Dodajcie do swoich moodboardów na zimę 2024–2025 zdjęcia Kate Moss i Alexy Chung z lat 2000., ponieważ do mody powraca hybryda półbutów na obcasie i kozaków w stylu indie-sleaze, czyli buty damskie typu shoots.
Przez jakieś trzy miesiące w 2005 roku co tydzień przechadzałam się z nabożeństwem po dziale obuwniczym Selfridges w Birmingham, by poprzyglądać się pożądliwie półbutom na obcasie Nine West. Wykonane z czarnego zamszu, z detalami z lakierowanej, dziurkowanej skóry i pokaźnym, grubym obcasem, były to buty damskie typu shoots, które, jak sobie wyobrażałam, idealnie odnalazłyby się w garderobie, gdzie mieszają się ze sobą ściskające narządy wewnętrzne skinny jeansy oraz lekkie szale, i które sprawiłyby, że mój przywodzący na myśl uczennicę liceum styl, składający się ze znalezisk pochodzących z działu dziecięcego H&M i TK Maxx Clearance, przeszedłby metamorfozę w kierunku estetyki prezentowanej przez Kate Moss. Kiedy pewnego wieczoru po szkole w końcu udało mi się przymierzyć wspomniane buty damskie Nine West do mojej czarnej szkolnej spódniczki, zaczęłam zastanawiać się na głos, dlaczego nie wyglądają tak, jak sobie to wyobrażałam. – To dlatego, że masz krótkie nogi – odpowiedziała moja szczera 14-letnia koleżanka (a może frenemy?), podczas gdy ja stałam na palcach przed lustrem.
Najbardziej kontrowersyjne buty Kate Moss? Właśnie shootsy, czyli półbuty damskie na obcasie
Krótkie nogi? Nie pozwoliłam, by mój wzrost mnie ograniczał. Pomimo że obuwie określane jako na wpół półbuty na obcasie, na wpół kozaki, które zdecydowanie odcinają się na wysokości kostki, raczej nie wydłużają optycznie nóg, buty damskie typu shoots stanowiły podstawę mojej garderoby w połowie lat 2000. Pamiętam, jak włóczyłam się pomiędzy moim uniwersytetem na Camden a ukochanym przez Amy Winehouse pubem The Hawley Arms w burgundowych zamszowych shootsach marki Carvela i dwóch (!) warstwowych spódnicach z koła od American Apparel czy mając na sobie jasnobrązową parę półbutów na obcasie Urban Outfitters ze sznurówkami z frędzlami w połączeniu z błyszczącą sukienką slip dress z wężowej skóry z Zary, celowo podartymi rajstopami i chyba – wzdrygam się na samą myśl – beretem. Nie miałam Tumblra, ale gdybym miała, zaśmiecałyby go tony zdjęć Alexy Chung w jej niezliczonych butach damskich typu shoots – noszonych razem z różowymi, falbaniastymi kreacjami od Luelli Bartley i obcisłymi skórzanymi legginsami. Albo Kate Moss, która w latach 2014–2018 prawie nie rozstawała się ze swoimi przyprawiającymi o zawroty głowy brogsami na obcasie domu mody Alaïa, które redaktorki „Vogue’a” określały kiedyś mianem „szpilek cyrkowego konferansjera” lub „najbardziej kontrowersyjnych butów” Kate Moss. W 2022 roku, gdy redaktorki modowe zachwycały się wysadzanymi kryształkami balerinkami projektu obecnego dyrektora kreatywnego domu mody Alaïa Pietera Muliera, Kate Moss znowu stała pewnie w swoich ulubionych sznurowanych półbutach na obcasie.
Buty damskie typu shoots wracają do mody jako przebój zimy 2024–2025
Buty damskie typu shoots może i są przykładem kontrowersyjnych modowych hybryd (patrz również: jorty i jegginsy), jednak brzmienie tego słowa, wykrzyczanego z entuzjazmem przez całe pomieszczenie na modowej imprezie, wywołuje sporo radości na myśl o stylu indie sleaze. – Shootsy powracają! –zawołały parę tygodni temu dwie byłe redaktorki „Vogue’a”, ściskając w dłoniach swoje iPhone’y z dowodem na potwierdzenie tej tezy w postaci list życzeń z Vestiaire Collective. Biorąc pod uwagę to, że do naszych szaf powróciły skinny jeans, Sienna Miller wypuściła drugą udaną kolekcję boho we współpracy z M&S, Julian Casablancas z The Strokes jest ulubionym współpracownikiem Charli XCX, a Simian Mobile Disco właśnie DJ-ował w londyńskim megaklubie Drumsheds, właściwie nie powinno to nikogo dziwić.
