Dua Lipa po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzynią stylizacji – nawet tych najprostszych. Artystka pojawiła się na świątecznym festiwalu muzycznym Jingle Bell Ball, który odbył się w weekend na Arenie O₂ w Londynie, w klasycznej małej czarnej. Sukienka to projekt vintage od Boba Mackiego.
Stylizacje Duy Lipy nigdy nie są przypadkowe. Artystka i jej stylista, Lorenzo Posocco, dbają o to, żeby w każdej z nich znajdował się chociaż jeden, wyróżniający ją element. Może to być ubranie od młodego, zdolnego projektanta, najmodniejszy dodatek sezonu czy tak jak w ostatnim przypadku, kreacja vintage od jednego z najbardziej wpływowych projektantów.
Dua Lipa to kolejna gwiazda, która zaraz po Zendayi, wybrała na czerwony dywan trudną do zdobycia sukienkę vintage od Boba Mackiego. Amerykańska aktorka postawiła w czerwcu na długą kreację z łączonych materiałów z kolekcji z 1998 roku, natomiast wokalistka zdecydowała się na klasykę w minimalistycznej wersji retro. Zjawiskowa, idealnie skrojona mała czarna nie potrzebowała wielu dodatków. Dua dobrała do niej czarne rajstopy, szpilki i szafirowy naszyjnik. Minimalistyczną stylizację uzupełniły długie, lekko falowane włosy gwiazdy i delikatny makijaż w odcieniach nude.
Mała czarna to jeden z najbardziej ponadczasowych modeli w historii mody, który nieprzerwanie od lat 20. XX wieku uważany jest za podstawę każdej kobiecej garderoby. Kiedy jednak sięga po nią Dua Lipa, model przestaje być oczywisty. Artystka, łącząca w swoich stylizacjach awangardę, kamp i vintage, już w 2020 roku wystąpiła na okładce utworu „Prisoner” w małej czarnej z kolekcji Toma Forda dla domu mody Gucci na sezon jesień-zima 2003.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.