Jennifer Lopez jest wierna zmysłowemu fasonowi. Aktorka od ponad 20 lat pokazuje się na czerwonym dywanie w sukienkach z głębokim dekoltem.
Na przełomie tysiącleci Jennifer Lopez zrobiła furorę w sukni Versace z nadrukiem w dżunglę. Moment ten podobno zainspirował wprowadzenie opcji wyszukiwania po grafice w Google’u.
Dwie dekady później możemy w internecie znaleźć każdą kreację J.Lo. Jej styl pozostał w dużej mierze niezmieniony – nadal lubuje się w dopasowanych, podkreślających sylwetkę kreacjach.
Udowadniając, że w wieku 52 lat wygląda równie dobrze, co trzydziestolatka, Lopez wystąpiła na scenie podczas iHeartRadio Music Awards nie w jednej, a czterech zachwycających stylizacjach.
Odbierając nagrodę Icon Award, miała na sobie przezroczystą suknię Stéphane’a Rollanda z kolekcji hautecouture. Kolor khaki, przewiewna, przezroczysta spódnica i głęboki dekolt – kreacja przypominała ikoniczny look Versace.
To nie pierwszy raz, kiedy piosenkarka odtworzyła swój słynny look z rozdania Grammy z 2000 r. Na zaproszenie Donatelli Versace Lopez wystąpiła w nowej wersji sukni na pokazie marki na sezon wiosna-lato 2020.
W zeszłym roku zdecydowała się na podobnie wycięty dekolt na ponowny debiut na czerwonym dywanie z Benem Affleckiem. Piosenkarka lśniła w nieskazitelnie białej sukni Georgesa Hobeiki, wysadzanej kryształami Swarovskiego. Po wielu latach oczywiste jest, że J.Lo wciąż uwielbia ten fason.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.