W 2024 roku pragnęliśmy kupić, posiadać i nosić T-shirt Loewe z napisem „I Told Ya” z filmu „Challengers”, żelowe baleriny The Row czy szydełkowy top Diotima. Co jeszcze budziło pożądanie? Kto jeszcze wylansował przebój? Jak zwykły przedmiot stał się wiralem?
Żyjemy w epoce mikrotrendów. Co tydzień użytkowniczki i użytkownicy TikToka eksperymentują z kolejnymi nowościami, a potem przypisują znaczenia ulotnym rzeczom. Nie można mieć nikomu za złe opinii, że jeśli wszystko jest trendem, nic nim nie jest, a jednak, wspominając mijający rok, okazuje się, że niektóre przedmioty naprawdę stały się wiralami.
Na wrześniowych pokazach kolekcji wiosna-lato 2025 wydawało się, że projektantki i projektanci pragną porzucić dyskretny luksus. Na pokazie marki Bottega Veneta Matthieu Blazy nawoływał do poczucia dziecięcego zadziwienia w podejściu do ubierania się, z kolei u Prady Raf Simons i Miuccia Prada zaproponowali, by nosić wszystko, co znajdziemy w naszych szafach. Poza wybiegami świat wydaje się zmierzać ku lekkości. Jak inaczej wyjaśnić wzrost popularności pluszaków zdobiących dodatki albo plastikowych sandałów jak z lat 2000.?
Wybraliśmy 15 rzeczy, które zdefiniowały 2024 rok.
Plastikowe baleriny powracają do łask
Na pokazie kolekcji pre-fall 2024 marki The Row, ostatnim, na którym Ashley i Mary-Kate Olsen pozwoliły gościom robić zdjęcia, pierwsza modelka wyszła na wybieg w parze czerwonych, plastikowych butów na płaskiej podeszwie. Dla wielu był to prawdziwy powrót do ważnych modowych momentów z dzieciństwa. Ale kto odważny się założyć plastikowe balerinki od The Row za 900 dolarów? Wkrótce pojawiły się także buty Iro marki Ancient Greek Sandals, które kosztowały ułamek ceny ustalonej przez The Row, czyli 125 dolarów. Nieważne, gdzie podróżowałaś tego lata, z pewnością widziałaś kogoś, kto nie zważając na upał, nosił na stopach plastik.
Wszyscy noszą skejterskie jeansy Gap
Zwolennicy tego stylu głoszą odrodzenie stylu indie sleaze, gdy rządziły asymetryczne fryzury, T-shirty z logo zespołów muzycznych i tanie legginsy. Jeśli chodzi o jeansy, rok ten należał do modelu baggy z szeroką nogawką – jeansów wybieranych przez skejterów i skejterki z lat 90. XX w. Trudno było oprzeć się ich urokowi, szczególnie jeśli nosiło się je tak, jak Troye Sivan, który wystąpił w roztańczonej reklamie Gapa. Ubrany w biały T-shirt i jeansy baggy (o co najmniej rozmiar lub dwa za duże) Sivan poruszał się w rytm piosenki „Funny Thing”.
Samby marki adidas podbiły modne ulice
Wszystko zaczęło się od zinterpretowania adidasów Samba przez Grace Wales Bonner. Teraz oryginalny model stał się wszechobecny. Wygląda równie dobrze z jeansami, co z kobiecymi sukienkami i spódnicami. Wszędzie znajdziesz choć jedną osobę w sambach. To znak, że stały się klasykiem.
Barn jacket stał się najmodniejszym okryciem
Jak to bywa w przypadku wszystkich naprawdę dobrych projektów, droga kurtki typu barn jacket na szczyt była powolna. Ten model to klasyk – tak naprawdę nigdy nie był ani modny, ani niemodny. W kolekcji wiosna-lato 2023 marki Loewe Jonathan Anderson bawił się proporcjami i zamienił ją w kurtkę o kroju litery „A”, po czym założył na minisukienki o długości mikro. Na pokazie wiosna-lato 2024 Prady Miuccia Prada i Raf Simons wysłali na wybieg odrobinę męskie, oversize’owe wersje takiej kurtki, narzucone na przesadnie falbaniaste koszule i spódnice z frędzlami uszyte z cieniutkiego jedwabnego szyfonu. Właśnie takiej zachęty było potrzeba, by ludzie udali się do sklepów i sprawili sobie własną barn jacket. To jeden z niewielu przypadków, w których branża mody namawia nas do zakupu praktycznego ubrania. Okrycia można znaleźć w domu mody, w sieciówce albo u źródła – w kolekcjach LL Bean lub Barbour.
