Jennifer Aniston to jedna z tych hollywoodzkich gwiazd, które mimo dbania o urodę, wciąż pozostają w zgodzie ze swoim naturalnym wyglądem. 53-letnia aktorka pozwala sobie na zachowanie dojrzałej cery, za to utrzymuje ją w świetnej kondycji: świetlistą i promieniującą młodzieńczym blaskiem. Jaki jest jej sekret?
Jennifer Aniston jako ambasadorka cery o zdrowym blasku jest obiektem ogromnego zainteresowania opinii publicznej. Ostatnio została sfotografowana, jak opuszcza salon urody Shani Darden w Beverly Hills z czystą i świetlistą skórą (oraz z asystentką niosącą torbę pełną produktów od Darden), co pozwala nam odgadnąć, jakie upiększające zabiegi są na liście jej ulubionych.
Nie wiadomo, z jakich dokładnie terapii korzystała Aniston, ale Darden jest popularna wśród gwiazd i innych wymagających klientów ze względu na swoje wyjątkowe podejście do pielęgnacji skóry, skupiające się na rozwiązywaniu problemów – każdy zabieg jest dostosowany do indywidualnej skóry i jej potrzeb. Od trądziku i naczynek przez problemy z jej nierówną strukturą po usuwanie blizn i mądry anti-aging. Gwiazdy, takie jak Rosie Huntington-Whiteley czy Jessica Alba, gdy tylko pojawiają się w mieście, od razu umawiają się na wizytę u Darden.
Ulubiony przez hollywoodzką śmietankę zabieg może obejmować peeling, terapię światłem LED, masaż twarzy i terapię wibracyjną (przy użyciu specjalnego konturującego masażera Shani Darden – Facial Sculpting Wand, który można kupić i samemu stosować w domu), a także inne techniki wzmacniające skórę. Jak można się spodziewać, umówienie się na wizytę u Darden w jej niezwykle eleganckim studiu nie jest łatwe. Można jednak skorzystać z jej doświadczenia, wybierając jeden z kosmetyków z jej autorskiej linii do pielęgnacji skóry.
Darden, najbardziej znana jest ze swojego produktu Retinol Reform, który zaleca swoim klientom na początek terapii, jako podstawę skutecznej domowej pielęgnacji utrzymującej silną i zdrową barierę skórną i leczącej wszelkie problemy. Jej retinol to produkt o częstym statusie „sold out”, który zawdzięcza swojej skuteczności i zdolności do spłycania zmarszczek oraz wspomagania produkcji kolagenu. Darden wkrótce wprowadzi do sprzedaży również serum złuszczające z kwasem mlekowym, które, jak twierdzi, nadaje skórze natychmiastowego blasku, nie powodując przesuszenia ani podrażnienia. Nie omieszkamy go wypróbować, zanim jego fanką zostanie Jennifer.
Artykuł po raz pierwszy ukazał się na Vogue.co.uk.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.