Od kolorowych kamieni po projekty na zamówienie – jubilerzy typują trendy w pierścionkach zaręczynowych na 2023 rok, podkreślając zgodnie, że najważniejszy jest indywidualizm.
– Jakość i oryginalność będą królować w 2023 roku – mówi Kate Baxter, założycielka The Cut London. – Nasi klienci chcą, aby ich biżuteria była dopełnieniem ich samych i ich osobistego stylu – dodaje londyńska jubilerka Ruth Tomlinson. Caroline Chalmer, dyrektorka generalna i współzałożycielka Finematter, z kolei uznaje potrzebę praktyczności. – Pierścionek zaręczynowy powinien służyć przez całe życie, ale równie ważne jest, aby można go było nosić na co dzień. Klienci coraz częściej stawiają na zrównoważony rozwój – etyczne pozyskiwanie surowców, przejrzystą produkcję, biżuterię vintage. Oto najważniejsze trendy jubilerskie na 2023 rok.
Jedyne w swoim rodzaju
– W tym roku modne będą pierścionki zaręczynowe, które kształtem przypominają foremkę do ciasta, czyli tzw. cookie cutter – mówi Tomlinson. Jubilerka Thelma West zauważa, że najważniejsza jest indywidualność. – Moi klienci angażują się w proces twórczy. Bawimy się kolorami metali i wykończeniami, które nie są bardzo tradycyjne, ale bardziej w stylu i charakterze ich użytkownika – mówi.
Tradycyjne pierścionki zaręczynowe w żadnym wypadku nie zanikają, ale duża część narzeczonych staje się bardziej odważna w swoich wyborach. Chalmer odkryła „tęsknotę” za nieszablonowymi okazami, z którymi ludzie mogą „połączyć się na głębszym poziomie”. – Chodzi o znalezienie czegoś naprawdę wyjątkowego i radość z tego odkrycia – mówi.
Klienci skłaniają się też ku vintage, bo tam znajdą kamienie, które „już nie istnieją”, jak twierdzi Guy Burton z Hancocks. – Te kamienie mają wyjątkowy urok – dodaje.
Wyróżniaj się
U marki jubilerskiej Graff modne są „fantazyjne kształty" (Marc Hruschka, prezes i dyrektor generalny na Amerykę Północną, zauważa, że szczególnie popularne są owalne i szmaragdowe szlify). Podobnie jest w De Beers – prezes Céline Assimon zauważa rosnące zainteresowanie „ponadczasowymi i eleganckimi” szlifami, oraz u Hancocks, gdzie szlify asscher i szmaragdowe są „na topie”. – Najlepsze z nich zostały oszlifowane w latach 20. i 30. XX wieku. Darzę je szczególną miłością – mówi Burton.
Należy się spodziewać, że w przyszłym roku zobaczymy więcej przyciągających wzrok pierścieni z wieloma kamieniami. Rok 2022 utorował drogę dla niezwykłych kombinacji. – Nie tradycyjny okrągły diament, ale wielocięte kamienie boczne, takie jak półksiężyce, trapezy, bagietki i serca po obu stronach kolorowego kamienia – mówi jubilerka Sophie Breitmeyer.
Specjalistka od biżuterii na zamówienie Rachel Boston obserwuje zwiększone zainteresowanie pierścionkami typu „toi et moi”, pierścionkami z pięcioma kamieniami i pierścionkami z graficznymi aureolami. – Wybieranie spośród niezliczonej ilości różnych kształtów i dostępnych wariantów kolorystycznych jest zabawnym procesem i ostatecznie otrzymasz pierścionek bardzo różniący się od wszystkich innych – mówi Boston.
Lepiej razem
Niektóre pary wolą wybierać pierścionek wspólnie. Matthieu Brichet, dyrektor generalny Graff w Europie, donosi o wzroście liczby osób wspólnie przeglądających sklepy stacjonarne, podczas gdy Alexandra Samuel, specjalistka od biżuterii antycznej i vintage w Berganza, przewiduje, że w przyszłym roku coraz więcej osób będzie wybierać pierścionki zaręczynowe samodzielnie.
