W 2022 roku styl Y2K powrócił w pełni (a doskonałym przykładem jest stylizacja Katie Holmes z gorsetowym topem do dżinsów). Czy teraz z kolei renesans przeżywa druga dekada XXI wieku, która przecież dopiero co się skończyła? Na wybiegach już pojawiły się jej pierwsze zwiastuny, a wśród nich – baskinka.
Do łask powróciły stylizacje business-casual, choć dziś jest to raczej elegancki garnitur niż sukienki etui i kokardy. Widać też baskinkę. Zebrany lub plisowany fragment materiału w talii zaczął robić karierę na początku drugiej dekady XXI wieku. W kolekcji na wiosnę–lato 2010 roku koktajlowe sukienki z wyraźną baskinką zaprezentował dom mody Lanvin. Na pokazie Jil Sander na wiosnę 2011 roku falbanę w talii podziwialiśmy przy kolorowych T-shirtach koszulkach i spódnicach do ziemi. Alexander McQueen w kolekcji na wiosnę 2012 roku naniósł baskinkę nawet na garnitury. Trend nabrał jeszcze większego rozpędu, gdy na czerwonych dywanach zaczęły go lansować takie gwiazdy jak Victoria Beckham, Rihanna i Nicole Kidman. Momentami wydawało się, że widać w tym nutę rywalizacji, kto nałoży największą i najodważniejszą baskinkę.
W połowie tamtej dekady pożegnaliśmy się z baskinką – aż do teraz. W pokazach na wiosnę domy mody takie jak Givenchy, Dior i Prabal Gurung przywróciły ten element, ale w nowym stylu i na sztywniejszych tkaninach, dzięki czemu jest on bardziej nowoczesny, a mniej romantyczny czy zwiewny.
Baskinka powraca też znowu na czerwone dywany. W maju na festiwalu filmowym w Cannes Deepika Padukone pojawiła się w sukni Louis Vuitton z kontrowersyjną falbaną w talii. Na sierpniowej gali HCA TV Awards Sydney Sweeney miała na sobie suknię vintage Muglera. Nawet top z baskinką miał swój moment na Comic-Con w lipcu za sprawą Danai Guriry.
Nowe baskinki nie są tak przesadzone jak ich pierwotne wersje, które nosiliśmy w roku 2010. Wciąż jednak nie można ich przeoczyć i ponownie stają się głównym punktem stylizacji. Przedstawiamy najlepsze z nich.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.