– Dorastałam w czasie panowania stylu indie sleaze, który wydaje się okresem pełnego rozkwitu popularności butów typu shoots, a ta swego rodzaju szemrana estetyka łącząca w sobie elementy wiktoriańskie i te charakterystyczne dla projektów Jeffreya Campbella, z pewnością wydawała mi się pociągająca – przyznaje była executive fashion news director brytyjskiego „Vogue’a” Olivia Singer i dodaje: – Był to okres, w którym panował dość kiepski gust, a ja miałam całą szafę wysłużonych półbutów na obcasie, które na szczęście w większości nie doczekały się dokumentacji. Mam wrażenie, że ich renesans pozwala przejść do porządku dziennego nad tym, jak tandetnie wszystkie wtedy tak naprawdę wyglądałyśmy. Ja i moja najlepsza przyjaciółka miałyśmy identyczne pary takich butów z Topshopu (ta sieciówka naprawdę była wtedy w swoim żywiole). Były paskudne i niezastąpione w przypadku stylu życia „powoli wychodzę z klubu White Heat po tym, jak nasłuchałam się The Horror”, który definiował mnie jako nastolatkę. W tamtych czasach często nosiłam welon i gorset, a „shootsy” mają w sobie coś, co w moim mniemaniu oddawało tego ducha.
Dom mody Chanel lansuje buty damskie shoots na sezon wiosna–lato 2025
Za powrót półbutów na obcasie typu shoots na wybiegi możemy w dużym stopniu podziękować marce Chanel (pamiętacie, jak w 2013 roku Karl Lagerfeld zaprezentował wywrotowe buty na platformie w interpretacji high fashion?), która na sezon wiosna–lato 2025 zaproponowała masywne sznurowane buty na obcasach z dwubarwnego splotu o wyraźnej teksturze. Również dom mody Rabanne przedstawił nową, futurystyczną wersję tego niezbędnika z połowy lat 2000., w postaci shootsów w cukierkowym odcieniu zapakowanych niczym ciastka w buty do kostki z przejrzystego plastiku. Tak samo Manolo Blahnik, który wprowadził na rynek elegancki model shootsów z geometrycznymi wycięciami. Nie zapominajmy też o prekursorce tego stylu Phoebe Philo, która zarówno rozpoczęła, jak i zakończyła swoją kadencję w Céline, projektując właśnie buty damskie typu shoots (patrz: białe modele z ostrym noskiem z kolekcji pre-fall 2017 uzupełnione o eleganckie zamki oraz cała masa różnych sznurowanych półbutów na masywnym obcasie). Za sprawą dyrektorki działu mody brytyjskiego „Vogue’a” Julii Hobbs buty do kostki z aktualnej kolekcji Philo już stały się podstawą zimowej garderoby biurowej.
Jak nosić buty damskie typu shoots zimą 2024 i wiosną 2025 roku?
Według Singer kluczem do tworzenia stylizacji z butami damskimi typu shoots jest obecnie wyszukiwanie modeli vintage. – Kiedy miałam trochę pieniędzy, kupiłam wspaniałą parę butów Prady: trochę w stylu platform Westwood Ghillie, ale emanujących edwardiańską energią. Nie mam pojęcia, co się z nimi stało, ale ciągle szukam ich na The RealReal. Również Alaïa i Manolo to moje zachowane wyszukiwania – ich sznurowane platformy z tego samego okresu. Wydaje mi się, że ponowne pojawienie się shootsów idzie w parze z odrodzeniem stylu boho. Wszystko to odnosi się do tych samych ram czasowych, które są na tyle niedawne, że na myśl o nich czujemy nostalgię, ale wystarczająco odległe, by widzieć je przez różowe okulary – mówi Olivia Singer.
Choć rezygnuję z noszenia dwóch spódnic z koła American Apparel jak kiedyś i próbuję wymazać z pamięci wszelkie wspomnienia o tym, jak kupowałam berety, ja również znowu wsunę stopy w przywodzące na myśl styl indie sleaze połączenie półbutów na obcasie i kozaków. I planuję, że kiedy następnym razem na modowej imprezie ktoś wykrzyknie: „Shootsy powracają!”, będzie on wskazywał na moje stopy.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.