Obudowy na telefon Rhode używała nie tylko założycielka marki, Hailey Bieber
Od czasu Juicy Tubes Lâncome nie zdarzył się błyszczyk, który przeszedłby całą drogę od urodowego must-have’u do it-produktu, jak zrobił to Peptide Lip Tint marki Rhode. Pewnej zwykłej niedzieli w lutym Hailey Bieber użyła sekretnej broni, publikując selfie, na którym ma na sobie krótką piżamę, a jej telefon opakowany jest w gumową obudowę, w której idealnie mieści się Lip Tint. Był to produkt tak genialny i tak oczywisty w swej prostocie – oczywiście, że powinnyśmy być w stanie przyczepić błyszczyk do swojego telefonu! – że twórcy z branży musieli przeklinać fakt, że nie wpadli na to jako pierwsi. Obudowa weszła do sprzedaży kilka tygodni później i natychmiast się wyprzedała, a dla osób, którym udało się ją zdobyć, stała się symbolem statusu. Od tamtego czasu asortyment był kilkukrotnie uzupełniany – ostatnio w świątecznych odcieniach.
Akcesoria sportowe zyskały na popularności
Akcesoria sportowe zyskują przychylność branży mody od lat. W 2022 r. była to współpraca Wales Bonner z adidasem, a w zeszłym roku koszulka Messiego Inter Miami w kolorze różowej gumy balonowej. Piłka nożna wydawała się być ulubioną dyscypliną świata mody (w końcu to dzięki niej David Beckham stał się sławny), ale w tym roku na znaczeniu zyskały dwa nowe sportowe akcesoria. Z jednej strony, za sprawą połączonych wysiłków Swifties i fanów futbolu amerykańskiego, jest to koszulka Kansas City Chief Travisa Kelcego. Z drugiej – inspirowana płynnymi ruchami tanecznymi i zamiłowaniem do dodatków (która wnosi na boisko między innym torebki Telfar) słonicy Ellie koszulka New York Liberty. Nie przeszkadza oczywiście również to, że drużyna WNBA, pod przewodnictwem Sabriny Ionescu, Breanny Stewart i Jonquel Jones, zapewniła sobie zwycięstwo w tegorocznych mistrzostwach.
Alaïa lansuje it-bags
W zeszłym roku żaden rodzaj obuwia nie był ważniejszy niż balerinki Alaïa. W tym roku projektant Pieter Mulier podniósł stawkę, wprowadzając na rynek torebkę Teckel w cukierkowych odcieniach.
Zendaya pokochała T-shirt z napisem „I Told Ya”
W świecie po „Barbie” trasa promocyjna filmu to prawdopodobne źródło kultowych modowych momentów mogących rywalizować z tymi z samego filmu. Nie było możliwości, by tak głośny film, jak „Challengers”, w którym wystąpili Zendaya, Josh O’Connor i Mike Faist, nie spełnił oczekiwań na modowym froncie, biorąc pod uwagę, że reżyser Luca Guadagnino poprosił o zrobienie kostiumów Jonathana Andersona z Loewe. Jednak najważniejsze nie były produkty luksusowe. Po pierwsze, na uwagę zasługują szorty Nike w kratę noszone przez granego przez O’Connora Patricka Zweiga. Ale to T-shirt z napisem „I Told Ya”, który noszą i O’Connor, i Zendaya, stał się naprawdę kultowy.
Charmsy znów czarują naszą rzeczywistość
Oficjalnie trend ten narodził się na pokazie kolekcji wiosna-lato 2024 Miu Miu, gdzie pojawiły się torebki ozdobione cienkimi łańcuszkami i kolorowymi nićmi przypominającymi bransoletki przyjaźni, jednak tym, co sprawiło, że dekoracje z charmsów naprawdę odniosły sukces, był sposób, w jaki zostały wykorzystane poza wybiegiem. Najpierw wydarzyło się to w mediach społecznościowych. Pięć lat popularności stylu quiet luxury nagle się skończyło. Niezależne marki dodatków, takie jak Don’t Let Disco, stały się sprawdzonym źródłem błyskotek, organizując nawet imprezy warsztaty, których uczestnicy sami mogli stworzyć swoje własne charmsy. Z kolei takie marki jak BAG CRAP proponowały pakiety wyselekcjonowanych, zabawnych rozmaitości vintage. Jednocześnie byli też tacy, którzy zajęli się dekorowaniem swoich butów. Emily Adams Bode Aujla dodała inspirowane światem sportu charmsy do swoich, wyprzednych natychmiast, sneakersów będących efektem współpracy Bode x Nike, a w Bally Simone Bellotti przyczepiła charmsy do klasycznych skórzanych butów żeglarskich. Zasada jest prosta, jeśli na czymś da się zawiesić małego charmsa, należy to zrobić, a potem powtórzyć wiele, wiele razy.