Kolejny niekonwencjonalny trend, który pojawi się w tym roku? Jeden pierścionek zamiast dwóch. – Nie wszyscy klienci koniecznie chcą dwóch pierścionków, zamiast tego zlecają teraz jeden główny pierścionek do noszenia jako zaręczynowy i obrączkę.
Odświeżaj i odnawiaj
Gusta i preferencje się zmieniają, dlatego niektórzy decydują się na modyfikację pierścionka zaręczynowego po pewnym czasie. Ruth Tomlinson miała wielu klientów, którzy prosili o subtelne zmiany, w tym kogoś, kto chciał uczynić owalny pierścionek bardziej osobistym.
Efekt pojedynczego kamienia
Czasami warto postawić na prostotę. Pojedyncze kamienie pozostają ulubionym wyborem: okrągły brylant jest nadal najbardziej poszukiwanym szlifem w De Beers, bo to znak rozpoznawczy marki. W niezależnych salonach jubilerskich klienci skłaniają się jednak ku ciężkim pierścionkom typu gypsy-set i bezel, odchodząc od klasycznych projektów. – Elegancki i efektowny trend jest teraz bardzo silny – wyjaśnia Baxter.
– Zanotowano ogromny popyt na większe kamienie o wyższej wartości karatowej i przejrzystości – informuje Orit Elhanati, która specjalizuje się w obrączkach z czystego złota, wykończonych techniką młotkowania, drippingu i rzeźbienia. – Podczas pandemii większość klientów szukała inwestycji, a więc najwyższego karata, najczystszego kamienia. W tym roku niekoniecznie chodzi o jakość kamienia, ale bardziej o rozmiar i sposób, w jaki oprawia się go w złoto.
Historia koloru
Ludzie zainwestowali w poprawiające nastrój klejnoty dla siebie w czasie pandemii – sprzedaż elementów podnoszących na duchu gwałtownie wzrosła, a pierścionki zaręczynowe również stają się bardziej kolorowe. – Klienci zdecydowanie stali się odważniejsi, jeśli chodzi o wybór kolorowego pierścionka zaręczynowego. Zauważyliśmy wiele zapytań o konkretne kolory, a nie cięcia, a nasi klienci wiedzą więcej o kamieniach – wiedzą, czy wolą konkretny ton zielonego szafiru lub szarego diamentu, czy też szczególny odcień turmalinu paraiba – mówi Tomlinson.
Świadome myślenie
– Nasi klienci zawsze kupują projekty, w których widzą długowieczność, a my staramy się projektować z myślą o tym – mówi Stephanie Wynne Lalin, współzałożycielka i dyrektor kreatywna Jemma Wynne. – To, skąd pochodzi diament (jakie społeczności korzystają na ich sprzedaży), dodaje uroku klejnotowi. Prawdziwe ludzkie więzi są ważne, a ja lubię proces opowiadania historii diamentów z afrykańskiej perspektywy – dodaje West. – Klienci zdecydowanie robią pewne rozeznanie przed przyjściem do nas, co jest wspaniałe – komentuje Lucy Crowther, założycielka Minka Jewels. – To pozwala im poznać rodzaj projektów, które lubią, a także mieć orientację w cenach niektórych kamieni szlachetnych, które mogą się bardzo różnić. – Ludzie są bardziej zaangażowani w pochodzenie ich pierścienia i profil zrównoważonego rozwoju; chcą zrozumieć, jak został wykonany i skąd pochodzą kamienie szlachetne oraz metale – mówi Chalmer.
W dalszej kolejności, oczywiście, jest rozważanie skarbów z przeszłości. – Odnotowaliśmy większy popyt na vintage – zauważa Josephine Odet, kuratorka biżuterii w Omnēque. – Zamiast wybierać tradycyjną oprawę z czterema lub sześcioma wtykami, klienci patrzą na niezliczoną ilość stylów i ustawień. Klastry, aureole, pierścienie docelowe, oprawione w ramkę, oprawione w szpic, trzy kamienie, pięć kamieni itd.
Isobel Procter, założycielka PI London, mówi: – Jesteśmy naprawdę dumni, że możemy pomóc konsumentom w byciu bardziej świadomymi.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.