Rihanna zakochała się w balerinach Chanel, które wylansowała sama Coco Chanel. Choć gwiazda słynie z ekstrawaganckich stylizacji, dała się uwieść ponadczasowej klasyce.
Dwukolorowe baleriny Chanel przetrwały próbę czasu. Po raz pierwszy zaprezentowane przez założycielkę domu Gabrielle „Coco” Chanel w 1957 r. (opisała je jako „zwieńczenie eleganckiej stylizacji”) pozostają ulubionym dodatkiem kobiet także 60 lat później. Chętnie nosi je Rihanna.
Baleriny Chanel są uniwersalne i ponadczasowe. Rihanna zestawiła je z białymi dżinsami, krótkim tank topem z kolekcji Savage x Fenty i oversize’owym płaszczem marki Peter Do. Na spacerze towarzyszył jej ukochany A$AP Rocky.
Zamiast zdecydować się na oryginalną, beżowo-czarną kolorystykę, Riri wybrała srebrną parę – jedną z wielu współczesnych wersji, które Virginie Viard wprowadziła do kolekcji.
Nie tylko Rihanna pokochała ten model. Po baleriny Chanel od lat sięgają Alexa Chung, Vanessa Paradis, Lucy Boynton i Sofia Richie, która w dniu ślubu nosiła wyłącznie Chanel. W międzyczasie inne sławy zakochały się w tym dwukolorowym projekcie zaprezentowanym przez Karla Lagerfelda w 1984 r.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.