Stylista Law Roach wybrał dla gwiazdy „Gambitu królowej” suknię od Diora.
Szyta na miarę suknia z metką Diora, w której Anya Taylor-Joy odbierała statuetkę Złotego Globu podczas tegorocznej gali, jest hołdem dla przełomowych ról w karierze aktorki. Na co zwraca uwagę stylista Law Roach, sylwetka kreacji odwołuje się do estetyki Christiana Diora oraz przywołuje ducha „Emmy” (filmowej adaptacji powieści Jane Austen z 1815 roku) i „Gambitu królowej” (dramatu przedstawiającego historię uzdolnionej szachistki żyjącej w latach 60.), w których Taylor-Joy wcieliła się w główne postaci.
– Maria Grazia Chiuri, dyrektorka kreatywna francuskiego domu mody urzeczywistniła nasze najskrytsze marzenia – mówi Roach. – Suknia czerpie z tradycji i jednocześnie jest nowoczesna. Specjalisty ds. wizerunku nie odstraszyła wizja, że efekt jego prac będzie widoczny jedynie na niewielkim kafelku Zooma. – Moda to fantazja. Ma nas zabierać w podróż po innym wymiarze. Anya właśnie tego poszukuje w ubraniach, więc dlaczego nie pójść na całość?
– Uwielbiam powtarzać, że jest nieustraszona. Jest w niej coś wyjątkowego, hipnotyzującego – mówi. – Jej postawa, uroda… Roach dostrzegł aktorkę podczas konferencji prasowych towarzyszących promocji jednego z filmów. Wówczas nosiła kreacje z archiwalnych kolekcji Boba Mackie, śmiałe projekty Halperna i rzemieślnicze sukienki od Loewe.
– Gdy ludzie zwracają się do mnie o pomoc, na ogół pragną wyjść poza znane im schematy – tłumaczy. Taylor-Joy po prostu chciała bawić się modą. – Nie jestem skromnym stylistą słynącym z minimalistycznych czarnych sukienek – dodaje Law odpowiedzialny za transformację Zendayi z gwiazdki Disneya w prawdziwą ikonę stylu.
Pandemia przerwała okres krótkiej współpracy Law i Anyi, ale Roach zapowiada, że „prawdziwa magia zdarzy się po Złotych Globach”.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.