Meg Bellamy, która w szóstym sezonie „The Crown” gra Kate Middleton, na premierze serialu pojawiła się w kreacji Valentino. Zanim zagrałam w „The Crown”, było mnie stać tylko na ubrania z Primarka – mówi debiutantka.
– Żałuję, że nie umówiłam się wcześniej na masaż. Cały poranek spędziłam na pakowaniu, bo mam bardzo napięty harmonogram – mówi Meg Bellamy, przygotowując się do premiery szóstego sezonu „The Crown” w Londynie. Debiutantka zgłosiła się do roli Kate Middleton zaledwie kilka miesięcy po maturze w rodzinnym Wokingham (z aktorstwa dostała piątkę). Trafiając na plan produkcji Netflixa, Bellamy spełniła marzenie tysięcy początkujących aktorek. – Cieszę się każdym nadchodzącym dniem – mówi.
Meg Bellamy na czerwonym dywanie premiery „The Crown” pokazała się w sukni Valentino
Po raz drugi w życiu wejdzie na czerwony dywan. Nie ma jeszcze wypracowanych rytuałów – nie umówiła masażu ani nie zamówiła szampana do pokoju hotelowego. – To bardzo stresujące. Plan zdjęciowy miał intymną, bezpieczną, kameralną atmosferę. A to całe zamieszanie związane z promocją wydaje mi się nierealne. Z drugiej strony na to przecież wszyscy czekaliśmy – tłumaczy swoje ambiwalentne odczucia Bellamy.
Jej look na ten wieczór został wykonany na zamówienie przez dom mody Valentino. Do obcisłej sukni z dzianiny w kremowym odcieniu aktorka założyła czółenka Malone Souliers w kolorze kości słoniowej oraz biżuterię marki Messika. – Prosty, elegancki, wygodny – idealny look, który dodaje mi pewności siebie – mówi Bellamy.
Za fryzurę Meg odpowiedzialny był stylista Chad Maxwell, a za makijaż Gina Kane. Meg w sukni Valentino i butach Malone Souliers.
Meg Bellamy: Wcześniej było mnie stać tylko na ubrania z Primarka
Ponieważ jest wschodzącą gwiazdą, atelier Valentino wysłało do Bellamy i jej stylistki Felicity Kay pięć szkiców do wyboru. – Marzyła mi się klasyczna suknia. Fantastycznie jest zanurzyć się w świecie mody – mówi aktorka. W swojej krótkiej karierze w świetle reflektorów Bellamy nosiła już sukienki marynarki Huishana Zhanga, topy bez ramiączek Versace, slip dress Stelli McCartney i letnie sukienki Diora. – Mój związek z modą szybko się rozwinął. Jeszcze niedawno nosiłam szkolny mundurek, a stać mnie było tylko na sieciówki, takie jak Primark – śmieje się Bellamy.
Gdy Netflix wyemituje ostatnie odcinki „The Crown” o związku Kate Middleton z księciem Williamem, Meg Bellamy stanie się zapewne jedną z najpopularniejszych kobiet na świecie. Jej Instagram, na którym ma obecnie zaledwie 14 tys. obserwatorów, zgromadzi ich setki tysięcy. Zastanawiam się, czy wśród jej obserwatorów znajdzie się przyszła królowa Anglii. – Nie wiem. Nie wiem też, czy obejrzałabym serial o własnym życiu. Dla mnie doświadczenie wcielania się w nią było z pewnością niezwykłe – mówi Bellamy. – Mogę ci powiedzieć, czym się najbardziej ekscytuję? Tym, że zobaczę na premierze Olivię Colman! Może zostanie moją nową przyjaciółką? – cieszy się debiutantka.
Artykuł ukazał się oryginalnie na vogue.co.uk.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.