Tabi Maison Margiela, czyli buty, w których kroju wyraźnie zostało zaznaczone rozdzielenie palców stóp, mają konkurencję: to mule Jonathana Andersona przypominające kocie łapy.
Tytuł najbardziej kontrowersyjnych butów high fashion od dawna należy do Tabi Maison Margiela. Model, w którym na nosek butów składają się dwie części rozdzielające palce stóp, został po raz pierwszy wprowadzony na wybieg przez belgijskiego pioniera Martina Margielę w 1988 roku, jako nawiązanie do skarpet przystosowanych do noszenia tradycyjnych japońskich drewniaków. Trzydzieści pięć lat później wieloletni wielbiciele projektu, budzącego skojarzenia ze zwierzęcymi kopytami, wciąż go cenią. Ma on jednak również swoich krytyków.
Teraz miejsce Tabi może zająć kolejny kontrowersyjny model. Brytyjski projektant Jonathan Anderson ujawnił na Instagramie zapowiedź obuwia ze swojej kolekcji damskiej na jesień-zimę 2023. Tym razem przód butów przypomina łapę wielkiego kota – jaguara lub tygrysa. Anderson podpisał zdjęcie: „CATWALK show fittings…”, czyli „przymiarki na wybiegu”, i dodał emotikonki z odciskami łap.
Anderson zainspirował się królestwem zwierząt również w ubiegłym miesiącu, w styczniu 2023, gdy zaprezentował podczas pokazu mody męskiej mule wyglądające w kształcie żaby. I tym razem projektant nie zawiódł fanów i fanek kontrowersyjnych butów. Jego kocie mule zadebiutowały na wybiegu kolekcji na jesień-zimę 2023 podczas tygodnia mody w Londynie. Fanki i fani stylu Tabi z redakcji „Vogue’a” już zamawiają własne.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.