Córka Billa Gatesa, Jennifer, na ślub z Nayelem Nassarem wybrała suknię z kolekcji Vera Wang Haute. Para zorganizowała dwudniowe multikulturowe wesele.
Jennifer Gates i Nayel Nassar poznali się w stadninie koni i szybko się zaprzyjaźnili. Oboje ukończyli Stanford, razem startowali też w międzynarodowych zawodach jeździeckich, do czasu gdy Jenn w 2019 roku rozpoczęła studia medyczne. Ich przyjaźń w końcu przerodziła się w coś więcej, a w styczniu 2020 roku Nayel oświadczył się Jenn na jej ulubionej trasie narciarskiej.
Jenn, córka Billa Gatesa i Melindy French Gates, jest obecnie na trzecim roku medycyny w Icahn School of Medicine Mount Sinai. Zanim wybrała tę ścieżkę kariery, była uznaną na całym świecie zawodniczką jazdy konnej. Jest również założycielką stajni Evergate Stables, które teraz prowadzi wspólnie z mężem.
Nayel urodził się w Chicago, Illinois, po czym wychowywał się w Kuwejcie. Jego rodzice to Egipcjanie, Iman Harby i Fouad Nassar, założyciele firmy Diwan Interiors International. Nayel znajduje się na 44. miejscu rankingu najlepszych jeźdźców skaczących przez przeszkody, a minionego lata wystąpił na swoich pierwszych igrzyskach olimpijskich w Tokio jako reprezentant Egiptu. Niedawno stworzył aplikację Jumpr, dzięki której można znaleźć informacje na temat wyników zawodów w skokach przez przeszkody i związane z nimi statystyki.
Ślub Jennifer i Nayela odbył się na ich farmie w Westchester County w stanie Nowy Jork. W planowaniu wydarzenia pomagała im ekipa Marcy Blum Events, za kwiaty odpowiedzialny był Rishi Patel z HMR Designs. Kreatywnie wspomagały ich także Laura Lovett i Priscilla Poelmans. –Planowanie wesela połączone z moimi studiami medycznymi i przygotowaniami Nayela do igrzysk olimpijskich było wyzwaniem – przyznaje Jenn. – Ale warto było spędzić ten wyjątkowy dla nas dzień z najbliższymi. Jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy się w to zaangażowali i pomogli nam zrealizować naszą wizję. Ważną radą, którą otrzymaliśmy, było to, by pamiętać, że w tym dniu chodzi o nas i naszą miłość. Myślę, że właśnie tego się trzymaliśmy, planując przyjęcie, a jednocześnie staraliśmy się sprawić, by nasze rodziny i przyjaciele dobrze się bawili.
Para młoda oczywiście chciała, by na wydarzeniu byli obecni ich najbliżsi przyjaciele i rodzina, a jednocześnie by wszyscy byli bezpieczni. – Dlatego postanowiliśmy, że wszyscy goście muszą być w pełni zaszczepieni, a przed weselem muszą otrzymać negatywny wynik testu na koronawirusa – mówi Jenn. – Zapewniliśmy też maseczki dla chętnych. To ogromne szczęście, że możemy spotkać się z ukochanymi ludźmi w bezpieczny sposób. Wiemy, że inni nie mają takiego szczęścia, szczególnie gdy pandemia nadal sieje spustoszenie w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie.
Ślub rozpoczął się w piątek od Katb el Kitab, muzułmańskiej ceremonii zaślubin, w której uczestniczyli jedynie najbliżsi członkowie rodzin Jenn i Nayela. – Główna ceremonia miała miejsce w sobotę – mówi Jenn. – Był piękny jesienny dzień, chwilę po zakończeniu zdjęć zaczęło padać. Ceremonię poprowadził przyjaciel rodziny, a przysięgi napisaliśmy sami. Były to naprawdę wyjątkowe, intymne chwile.
Podczas sobotniej ceremonii panna młoda była ubrana w rozszerzaną ku dołowi suknię w kolorze kości słoniowej z długimi rękawami z kolekcji Vera Wang Haute, ozdobioną ręcznie robioną francuską koronką, schodzącą na spódnicę z włoskiego tiulu, podszytą białymi ostróżkami. Na głowie miała welon w kolorze kości słoniowej przyozdobiony ręcznie robioną francuską koronką. – Współpraca z Verą i całym jej zespołem była wspaniała, a suknia to spełnienie moich marzeń – mówi Jenn. – Vera jest ikoną branży mody i dowodem na to, że kobieta może odnieść sukces również w późniejszym okresie życia, zmieniając karierę i podążając za swoją pasją. Od pierwszego spotkania z nią wiedziałam, że jestem w dobrych rękach. Pan młody wyglądał elegancko w klasycznym smokingu Armaniego z konwaliami w butonierce, które pasowały do bukietu panny młodej.
Po ceremonii goście udali się do namiotu, w którym odbyło się przyjęcie. Jenn przebrała się w drugą suknię Vera Wang Haute, z kwadratowym dekoltem, podszytą tiulem, w neutralnym kolorze i ręcznie ozdobioną francuską koronką na spódnicy i ramiączkach. Mario Dedivanovic wykonał jej makijaż, a fryzurę stworzył Rolando Beauchamp.
Nowożeńcy rozpoczęli zabawę pierwszym tańcem do piosenki „Yellow Lights” napisanej i zagranej przez ich przyjaciela Harry’ego Hudsona. – Po tak ważnej ceremonii chcieliśmy, by nasi przyjaciele i rodzina mogli nacieszyć się dobrym jedzeniem i świetnie się bawić – mówi Jenn. – To był piękny wieczór, spełnienie naszych marzeń! Kolację przygotował Jean Georges wraz z Creative Edge Catering, a sześciopiętrowy tort przystrojony kwiatami to dzieło Sylvii Weinstock z Ladurée.
– Ten rok jest trudny, zarówno ze względu na pandemię, jak i zmiany zachodzące w naszych rodzinach – mówi Jenn. – Ale nasza wzajemna miłość się nie zmienia. To, że mogliśmy świętować swój ślub z najbliższą rodziną i przyjaciółmi, było spełnieniem marzeń.
Zdjęcia ślubne robione przed przyjęciem.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.