Kolagen potrzebny od zaraz

Co decyduje o młodym, gładkim i jędrnym wyglądzie skóry? Dziś już nie ma wątpliwości, że to kolagen jest królem wśród najważniejszych czynników, które potrafią spowalniać upływ czasu. By zrozumieć, dlaczego jest ważny i jak działa, warto przyjrzeć mu się z bliska, a potem sprawdzić najnowszą kolagenową formułę piękna od Remé.

Pielęgnacja skóry, zabiegi medycyny estetycznej, styl życia oraz zdrowa dieta – na każdym polu walczymy o to, by czas był dla nas łaskawy. A dokładniej dla naszego kolagenu, w końcu to białko budulcowe skóry i aż 72 proc. jej suchej masy. Nie bez powodu mówi się o nim „materac” albo „rusztowanie” skóry, bo jest odpowiedzialny za napięcie, elastyczność, jędrność, rozciągliwość, sprężystość i wreszcie odporność na uszkodzenia. Kolagen jest ważną częścią całego ciała i tkanki łącznej, a więc można zaryzykować twierdzenie, że jest obecny w całym naszym ciele. W chrząstkach, stawach, oczach, naczyniach krwionośnych, kościach… tyle że z czasem jego ilość zaczyna się zmiejszać.

Czas stop!

Decyduje o młodym wyglądzie, dlatego kiedy jest go za mało, szybko staje się to widoczne. Kolagen typu pierwszego jest odpowiedzialny za odnowę skóry i choć w organizmie mamy aż 29 różnych białek kolagenowych, pierwszy jest w tym wypadku najważniejszy. Ma zdolność przyczepiania cząsteczek wody i sprawia, że nasza skóra zyskuje odporność na działanie środowiska zewnętrznego, które czasem bywa agresywne. Gdyby spojrzeć w głąb skóry i popatrzeć na nią przez mikroskop, kolagen wygląda jak długie, cienkie włókna ułożone w sieć. Każde włókno składa się z trzech łańcuchów splecionych ze sobą podobnie do liny. Dzięki takiej strukturze skóra ma mocną podporę.

Ciekawostka: słowo kolagen pochodzi od greckiego „kolla”, co znaczy po prostu klej. To słowo ma znaczenie, ponieważ odnosi się do unikalnej zdolności kolagenu do „sklejania” komórek skóry i nadawania im jędrnej, zwartej struktury. I wszystko z kolagenem byłoby dobrze, gdyby nie proces starzenia, niszczący wpływ środowiska zewnętrznego, promieniowanie UV, stres oraz wszystko, co czasem wymyka się nam spod kontroli, a więc niezdrowa dieta oraz zbyt mała aktywność fizyczna. I tak, począwszy od 25. roku życia, ubywa nam ok. 1,5 proc. kolagenu rocznie. Bezustannie nasze rusztowanie traci swoją regularną strukturę, rozleniwione komórki coraz wolniej się regenerują, a nowe włókienka mają coraz gorszą jakość, są krótsze, słabsze i zwyczajnie przestają spełniać swoją funkcje. Co gorsza, pod wpływem nadmiaru słońca w skórze aktywują się enzymy: kolagenazy, które rozkładają nasz kolagen, przyspieszając proces starzenia. Ale to jeszcze nie wszystko, bo dieta bogata w cukier powoduje sztywnienie włókien. Chodzi o proces glikacji polegający na wiązaniu cząsteczek cukru we włóknach. Co dzieje się wtedy na skórze? Trudno ten proces przeoczyć, bo kiedy brakuje kolagenu, skóra szybko staje się cieńsza, traci wilgoć i gładkość oraz pojawiają się na niej zmarszczki. Na początek te drobne wokół oczu, a potem głębsze bruzdy. Nie można zapominać o włosach, które stają się łamliwe, kruche, a nawet mogą nadmiernie wypadać. Z kolei paznokcie tracą gładkość i rozdwajają się.

