W latach 2000. balerinki kojarzyły się z londyńskimi it-girls: Alexą Chung, Kate Moss i Sienną Miller albo bohaterkami „Plotkary”. Dziś znów są w modzie. Podpowiadamy, jak je nosić.
Devon Lee Carlson dodała na Instagram zdjęcie w kurtce vintage od Dolce & Gabbana, bieliźnianej spódnicy wykończonej koronką i czarnych baletkach.
Za to Irene Kim z „Vogue’a”, odpowiedzialna za wybór najlepszych zdjęć street style’owych, wysłała mi fotografię, jak sprzed 20 lat. Dziewczyna ubrana w trencz i parę baletek to dwudziestokilkuletnia @megsuperstarprincess, która lansuje styl indie sleaze.
Od razu przypomniały mi czasy liceum, kiedy próbowałam dowiedzieć się, jakie buty nosiła Kate Moss (mowa o Repetto!). Nie rozstawały się z nimi ani Moss, ani Alexa Chung, ani Sienna Miller.
„Zestawiałam je z rurkami i skarpetkami z brokatem lub kabaretkami. Były tak wygodne, że moje stopy nie wiedziały, co się dzieje, gdy nagle zaczęłam wciskać się w źle dopasowane vinatge buty na obcasie”, pisała londyńska autorka Hannah Rose Tindle, której kolekcja obejmowała balerinki w cętki i satynowe w odcieniu pudrowego różu.
W Nowym Jorku baleriny regularnie pojawiały się na wybiegach. W „Vogue’u” z grudnia 2004 roku Sarah Mower opisała trend na buty na cienkiej podeszwie w artykule „The Case for Flats”, któremu towarzyszyło zdjęcie modelki trzymającej w ręku fioletowe baletki. Jak napisała, Alber Elbaz, ówczesny projektant domu mody Lanvin, ubrał modelki w suknie wieczorowe w połączeniu z baletkami. „Efekt był czysty, świeży i nowoczesny. Koniec z przesadnym wystrojeniem”, pisała.
Dzięki „Plotkarze”, w której licealistki z Upper East Side maszerowały po Manhattanie w błyszczących baletkach, buty stały się synonimem luksusu. W listopadowym numerze „Vogue’a” z 2007 roku pojawił się artykuł poświęcony szałowi na Repetto. W sesji modelka Agyness Deyn wystąpiła w nabijanym ćwiekami modelu od Comme des Garçons, a Sofia Coppola w klasycznej, czarnej wersji. „Więc co w nich jest? Wygoda? Na pewno. Elegancja? To też. Nostalgia? Jeśli kiedykolwiek chodziłaś na zajęcia baletowe, gdy byłaś małą dziewczynką, prawdopodobnie. Dobra wiadomość jest taka, że baletki marki Repetto są powszechnie dostępne (trochę jak klapki, ale o wiele, wiele bardziej szykowne)”, pisała autorka.
W 2022 roku balerinki przeżywają renesans za sprawą powrotu indie sleaze i nowej wersji „Plotkary”. Podczas tygodnia mody wiosna-lato 2022 roku Molly Goddard zaprezentowała baletki w odcieniach różu i pomarańczy, Simone Rocha pokazała wersje w metalicznych fioletach i czerwieniach, a dom mody Ferragamo stworzył klasyczny model ozdobiony płaską kokardą. Mój kolega Steff Yotka poluje na baletki z wydłużonym czubkiem, takie jak Céline projektu Phoebe Philo. Znajdziemy takie modele w kolekcjach Khaite i Margieli Tabis, które zdaniem redaktorki działu mody Sarahy Spellings „są słodkie, ale nie przesłodzone”.
A jak je nosić? Ze wszystkim – od sukni balowej w stylu Lanvin z lat 90. po rurki à la Moss.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.