Zmiana sezonu na wiosenny to kwestia tygodni. Wraz z nadejściem cieplejszych dni można pokusić się o nową fryzurę idealnie wpisującą się w aurę cieplejszej pory roku – puszystego boba, który podkreśla każdy typ urody. Fryzura ta ma w sobie niezwykłą lekkość, co sprawia, że jest idealnym wyborem na zbliżające się miesiące.
– To rodzaj boba, który charakteryzuje się grubszą krawędzią – wyjaśnia Luke Hersheson, który przyznaje, że to jedna z popularniejszych fryzur, o jakie proszę w jego salonie klientki. – Nie jest to typowe ostre ciecie (choć może być), a końce włosów wydają się w nim być ciężkie, o nieregularnej linii, co nadaje całości wrażenia miękkości.
Niedawno do tego stylu przekonała się Hailey Bieber. A jeśli chodzi o inne gwiazdy, które nosiły puszystego boba na przestrzeni lat, są to m.in.: Kaia Gerber, Selena Gomez, Romy Schneider, Kelly McGillis (znana z „Top Gun”) i Christy Turlington.
– Oryginalnie włosy w tym rodzaju boba powinny mieć jedną długość, ale w Hershesons zostawiamy je delikatnie krótsze wokół twarzy, tak by optycznie wyostrzyć rysy – wyjaśnia Luke. – Powinny być też nieco prostsze niż w przypadku innych bobów – unikamy lokówek i kręcenia mocnych fal. Jest grubszy, cięższy i łatwiejszy w utrzymaniu – bardziej graficzny niż inne.
Jeśli cięcie wykonane jest zgodnie ze sztuką, bob nie wymaga czasochłonnej stylizacji. Jest za to bardzo plastyczny, co czyni go uniwersalną fryzurą. Oprócz zabawy z przedziałkiem – wygląda równie dobrze z umiejscowionym po boku, jak i na środku głowy – warto spróbować dodać fryzurze nieco powietrza w połowie długości i na końcach, stosując spray teksturyzujący lub piankę dodającą objętości, np. Hair by Sam McKnight. Aby uzyskać gładkie wykończenie, na kosmyki można nałożyć olejek do włosów, np. Smooth and Shine marki Fable & Mane. Puszysty bob to idealna fryzura na wiosenne odświeżenie głowy, dlatego warto rozważyć umieszczenie go na swojej liście inspiracji przed wizytą u fryzjera.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.