campbell, Jodie Turner-Smith Aimee Lou Wood.
– Rozumiem, że niektórym widzom kojarzę się tylko z „Holiday” i „Titanikiem”. Nie mam z tym problemu – mówi Kate Winslet, która debiutuje w kampanii Burberry jako „frazzled Englishwoman” na miarę Iris Simpkins.
Kate Winslet: Burberry to część brytyjskiego dziedzictwa
– Słyszymy się? – pyta ostrożnie Kate Winslet, jakby nawiązywała połączenie z osobą znajdującą się na drugim końcu świata. – W drodze ze szkoły utknęłam w potwornym korku, potem drzewo zatarasowało mi drogę, a w domu okazało się, że padł internet. Teraz stoję na jednej nodze, by złapać sieć – dodaje aktorka.
Winslet dzwoni z West Wittering (z jedną kreską zasięgu 4G), by porozmawiać o najnowszej kampanii Burberry. Zdecydowała się na udział w niej, choć zazwyczaj unika współpracy z branżą mody.
Choć należy do najczęściej fotografowanych kobiet na świecie, Kate Winslet często rezygnuje z usług stylisty. – Zauważyłeś, że ostatnio często pojawiam się w garniturach? To nie przypadek – mówi. Skrojona na miarę marynarka Erdem, którą miała na sobie podczas rozdania Złotych Globów 2025, była świadomym wyborem – w ten sposób gwiazda pragnęła odciąć się od stereotypowego przedstawiania kobiet w mediach (nawet ten rozsądny wybór nie uchronił jej jednak przed nagłówkami w stylu „seksowna wersja męskiego stroju”). – Znów przedstawiamy kobiece ciała w niewłaściwy sposób. Już raz to przeżyłam i nie chcę do tego wracać – tłumaczy.
Winslet po trzech dekadach w świetle reflektorów doskonale rozumie wpływ stroju na wizerunek. Dlatego przekonuje ją „solidne i niezmienne” Burberry. – Należy do brytyjskiego dziedzictwa – dodaje.
Kate Winslet wystąpiła w kampanii Burberry u boku Jodie Turner-Smith i Aimee Lou Wood
W kampanii na sezon wiosna-lato 2025 wystąpili m.in. Jodie Turner-Smith, Nicholas Hoult, Aimee Lou Wood, Michael Ward i Richard E. Grant. – Mogłabym stanąć u boku Richarda w czymkolwiek. Mogłabym słuchać, jak czyta książkę telefoniczną – śmieje się. Winslet w swoim 30-sekundowym filmiku, ubrana w jasny trencz z gabardyny, przechadza się po Kentish Town, omawiając przez telefon plany na walentynki. – Och, proszę... Nie róbmy kolejnej zamiany domów.
To jedno zdanie przyprawi o zawrót głowy wszystkich fanów „Holiday” marzących o sequelu kultowej komedii romantycznej.
– Pomyślałam, że to urocze – przyznaje Winslet. – Uwielbiam, gdy matki i córki podchodzą do mnie w supermarkecie w czasie świąt i mówią: „Mamy taki mały rytuał – zamawiamy jedzenie i oglądamy razem Holiday”. Jakie to wspaniałe!
Oczywiście, Winslet z kampanii Burberry wydaje się bardziej poukładana niż Iris Simpkins, typowa frazzled Englishwoman. – Wyobrażam sobie, że Iris mieszka teraz w domu na obrzeżach Bath z czwórką hałaśliwych dzieci. Ale podoba mi się też wizja ogarniętej kobiety w średnim wieku, która wie, czego chce. Winslet na chwilę się zamyśla, po czym stawia pytanie: – Czy naprawdę jestem frazzled Englishwoman? Pewnie tak, choć wolę określenie „genialna multitaskerka”. Zasłużyłam na to, by nosić ten rozciągnięty kardigan.
A jak sama Winslet spędziła walentynki? – Staramy się być dla siebie dobrzy przez cały rok, więc nie jestem fanką balonów i wystawnych kolacji. Ale zawsze daję dzieciom własnoręcznie zrobioną kartkę z napisem: „Każdego dnia jestem z ciebie dumna. Tak bardzo cię kocham, Mama” – tłumaczy aktorka.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.