W każdym sezonie na pierwszy plan wysuwa się jeden trend obuwniczy. Tego lata są to (świetne!) baleriny i mokasyny dziergane na szydełku. Po tym, jak zdobyły serca projektantów, ruszyły na podbój ulic całego świata. Na punkcie ażurowych dzierganych butów będzie miała obsesję każda miłośniczka mody.
Wszystko zaczęło się, gdy na pokazie swojej kolekcji na wiosnę-lato 2024 – z której ubrania zyskały status dzieł sztuki – Jonathan Anderson powrócił do swoich kultowych już muli wyplatanych z rafii. Tak narodził się trend na szydełkowe baleriny i mokasyny. Podchwyciły go zarówno marki odzieżowe, jak i poszczególni projektanci.
Szydełkowe baleriny latem 2024 to godne zastępstwo dla modeli z siateczki
Letni odpowiednik popularnej zimą puchowej kurtki stanowią ażurowe ubrania dziergane na szydełku. W każdym sezonie są one dostępne w postaci sukienek w stylu boho i efektownych spodni. W 2024 roku trend ten podbija świat dodatków, ze szczególnym naciskiem na buty. To szał, który opanował branżę obuwniczą w równym stopniu, jak wcześniejsza moda na rewelacyjne baleriny z siateczki – balerinki zaprojektowane przez Pietera Muliera dla marki Alaïa były jednym z najważniejszych dodatków lata 2023. A modzie na nie ulegały największe it-girls – od Jennifer Lawrence po Elsę Hosk.
Do czego pasują szydełkowe baleriny?
Po JW Andersonie szydełkowe baleriny lansują inni projektanci. Własną wersję tych butów zaprezentowała już Stella McCartney, u której pojawiły się na pokazie kolekcji wiosna-lato 2024. Z czym je nosić? Baleriny dziergane na szydełku pięknie wyglądają zestawione z szortami i nieskazitelnie białym tank topem albo z długą sukienką, w której tego lata olśniewać będziemy nie tylko na Riwierze Francuskiej.
xyz
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.