Polityczne gesty miały znaczenie
2 sierpnia Kamala Harris została oficjalnie mianowana kandydatką demokratów na prezydenta, 6 sierpnia gubernator Minnesoty Tim Walz został ogłoszony kandydatem na wiceprezydenta, a 7 sierpnia wypuszczono pierwszą serię kampanijnych gadżetów, wśród których znalazła się bejsbolówka moro z wyhaftowanym na niej dużymi pomarańczowymi literami logo „HARRIS WALZ”. Natychmiast stała się ona wiralem. Nie tylko dlatego, że wyborcy demokratów czekali w napięciu na dobre wiadomości, lecz także dlatego, że czapka była naprawdę cool. I choć wybory nie poszły po ich myśli, mamy wrażenie, że jeszcze zobaczymy gdzieś takie czapki.
Patrzyliśmy na świat przez okulary Bombé Phoebe Philo
Pod koniec roku 2023 w końcu pojawiła się długo (naprawdę długo) wyczekiwana kolekcja marki sygnowanej nazwiskiem Phoebe Philo. Przeglądając jej stronę internetową – w czasie, gdy była dostępna tylko online – zastanawialiśmy się, czy zobaczymy te ubrania w świecie rzeczywistym. Największym hitem okazały się oversize’owe okulary przeciwsłoneczne Bombé.
Trend hobby horse opanował także świat mody
W zeszłym roku marka Baggu wypuściła na rynek kolekcję powstałą we współpracy z Sandy Liang. W tym roku współpraca marki produkującej wielorazowe torebki z inną nowojorską firmą Collina Strada pozwoliła wynieść go na wyższy poziom, szczególnie za sprawą torebki w kształcie konia, w wersji z charakterystycznym dla tej marki printem w kratę. Torebki wyprzedały się natychmiast.
Szydełkowy top marki Diotima urósł do rangi przedmiotu pożądania
Rachel Scott z marki Diotima zorganizowała pokaz kolekcji wiosna-lato 2025 na pustej działce w Chinatown. Rozglądając się wokół, trochę trudno było stwierdzić, kto jest gościnią, a kto modelką. W zeszłym roku Scott została ogłoszona finalistką CFDA/Vogue Fashion Fund, a w tym roku zabrała do domu nagrodę Womenswear Designer of the Year z rozdania CFDA Fashion Awards. Robiony na szydełku top marki Diotima z pewnością powinien znaleźć się na pierwszym miejscu naszej listy zakupów.
Pokaz Bottegi Venety przypominał o dzieciństwie
Na pokazie kolekcji wiosna-lato 2025 marki Bottega Veneta w Mediolanie na redaktorki i redaktorów nie czekał tym razem standardowy koszmar zwolenników ergonomicznych mebli, jakim jest długa drewniana ławka, ale setki puf w kształcie zwierzątek. Było 15 różnych modeli, m.in. kurczak, wieloryb, słoń czy niedźwiedź, wszystkie przypadkowo – a może i nieprzypadkowo – przypisane do poszczególnych gości. (Jacob Elordi, który wcześniej w tym roku został sfotografowany na potrzeby kampanii marki, trzymając dłonie przy głowie, jakby robił sobie królicze uszka, został posadzony na fotelu w kształcie królika.) Matthieu Blazy twierdził, że inspirację dla tej kolekcji stanowiło dziecięce zadziwienie.
Wszyscy słuchali „Non voglio mica la luna”
Najmodniejszy przebój roku? Wcale nie „Espresso”. Mówimy o 40-letniej włoskiej canzone gwiazdy popu Fiordalisy, „Non voglio mica la luna”, którą Sabato De Sarno puścił na pokazie Gucci na sezon wiosna-lato 2025. Wersja anglojęzyczna jeszcze nie powstała, ale naprawdę jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, jak Addison Rae sprawia, że staje się kolejnym hitem.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.