Piosenkarz Justin Bieber to fan trendu babygirl man i mistrz sztuki zawłaszczania kodów genderowych. W butach z paskiem w kształcie litery T, kojarzonych dotąd z damską garderobą, piosenkarz nie tylko pokazuje, że ten fason nie jest zarezerwowany wyłącznie dla kobiet, lecz także jak w modzie zaciera się podział na to, co damskie, a co męskie.
Czy Justin Bieber lansuje trend babygirl man, który wywraca modę do góry nogami? Określenie to, wszechobecne na TikToku i portalu X (dawny Twitter), oznacza pojawienie się nowego rodzaju męskości, która nie pozostaje bez wpływu na świat fashion. Mężczyźni bawią się kodami genderowymi i tradycyjnym podziałem na ubiór damski i męski, jak obserwujemy to np. u Timothéego Chalameta, Barry’ego Keoghana czy Jacoba Elordiego, który pozostaje wierny damskim (?) torebkom.
Justin Bieber wybiera modne buty z paskiem w kształcie litery T. Nosi je z długimi skarpetkami
Jeżeli chodzi o Justina Biebera, widziano go na ulicach Nowego Jorku w nowych, zachwycających butach, do których widoku jesteśmy przyzwyczajeni raczej u kobiet. To buty z paskiem w kształcie litery T (które we Francji znane są pod nazwą salomé), marki Vinny's, które piosenkarz zestawił z białymi skarpetkami do połowy łydki. Połączył je z szortami z niskim stanem i maślanożółtą koszulą, które idealnie oddawały ducha jego charakterystycznego streetwearowego stylu.
Dzień wcześniej gwiazdor również nosił te buty, przez długi czas kojarzone z damską garderobą. Zestawił je z długimi sportowymi szortami, co stanowiło wybuchowe modowe połączenie. Oczywiste jest, że Justin Bieber czerpie ze zjawiska wrong shoe theory, triku polegającego na wyborze najbardziej nieoczywistych butów jako wykończenia looku, dzięki czemu zyskuje on nowy charakter. Trzeba przyznać, że to się wokaliście naprawdę udało.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.