Wsparcie od wewnątrz

Styl życia, stres i środowisko zewnętrzne – nie zawsze łatwo je zmienić. Jak więc zadbać o kolagen, by zachować piękną skórę, włosy i paznokcie? Czasem wystarczy jeden prosty gest – codzienny preparat z kolagenem, którego działanie i skuteczność potwierdzono badaniami klinicznymi. Co zadziała najlepiej? Warto posłuchać podpowiedzi kogoś, kto przetestował go na sobie, a jeszcze lepiej ambasadorki, której wizerunek odgrywa ważną rolę. Aktorka filmowa i teatralna, zachwycająca talentem i urodą, wyznawczyni holistycznego podejścia do piękna: Marieta Żukowska. Dla niej piękno zaczyna się od wewnątrz.

– Lubię dobrze czuć się w swojej skórze. Myślę, że dla każdej kobiety jest to ważne. Daje nam dużo pewności. Pozornie banalna rzecz, ale kondycja i wygląd mojej skóry, włosów i paznokci plus uśmiech, bo dostaję wyrazy miłości od bliskich, sprawiają, że mogę od rana podbijać świat. Tym bardziej że to, jak wyglądam, ma znaczenie w mojej pracy. Kamery, światła sceniczne są bezlitosne, błyskawicznie demaskują każdą niedoskonałość. A moja skóra i włosy często wystawiane są na próbę: ciężkie sceniczne makijaże, stylizacje włosów z użyciem gorącego powietrza suszarki czy prostownicy… Jednym słowem: nie mają lekko! I trzeba nad nimi pracować. Codzienna pielęgnacja jest jednak dla mnie nadal nie obowiązkiem, ale miłym rytuałem. To są te krótkie chwile, kiedy mogę przystanąć na moment, pobyć sama ze sobą, być tu i teraz. Kolagenowa formuła piękna REMÉ to coś, co na co dzień pozwala mi dbać o siebie od wewnątrz – mówi Marieta Żukowska, ambasadorka REMÉ.

Formuła dla urody

Kolagenowa formuła piękna Remé jest złożoną kompozycją bioaktywnych peptydów kolagenowych Versiol^® oraz witamin i minerałów, które efektywnie poprawiają wygląd skóry, włosów i paznokci. Innowacyjna formuła zamknięta w postaci proszku do stosowania doustnego opiera się na kolagenie oraz witaminach A, C oraz B. Poza tym na liście składników można tu znaleźć bardzo ważne: miedź, mangan, a także cynk i selen, które wspierają ochronę skóry przed stresem oksydacyjnym i na dodatek pomagają zachować zdrowe paznokcie. I jakby tego było mało, bogatą listę przemyślanych składników uzupełnia biotyna, wspierająca zdrowie włosów. Reme zawiera kolagen w dobrze przyswajalnej formie peptydów kolagenowych. Ponieważ produkt jest proszkiem, nie trzeba łykać kapsułek, a dla uprzyjemnienia tego codziennego rytuału można wybrać jeden spośród trzech smaków: truskawkę z opuncją figową, pomarańczę z marakują lub zupełnie neutralny. Sprawdźmy korzyści i badania. Otóż już po czterech tygodniach regularnego przyjmowania peptydów kolagenowych Verisol zawartych w formule Remé (2,5 g na dobę) można zauważyć efekty stosowania. Są to: poprawa elastyczności skóry¹, mniejsza widoczność zmarszczek², mniej cellulitu na ciele³, mocniejsze paznokcie⁴ oraz grubsze włosy⁵. Sporo argumentów, by zacząć suplementację kolagenem. Więcej informacji o produktach Remé dostępne na myreme.pl

1. Proksch E. et al. Oral Intake of Specific Bioactive Collagen Peptides Reduces Skin Wrinkles and Increases Dermal Matrix Synthesis. Skin Pharmacol Physiol 2014, 27:113-119.

2. Proksch E. et al. Oral Intake of Specific Bioactive Collagen Peptides Reduces Skin Wrinkles and Increases Dermal Matrix Synthesis.  Skin Pharmacol Physiol 2014, 27:113-119.

3. Schunck M. et al. Dietary Supplementation with Specific Collagen Peptides has a Body Mass Index-Dependent Beneficial Effect on Cellulite Morphology. J Med Food 2015, 18:1340–1348.

4. Hexsel D. et al. Oral supplementation with specific bioactive collagen peptides improves nail growth and reduces symptoms of brittle nails. J Cosmet Dermatol. 2017, 00:1-7

5. Oesser S. The oral intake of specific Bioactive Collagen Peptides has a positive effect on hair thickness. Nutrafoods 2020, 1:134-138