Duże miasto, obszerna torba i oversize’owa stylizacja. Zoë Kravitz na ulicach Nowego Jorku pokazuje, jak łączyć ze sobą wielkie rozmiary.
Wolisz małe czy duże torebki? Zanim odpowiesz, pamiętaj, że to wbrew pozorom intymne pytanie. Fani małych torebek to z reguły beztroscy minimaliści, którzy poruszają się z kilkoma najpotrzebniejszymi rzeczami. Ci, którzy dźwigają ogromne torby, to osoby potrzebujące czuć się bezpiecznie w każdej sytuacji, dlatego noszą niepotrzebną ilość rzeczy – tak na wszelki wypadek.
Zoë Kravitz zdecydowanie należy do drugiej grupy – zostało to potwierdzone w jeden z kwietniowych weekendów, które gwiazda spędzała w Nowym Jorku, niosąc pojemną torbę o gabarytach, które mogłyby pomieścić małego psa. Zoë jako mieszkanka metropolii wie, co trzeba spakować, by komfortowo załatwić wszystkie sprawy w mieście. Potrzebne są słuchawki, portfel, klucze i butelka wody na wypadek, gdyby nagle poczuła pragnienie.
Kravitz wyszła na ulicę, niosąc dużą jasnobrązową torbę hobo, która przez swoją pojemność jest bardzo praktyczna, a jednocześnie elegancka. Ogromny rozmiar torebki skompensowała równie dużymi ubraniami: trenczem w kolorze khaki, workowatymi spodniami w odcieniu rdzy i topornymi skórzanymi butami. Ta sama torba z kompletem slim-fit wyglądałaby na jeszcze większą, co tworzyłoby komiczny efekt.
W porównaniu do gwiazd takich jak Rihanna czy Bella Hadid, które często są widywane z małymi torebkami, Kravitz jest prawdziwą miejską dziewczyną, przygotowaną na każdą ewentualność. Jej bardzo duża torba może pomieścić praktycznie wszystko, nawet jeden z gadżetów Kobiety-Kota, który w razie potrzeby mógłby zostać użyty do pokonania napastników.
Artykuł oryginalnie ukazał się na Vogue.com.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.